Trochę lansu polskich developerów aplikacji na Facebooku. Dobry pomysł (na czasie) z dobrą egzekucją i mamy 50 tys. graczy w czasie paru dni prawie bez reklamowania. Fajne, proste (w opisie) i jakże miłe (potencjalnie) dla portfela wykonawcy jak znajdzie się chętny do zainwestowania…
AK74 – Zacznimy od tego skąd przyszedł Wam do głowy pomysł na taką aplikację jak Scoremaster :)?
Juliusz Kornaszewski (CEO Mindspot Communication & Media EVO Group) – Dobre pomysły zazwyczaj powstają w trakcie zmian, koncentracji w jednym miejscu ludzi o różnych doświadczeniach, punktach widzenia. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy reorganizację struktury agencji EVO, która teraz tworzy grupę integrującą agencję Mindspot specjalizującą się właśnie w działaniach społecznościowych. Starcie kilku pomysłów sprawiło, że choć w social media zazwyczaj realizujemy dla naszych klientów projekty związane z budowaniem i utrzymaniem społeczności internetowych to Scoremastera zrobiliśmy dla czystego „fanu”.
Sami emocjonujemy się mundialem więc nasza zabawa, od początku miała być maksymalnie ukierunkowana na to aby sprawiać społeczności radość i podnosić adrenalinę podczas tak gigantycznej i popularnej imprezy. Kluczowy w osiągnięciu sukcesu był zapał świetnego zespołu, który mając masę codziennych obowiązków tak naprawdę „po godzinach” dopracowywał produkt. Opłaciło się, duża popularność aplikacji z dnia na dzień przynosi nam coraz więcej satysfakcji.
AK74 – Facebook to miejsce gdzie jest mnóstwo takich quizów i gier – czemu jednak tam próbujecie zaistnieć
JK – Wbrew pozorom w „polskim” Facebooku jest ich naszym zdaniem stosunkowo mało. Jest parę fajnych aplikacji, lecz większość quizów i gier to klony angielskich odpowiedników, aplikacje stosunkowo mało interaktywne, proste, głównie z racji kosztów jakie trzeba ponieść na opracowanie bardziej zaawansowanego programu.
Oczywiście planując Scoremastera nie mieliśmy złudzeń, że będziemy jedynym „typerem”. I nie jesteśmy. Popularność naszej aplikacji, w którą aktualnie gra już ponad 50 tys użytkowników i dzień w dzień ich liczba rośnie o ok. 10-15 tys pokazuje, że nie należy się obawiać konkurencji tylko po prostu trzeba przygotować dobry produkt, który obroni się sam.
Wiemy, że za popularność Scoremastera odpowiada kilka kluczowych elementów – dobry, angażujący kontent strony aplikacji, zrozumienie społeczności na której potrzeby i uwagi odpowiadamy natychmiast, rozrywkowy, zachęcający do zabawy charakter komunikatów wyświetlanych użytkownikom na ich tablicach oraz podobająca się naszym graczom warstwa graficzna.
AK74 – Możesz zdradzić czas wykonania i budżet jaki przeznaczyliście? Jakie problemy się pojawiają kiedy pisze się taką aplikację na Facebooka?
JK – Scoremastera przygotowywaliśmy około dwóch miesięcy. Nie chciałbym mówić o kosztach i budżecie, bo tak jak wspomniałem aplikacji nie przygotowywaliśmy dla naszych klientów lecz dla własnej satysfakcji i chęci zapewnienia społeczności Facebooka dobrej zabawy. Oczywiście przy okazji prac nad każdą nową aplikacją uczymy się kolejnych rzeczy i to jest korzyść nie do przecenienia, procentująca w przyszłych projektach.
Problemów jest sporo lecz jeśli w zespole ma się dobrych, zdolnych ludzi to nie stanowią one poważnej przeszkody. Cały CMS aplikacji oparty jest na TYP03, którego jesteśmy certyfikowanym integratorem. Większość problemów spowodowana jest niestety dość dynamicznymi zmianami i nie zawsze stabilnym i niezawodnym działaniem samego Facebooka. W naszym przypadku pewnym wyzwaniem jest utrzymanie działania Scoremastera na odpowiednim poziomie wydajności.
Zagrożenie związane jest z zachowaniem użytkowników, którzy bezpośrednio po meczach jednocześnie szturmują nasze serwery. Nietrudno sobie wyobrazić, że w tym momencie wszystko dzieje się jednocześnie – wysyłane są komunikaty do użytkowników, wyliczane rankingi, itp. Przy przyrostach użytkowników po 15 tys dziennie trzeba ten proces bardzo uważnie kontrolować. Stała animacja profilu Scoremastera to także oczywiście koszty, lecz braliśmy to pod uwagę planując wcześniej działania.
AK74 – Co z reklamą i promocją? Jak zamierzacie zdobywać graczy?
JK – Na razie na promocję nie wydaliśmy ani złotówki. Na starcie w zebraniu użytkowników pomógł nam patronat medialny IDG i PC Worlda, natomiast już następnego dnia zaczął się wzrost organiczny bazujący tylko na wirusowym rozprzestrzenianiu się aplikacji wśród społeczności FB.
Nie słabnie on ani na chwilę, a powiem więcej z dnia na dzień dynamika przybywania nowych graczy rośnie. Aktualnie nie mamy planów prowadzenia dodatkowych kampanii promocyjnych. Mamy za to zaplanowane działania, które dodatkowo zaostrzą rywalizację w Scoremasterze i przysporzą kolejnych graczy. Są to m.in. konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, które zamierzamy ogłosić na dniach.
AK74 – Scoremaster to w zasadzie gotowy produkt do obrandowania jakaś marką – myślicie o tym?
JK – Jak najbardziej. Prowadzimy rozmowy z kilkoma dużymi graczami z branży FMCG, dla której nasz odbiorca jest idealnym „targetem”, a idea Scormastera spójna ze strategią marketingową. Na razie jednak nie podjęliśmy jeszcze wiążących kroków, choć wiadomo, że mundial już trwa i musimy działać szybko. Każdy marketingowiec analizujący działania w obszarze social media zdaje sobie sprawę z kosztów dotarcia jakie musiałby ponieść aby trafić do tak dużej grupy docelowej.
My taką grupę już mamy, lecz nie traktujemy jej bynajmniej jako produkt i chcemy aby branding nie zaszkodził jakości stosunków ze społecznością, które układają nam się doskonale. Wiesz, że w naszej zabawie kilkadziesiąt procent graczy stanowią kobiety? I to takie, które piszą do nas, że dzięki Scoremasterowi „nawróciły” się na futbol i oglądają mecze. Jesteśmy z tego bardzo happy, podobnie jak ich męskie drugie połowy ;)
AK74 – Macie zamiar zarabiać jakoś na swojej aplikacji?
JK – Tak, mamy takie plany. Chcemy ze Scoremastera zrobić rozpoznawalną, na razie w obszarze usług społecznościowych markę. Mamy wiele pomysłów na rozwój, których na tym etapie nie chciałbym zdradzać. Jest oczywiście branding o którym wspomniałeś, jesteśmy także w fazie końcowej prac nad kolejnymi produktami bazującymi na silniku Scoremastera.
AK74 – Co po MŚ 2010? Uruchomicie wersję dla Ligi Mistrzów?
JK – Pewnie. Nie chcemy się ograniczać tylko do piłki nożnej, są także w Polsce i na świecie inne dyscypliny o bardzo dużej popularności. Scoremaster ma naszym zdaniem duży potencjał rozwoju, który postaramy się wykorzystać jak najlepiej.
AK74 – Będziecie coś jeszcze zmieniali w Scoremaster w czasie mundialu?
JK – Stale dodajemy nowe funkcje. Do wersji początkowej, dodaliśmy już wizualizację wyników typowanych przez znajomych graczy, także elementy mówiące typującym o tym jaki wynik danego meczu obstawia większość graczy, wprowadzamy statystyki rozgrywek, ruszą też konkursy angażujące społeczność.