Nie ukrywam, że iPad mi się spodobał. Bawiłem się nim może 30 minut i gdyby kosztował 300-500 pln kupiłbym go. Przy cenie 2000-2300 pln taka zabawa zaczyna być przeżyciem dość ekstremalnym. Czy iPad zmieni coś w życiu przeciętnego mieszkańca dużego miasta? Raczej nie…
Dzięki firmie Macoscope, która zorganizowała 12 kwietnia spotkanie połączone z prezentacją iPada (dokładnie mówiąc aż czterech co czyniło ją chyba najbardziej „ajpadową” firmą w Polsce). Podczas spotkania połączonego z możliwością „posmyrgania” iPadów Macoscope zaprezentował swoją wizję korzyści wynikających z posiadania iPada na przykładzie rodziny Jabłkowskich.
Generalnie rzecz biorąc – gdyby iPad kosztował tyle co komórka i był w każdym domu to zapewne MEN by subsydiował produkowanie podręczników na tę urządzenie. Dopóki jest jednak gadżet Apple dla geeków to rewolucji niestety nie będzie. Może kiedy modele z 3G pojawiają się na jesieni w naszym kraju któryś z operatorów zechce dopłacać do tego rozwiązania i tym samym zbić cenę do poziomu przyzwoitości?
Trochę o samym urządzeniu – tak, jest to super zabawka. Tak, ma super interface, design. Nie – nie jest wygodny. Przy dłuższym użytkowniu może wyślizgiwać się z rąk, nie jest ciężki (chociaż ma dwie duże baterie w sobie) ale czegoś mu brakuje – nie jest tak idealny (co jest oczywiste – wymiar ekranu!) jak iPhone.
Co do zalet jeszcze – pooglądałem sobie mapy (bardzo, bardzo szybko działają), gry (wyścigi samochodowe – super!) i aplikacje „książkowe” typu „Popular Science” i „Kubusia Puchatka”. Da się czytać ale faktycznie refleksy światła na wyświetlaczu utrudniają czytanie w słońcu.
Tak – iPad w perspektywie roku będzie generował wielkie zyski dla developerów. „Gorączka złota” jaką widzieliśmy w przypadku iPhone’a zapewne po części się powtórzy. Wiele firm dorobi się na developerce w ekosystemie Apple projektując czy też przeprojektowując aplikacje z iPhone’a.
Czy iPad jest wybawieniem dla prasy i branży „papierowej”? Nie wiem – w Polsce na pewno trendy przychodzą z pewnym opóźnieniem więc będziemy zweryfikować to obserwując co się dzieje za oceanem. iPad zmienia sposób korzystania z treści – podane w inny, jakże atrakcyjny sposób (np. taki The Elements) niby te same teksty i obrazki zaczynają dosłownie żyć własnym życiem.
A tutaj test szybkości pisania na iPadzie:
Test szybkości pisania na iPadzie from artur kurasinski on Vimeo.
Zobaczcie jak Maciek Budzich (który, przesłuchał ojców założycieli Macoscope w postaci wideo wywiadu i zapewne niedługo opublikuje u siebie na blogu całość) bawi się i dzieli wrażeniami z korzystania z iPada:
Maciek Budzich o iPadzie from artur kurasinski on Vimeo.
PS. Tutak znajdziecie opis firmy Macoscope a tutaj podsumowanie ich wniosków dotyczących iPada.