Za dostawę produktów zamówionych 1 grudnia w kilkuset sklepach internetowych nie zapłacimy ani złotówki. Dzień Darmowej Dostawy (DDD) jest nową inicjatywą, mającą na celu zachęcenie do robienia zakupów w sieci jako alternatywy dla zatłoczonych centrów handlowych. Akcja, nawiązująca do organizowanego w USA Free Shipping Day, jeszcze przed oficjalnym startem skupiła wokół siebie 170 sklepów, a ich liczba ciągle rośnie…
Pomysł Dnia Darmowej Dostawy (DDD) jest inspirowany akcją Free Shipping Day, która od 2008 roku jest organizowana w Stanach Zjednoczonych. Zeszłoroczna edycja tej akcji przyciągnęła ponad 750 sklepów. W Polsce na pomysł zorganizowania Dnia Darmowej Dostawy wpadł Krzysztof Bartnik – redaktor naczelny serwisu eKomercyjnie.pl.
„Głównym celem Dnia Darmowej Dostawy jest zachęcenie jak największej liczby osób do zrobienia zakupów w sieci. Darmowa dostawa powinna skutecznie przemówić do osób, które nigdy nie zamawiały jeszcze produktów w internecie, a także zachęcić dotychczasowych klientów do złożenia nowych zamówień. Zaoszczędzony w ten sposób czas i pieniądze można spożytkować znacznie lepiej, zwłaszcza w okresie przedświątecznym” – mówi pomysłodawca akcji.
Darmowa dostawa towarów będzie obejmowała wszystkie zamówienia złożone w sklepach uczestniczących w akcji 1 grudnia, niezależnie od ich wartości, wybranego sposobu płatności oraz metody dostawy.
Do akcji pozostały jeszcze około dwa tygodnie, a już teraz uczestnictwo w niej zadeklarowało ponad 170 sklepów internetowych praktycznie z wszystkich branż. Akcja zyskała również wsparcie ze strony ponad 20 partnerów – są wśród nich zarówno dostawcy rozwiązań dla sklepów internetowych, m.in. IAI-Shop.com, SklepyFirmowe.pl, gForces.pl, Shoper.pl czy Trusted Shops, jak i porównywarki cen – Nokaut.pl, Ceneo.pl i Okazje.info.
Głównym partnerem akcji jest porównywarka Nokaut.pl.
„W Polsce wydatki konsumentów w internecie w 2009 roku wyniosły zaledwie 2% wydatków ogółem. Tymczasem w Wielkiej Brytanii udział handlu internetowego w tym roku przekroczy 10%. Oznacza to, że w ciągu najbliższych lat polski rynek e-commerce wzrośnie jeszcze kilkukrotnie. Nokaut.pl będzie wspierać każdą inicjatywę, która przyspieszy tempo tego wzrostu. Chcemy zachęcić ponad trzy tysiące sklepów, których oferty prezentujemy, do uczestnictwa w Dniu Darmowej Dostawy. Mamy nadzieję, że ta akcja będzie punktem milowym w rozwoju polskiego e-handlu.” – dodaje Michał Jaskólski, dyrektor R&D w Nokaut.pl.
Dzień Darmowej Dostawy przynosi korzyści zarówno sklepom, które zdecydują się wziąć udział w akcji, jak i ich klientom. Ci ostatni mają okazję zrobić przedświąteczne zakupy z dowolnego miejsca, bez konieczności spędzania wielu godzin w centrach handlowych i stania w długich kolejkach. Nie bez znaczenia jest również to, że towary zakupione w internecie są często nawet o kilkadziesiąt procent tańsze niż w tradycyjnych sklepach. Można je również zwrócić w ciągu 10 dni od momentu dostawy bez podawania przyczyny.
Klienci mogą mieć też pewność, że zakupione prezenty otrzymają przed świętami, gdyż każdy sklep biorący udział w akcji gwarantuje realizację zamówienia w ciągu maksymalnie kilku dni od momentu jego potwierdzenia. Sklepy, które wezmą udział w akcji i poinformują o niej swoich dotychczasowych klientów, mogą liczyć na znaczący, czasem nawet wielokrotny wzrost obrotów.
Więcej informacji o akcji można znaleźć na stronie
Zapytałem się pomysłodawcę akcji Krzyśka Bartnika jak mógłby przybliżyć ideę akcji:
AK74 – co to jest „dzień darmowej dostawy” i w jakim celu powstał?
Krzystof Bartnik (eKomercyjnie.pl) – Dzień Darmowej Dostawy w Polsce wzorowany jest na amerykańskiej akcji Free Shipping Day, której ostatnia edycja przyciągnęła ponad ponad 750 sklepów internetowych i wygenerowała dla nich ponad 35 tys. zamówień w ciągu jednego dnia.
Najważniejszym celem DDD w Polsce jest zachęcenie jak największej liczby osób do zrobienia zakupów w sieci jako alternatywy dla odwiedzania tradycyjnych sklepów. Darmowa dostawa może skutecznie przekonać osoby, które nie kupowały online.
Jest jeszcze jeden ważny powód – sklepy internetowe w mediach pojawiają się najczęściej w kontekście oszukanych klientów. Teraz mamy okazję pojawić się w znacznie lepszym tonie i już się pojawiamy:)
AK74 – Czyli rozumiem, że chcesz edukować rynek i pokazywać, że e-sklepy mogą także (jeśli chcą) bardzo mocno ograniczać koszta, które normalnie ponosi klient?
KB – Bardziej niż edukować chcemy pokazać, że polski e-handel może się zjednoczyć w słusznej sprawie. Wystarczy zerknąć na stronę Dnia Darmowej Dostawy by zobaczyć sklepy z niemal każdej branży i partnerów wspierających akcję z różnych obszarów (porównywarki, platformy sklepowe, etc.). Wszyscy stoją w jednym rzędzie i promują tę akcję u siebie, a przecież na co dzień są dla siebie konkurencją. Teraz wolą konkurować z tradycyjnymi zakupami i o to właśnie chodziło.
Motorem do faktycznego działania był m.in. świetny case study „Jak dzięki darmowej dostawie zwiększyć liczbę zamówień o ponad 400%? (na przykładzie AleDobre.pl)” oraz odkurzona notka na blogu z końcówki 2009 roku. Zapytałem wtedy czy Free Shipping Day w Polsce jest możliwy, moi czytelnicy mnie pozytywnie zaskoczyli.
AK74 -Krzyśku nie obawiasz się, że klient raz rozsmakowany w darmowej dostawie będzie jej żądał potem cały czas?
KB – To może być problem, ale jego rozwiązanie powinno za moment przyjść zza ocanu. Wall-Mart wprowadził ostatnio darmową dostawę dla wszystkich zamówień składanych przez internet, jego tropem dzisiaj poszedł Amazon. Będziemy mieli świetny przykład jak z takimi klientami poradziły sobie duże sklepy na bardziej rozwiniętym rynku.
Generalnie, jeżeli klient wraca do naszego sklepu po kolejne zamówienia, to warto wynagrodzić jego lojalność. Darmowa dostawa będzie dobrym sposobem.
Na chwilę obecną ile sklepów potwierdziło swój udział w akcji Gdy piszę te słowa przekroczyliśmy 200 sklepów. Akcja dopiero dzisiaj przedarła się do „dużych” mediów (tak jak planowaliśmy), wcześniej rosła organicznie (blog, social media, kilkadziesiąt indywidualnych rozmów ze sprzedawcami). Partnerem głównym akcji jest porównywarka Nokaut, która dała nam spore wsparcie (PR, strona, etc.), dlatego myślę, że jeszcze parę setek sprzedawców przyciągniemy (nie widzę na liście jeszcze Apteo, Fitwell czy ZapachRozy… :)).
AK74 – Jaki skutek ma przynieść „dzień darmowej dostawy”? spodziewasz się, że wdzięczni klienci powrócą do tych sklepów, które wzięły udział w akcji?
KB – Handel w sieci to niewiele ponad 2% całego rynku e-handlu w Polsce – powiększenie tego wyniku będzie dobrym skutkiem całej akcji. Marzy mi się zaproszenie do kupowania online jak największej liczby osób, które z różnych powodów tego nie robią/nie robiły. To target, w jaki powinny celować polskie sklepy internetowe, a nie w siebie nawzajem:)
To, czy klient wróci do danego e-sklepu to sprawa sklepu i samego klienta. Na pewno sprzedawcy mogą (i powinni!) zachęcać kupujących do powrotu dzięki m.in. ekspresowej realizacji zamówień i świetnej obsłudze.