Aula 5 – podsumowanie

Artur Kurasiński
29 czerwca 2007
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

haturo! haturo! haturo!

Piata, udana Aula odslona pozwala nabrac przekonania, ze uda sie dobic do magicznej bariery dziesieciu spotkan. Pizza jak zwykle byla dobra, humor dopisywal i moze tylko roboty byly zbyt leniwe – ale czego mozna wymagac od sztucznej inteligencji za 200$…

Z poczatku troche sie balem, ze Krzysiek wpuscil mnie w kanal i 5 edycja Auli zakonczy sie porazka – z listy wynikalo, ze mozna spodziewac sie nawet 80 osob. Na szczescie jak to w Polsce bywa na deklaracjach sie skonczylo i na sali pojawilo sie okolo 20-30 osob.

Michał Małyszko z NASKu opowiedzial o zlej, zlej TPSA, ktora pomimo rozwoju calego rynku nadal probuje grac role monopolisty w wymianie ruchu miedzy operatorami (przepraszam – nie probuje, ona jest nadal monopolista). Przypomnial nam o bojach prawnych i wycinaniu krnabrnych portali konkurencji, ktore probowaly obchodzic zakup ruchu.A fe! Telekomunikacjo Polsko – powinnas sie wstydzic!

Marcin Wichrowski z PJWSTK Katedry Multimediów opowiedzial nam i pokazal co to znaczy „kensei” i jak mozna wykorzystac tego typu podejscie do tworzenia bardziej ergonomicznych i human-friendly interface’ow. Marcin zaprasza do pisania i zglaszania sie na kolejna edycje spotkan – kliknijcie tu i sprawdzcie sami czy faktycznie.

Paweł Rutkowski przestrzegl zgromadzonych przed skutkami braku testowania swojego oprogramowania oraz opowiedzial o zaletach (glownie finansowych) posiadania wlasnego zespolu testerow. Mnie akurat to przekonuje i postaram sie zwrocic o pomoc do Pawła przy nastepnym projekcie jesli taki sie pojawi. A pewnie pojawi bo chodza mi glowie ostatnio rozne dziwne pomysly (znowu!)

Nie przesadze chyba, jesli powiem, ze gwozdziem wieczoru byl (once again) Tomek Kolinko ze swoja prezentacja dotyczaca „star-up’ow technologicznych vs. start-upy web dwa-zerowe”. Tomek przyniosl skonstruowanego przez siebie robota o wdziecznym imnieniu / nazwie „Haturo”. Tomek opowiedzial o tym ile kosztuja czesci, co mozna osiagnac za pomoca „domowego” warsztatu i jak moze wygladac przyszlosc typowo technologicznych przedwsieziec – przywolany przyklad poczatkow Apple’a (garage baby!) nie byl w celu IMHO taki wcale nie trafiony. Prezentacje Tomka ze zdjeciami robota mozecie obejrzec tu

Last but not least wystapil Stanisław Małolepszy z grupy Aviary.pl i opowiedzil nam jak powstala i rozwijala sie grupa programistow / translatorow, ktora z sukcesem przekonuje do siebie nie tylko Mozille ale i Novella jak i Microsoft. Wogole case Aviary jest dobrym przykladem do omawiania strategii biznesowych – na poczatku chlopaki tlumaczyli non-profit rzeczy dla malej )(owczesnie – rok 2003) firmy i wzrastali wraz z nia. Kiedy pakiet softu Mozilli spuchl juz znacznie mogli sobie pozwolic na chodzenie do duzych korporacji i namawianie ich na swoje uslugi majac w portfolio prace dla znanej juz firmy. Gratulacje!

Co do nastepnych spotkan – idzie lato wiec spodziewam sie spadku frekwencji, ale mam nadzieje, ze bedziecie nas jednak odwiedzali co najmniej tak licznie jak do tej pory w miesiacach letnich. Nie ulega zmianie terminarz (raz na dwa tygodnie) obawiam sie tylko, ze zacznie nam brakowac pomyslow na prezentacje – wtedy byc moze zastosujemy plan czyli luzne spotkania w celu pogawedzenia sobie o tym co slychac w cyfrowym swiecie, biznesie i polityce (wroc – o polityce na Auli nie bedziemy rozmawiac:).

Jak potwierdzil mi niedawno Michal Faber Aula i Bootstrap zostaly jedynymi spotkaniami w warszawie – Innowatorium nie bedzie sie juz odbywalo. Troche to smutne bo mam jakis sentyment do tej formuly. Ale jak mawia stary dowcip „sorry Winetou – biznes is biznes”.

Howgh!

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon