Czy da się utrzymać z pisania na blogu?

Artur Kurasiński
10 stycznia 2018
Ten artykuł przeczytasz w 2 minut

Zamiast podsumowania roku. Bardzo często na konferencjach branżowych pada to samo pytanie „a czy z pisania bloga można się utrzymać?” Moja odpowiedź brzmi: nie! Z samego pisania na blogu nie da się wyżyć ani płacić rachunków za prąd. Można za to całkiem nieźle zarabiać jako: public speaker, brać udział w akcjach reklamowych, rozwijać kilku kanałów obecności w social mediach, pracować aktywnie z mediami i dbać o swoją markę osobistą. W sumie – zadanie na 10-14 godzin dziennie. Plus weekendy. Uberfull etat. Tylko dzięki umięjetnie realizowamej strategii, łączeni kanałów, umiejętnym budowaniu zaangażowania swojej społeczności. Tylko i tylko wtedy.

Mój blog to już tylko jedna (z mniejszych w dodatku) platform. I jej znaczenie będzie spadało (ale jest istotna z innych powodów takich jak chociażby SEO). Z roku na rok rośnie odpowiedzialność wobec partnerów i klientów i pojawiają się bardzo ciekawe okazje do współpracy – to też efekt edukacji rynku, podwyższania świadomości agencji jak i samych klientów.

Ten blog (którego jestem autorem i na którym właśnie przebywasz) notuje żenujące wyniki: 15-20 tysięcy unikalnych użytkowników miesięcznie. Za to zasięgi w social mediach dochodzą już do 300-400 tysięcy. Nie wydałem jeszcze żadnej książki, nie uruchomiłem szkoleń online, nie monetyzuję newslettera to jak to mam w planach – a to wszystko też może pracować na przychód i to w większości wypadków pasywnie. W 2018 będzie czas na eksperymenty.

Na tle innych twórców i influencerów ze ścisłej czołówki moje wyniki finansowe są śmiesznie małe. Niemniej jestem pewien, że patrząc na moje zaplecze i zasięgi osoby, które obecnie startują i rozwijają się w social mediach mogą z ogromnym spokojem patrzeć w przyszłość. Dla inteligentnych, empatycznych ludzi z otwartą głową nadchodzą najlepsze czasy. Media społecznościowe czekają na was!

Z zazdrością i podziwem patrzę na to co robi Grzegorz Marczak i Przemysław Pająk – obaj stworzyli z niczego i bardzo szybko sprofesjonalizowali swoje pasje tworząc duże redakcje, które wynikami walczą z portalami. Nadal nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie czy dobrze zrobiłem nie tworząc swojego „KurasWeba” z rozbudowaną redakcją.

PS Poniższe dwa wykresy dotyczą lat 2016-2017 i są podsumowaniem przychodów z kategorii „influencerskiej”. Wyniki netto w złotych polskich.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon