Tomasz Berezowski – przyszłość tv to multiscreen

Artur Kurasiński
28 stycznia 2011
Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

AK74 – Tomku czy naprawdę internauci za nic nie chcą płacić? Dostają pod nos filmy z bardzo popularnych show ITI w przeglądarce albo na komórce i nadal uważają, że to powinno być za darmo?

Tomasz Berezowski (Dyrektor Departamentu Technologii w TVN S.A i wiceprezes d/s technologii w ITI Neovision Sp. z o.o. operator platformy N) – To zależy jacy internauci. Dla celów odpowiedzi na to pytanie podzieliłbym internautów na 4 grupy:

1. weterani – pamiętający USENET i IRC
2. heavy users – młodzi, dla których internet nie ma tajemnic
3. newbies – ci, którzy zaczęli korzystać z internetu (nie z komputera) na fali Naszej Klasy
4. posiadacze iDevices

Dwie pierwsze grupy nie chcą płacić, bo albo uważają, że w internecie ma być wszystko za darmo i już, albo uważają, że ściąganie z torrentów to nic złego. Trzecia grupa płaci, bo nie wie, że może mieć to samo za darmo, tyle że nie do końca legalnie, zaś czwarta płaci, bo tak ją nauczył Steve. Oczywiście to bardzo ogólne rozróżnienie, ale budując modele biznesowe dystrybucji treści w sieci takie rozróżnienie jest wystarczające. Drążąc temat dalej każdy dojdzie prędzej czy później do tego samego wniosku: – Model dystrybucji w sieci jest zależny od grupy docelowej. To truizm, ale chyba ignorowany przez sporą część rynku.

AK74 – Jak obecnie wygląda polski rynek telewizji cyfrowych? Mamy Polsat Cyfrowy, Telewizję N oraz Canal+. Ktoś nowy może się pojawić? Jest miejsce i luka na kolejną platformę?

TB – Mamy więcej, mamy platformę cyfrową TP, która odniosła sukces po rozszerzeniu dystrybucji o satelitę (IPTV nie spełniło chyba ich oczekiwań), mamy bardzo silnych operatorów kablowych, którzy już na serio cyfryzują swoje sieci, no i mamy nowych graczy, którzy doczekali się na tyle szybkich łączy u widzów, że mogą im zaoferować IPTV w bardzo wielu odmianach i modelach. Od czysto bezpłatnych treści wyświetlanych w przeglądarce, do treści dostarczanych za pośrednictwem dedykowanych aplikacji (BBC iplayer, ipla). W sumie 65% gospodarstw domowych korzysta z usług operatorów pay-tv.

AK74 – Jak polski rynek platform cyfrowych różni się od spotykanych modeli poza naszymi granicami? Podobnie jak z portalami – jest ich za dużo a powinno być jeden – dwóch dużych graczy?

TB – Pod tym względem każdy kraj jest unikalny i specyficzny. Wynika to zarówno z „zaszłości” historycznych, ale również z uwarunkowań technologicznych. Idealnym krajem dla platform satelitarnych jest kraj, który ma zwart kształt (leży w zasięgu jednego satelity), ma dużą ilość gospodarstw domowych, słabą naziemną ofertę telewizyjną, niewielki zasięg telewizji kablowych i odpowiednio bogate społaczeństwo zdolne do płacenia za ofertę satelitarną.

Polska spełnia wszystkie te warunki, oprócz ostatniego. Oferta naziemna jest słaba, telewizja kablowa z zasięgiem około 1/3 gospodarstw domowych zostawia miejsce dla oferty satelitarnej, mamy w miarę homogeniczne społeczeństwo pożądające podobnej oferty. Dlatego udało się w Polsce zaistnieć czterem platformom satelitarnym, co na przykład w Niemczech było niemożliwe (ze względu na wysoką penetrację telewizji kablowych).

Ostatni warunek powoduje jednak, że potencjał telewizji płatnej wydaje się zbliżać do wysycenia rynku, pomimo, że 1/3 społeczeństwa nadal może oglądać tylko 3-5 kanałów z analogowych nadajników naziemnych. A jeśli pytasz o przyszłość, to czas pokaże. Wydaje się jednak, że wejście nowych graczy jest mało prawdopodobne i jakaś konsolidacja rynku DTH jest nieunikniona.

AK74 – Jak wygląda zaplecze technologiczne takiej firmy „enka”? Z usług jakich firm korzystacie i co musicie mieć po swojej stronie żeby słać sygnał do widza?

TB – Z technologicznego puktu widzenia platforma satelitarna to 3 podstawowe elementy:

– operacja nadawania satelitarnego – transpondery, uplink, multiplexery DVB, encodery MPEG-2/MPEG-4 HD/SD, systemy Conditional Access i dla kanałów własnych również systemy playoutowe. Tę część operacji robi TVN S.A. na zasadzie usług dla platformy N. Można powiedzieć, że zamawiam usługi u siebie i negocjuję warunki sam ze sobą :-) Ta część jest w miarę prosta, bo technologia jest znana i sprawdzona, tzw.set-up technologiczny jest bardzo podobny w każdej platformie satelitarnej.

– dekodery klienckie – czyli de facto całkiem mocne komputery, pracujące w naszym przypadku pod kontrolą systemu operacyjnego opartego na Linuxie i wyświetlające tylko jedną aplikację. Mamy jednego dostawcę, ADB, który zarówno produkuje dla nas hardware, jak również pisze oprogramowanie. Funkcjonalność oprogramowania jest wypadkową naszych pomysłów, możliwości sprzętu i kalkulacji ekonomicznych. Mówiąc wprost, wiele pomysłów upada po analizie ekonomicznej (np. ilu abonentów zapłaciłoby za możliwość wyświetlania widgeta FB na ekranie telewizora?)

– trzecia część operacji to zaplecze IT, czyli kilkanaście systemów klasy „enterprise”, od CRMu poczynając, poprzez ERP, billing, logistykę, na windykacji kończąc. Interfejsem klienckim jest Call Center (chyba najbardziej niewdzięczna praca do wykonania), ale również ICA (internetowe centrum abonenta) i tzw. SelfCare czyli dostęp do konta i usług z poziomu dekodera (podłączonego do internetu). Te dwie ostatnie drogi kontaktu stają się coraz bardziej popularne, ale bez żywego Call Center, wspieranego IVRem, nie da się na razie prowadzić platformy cyfrowej.

AK74 – Wiele lat temu kupując nadajnik Cyfra+ liczyłem na to, że kiedyś będą za jego pomocą korzystał z Internetu słanego via satelita. Teraz słyszę, że przyszłością jest technologia LTE która za ciężką kasę chce wykorzystać Polsat. Co się zatem stało z pomysłem paczki „Internet + telewizja cyfrowa”?

TB – Internet satelitarny nie odniósł sukcesu z kilku powodów. Po pierwsze, kiedy startował wymagał naziemnego łącza zwrotnego, co już samo w sobie przeczyło idei internetu satelitarnego jako niezależnego od łączy naziemnych. Po drugie, w momencie wprowadzenia odmiany tej usługi niewymagającej łącza naziemnego, ceny terminali nadawczych był horrendalnie wysokie.

Po trzecie, obecny spadek cen terminali zbiegł się z niesamowitym rozwojem internetu mobilnego/bezprzewodowego, co ograniczyło zasadniczo potencjalny rynek. Operatorzy satelitarni jednak nie rezygnują i w tym roku spodziewam się wejścia na polski rynek ciekawej oferty z użyciem satelity Ka-SAT.

Zarówno prędkości downlink/uplink na poziomie 10Mbps/4Mbps, jaki ceny wydają się na tyle zachęcające, że znajdą wielu chętnych. Tym bardziej, że maksymalna pojemność wiązki Ka-Sat dla Polski to około 250 tysięcy użytkowników, czyli o wiele więcej niż ilość internautów poza zasięgiem jakiejkolwiek przyzwoitej oferty.

AK74 – Kilka projektów typowych VOD (Kinoplex, Iplex, ipla) mocno zaczyna rozpychać się na rynku. Wypożyczenie filmu może być płatne albo subsydiowane z wyświetlania reklam. Naprawdę da się zarobić z reklam na pokrycie kosztów działa dużego serwisu VOD w Polsce?

TB – Da się. Ale musisz mieć 3 rzeczy – zasięg, unikalny kontent (którego nie znajdziesz na torrentach, ani YT) i dobre kontrakty z dostawcami treści. „Minimum Gwarantowane” zabija ;-)

AK74 – ITI to grupa medialna będąca właścicielem telewizji TVN oraz portalu Onet. Wymarzona sytuacja – macie silną „nogę” mediową i internetową. Z punktu widzenia widza dochodzi jednak do sytuacji w której aby obejrzeć np. odcinek „Tańca z Gwiazdami” muszę zalogować się w portalu Onet za pomocą hasła i loginu. Czy to nie mąci w głowach użytkowników? Nie lepiej rozdzielić treści TVN od Onetu?

TB – To się już zaczyna zmieniać. Zwróć uwagę na nasz najnowszy projekt – VOD TVN na telewizorach SONY Interner Bravia. Jesteśmy świadomi siły naszej marki, również w świadomości internautów i wiemy jak to wykorzystać.

Na dodatek mamy jako grupa największe w Polsce rzeczywiste doświadczenia z różnymi modelami VOD (subskrybcyjnymi i transakcyjnymi), od pushVOD w platformie N, przez Plejadę, vod.onet.pl i VOD TVN dla SONY.

AK74 – Macie wydzieloną komórkę monitorującą Internet w poszukiwaniu Waszych materiałów? Takie na przykład wideo z pewnym brudnym stołem zostało bardzo szybko usuwane z większości znanych platform do hostowania wideo… A tak na serio – jako przedstawiciel „telewizora” postrzegasz Internet jako narzędzie, które powoduje spadek zainteresowania telewizją czy raczej uczycie się go wykorzystywać aby przyciągnąć widza przed ekran (i nie jest ważne który)

TB – W żadnym kraju na świecie zwiększona konsumpcja internetu nie spowodowała odpływu widzów od tradycyjnej telewizji. Pojawiło się zjawisko „równoległej konsumpcji” i AVT (Average Viewing Time) nie spada, wręcz przeciwnie, często rośnie. Ludzie po prostu kochają telewizję. Ale wiemy, że to się może zmienić, dlatego staramy się monitorować trendy i reagować. Stay tuned ;-)

AK74 – Eksperymentujecie z transmisjami na urządzenia przenośne (sam widziałem i korzystałem taki przekaz realizowany dla urządzeń typu iPad). Rozumiem zatem, że mobile jest dla Was interesującym polem?

TB – Nie traktujemy „mobajlu” jako czegoś oderwanego od telewizora. Mówiąc wprost użytkownik iPada to również nasz widz. Skoro musi odejść od telewizora, to my musimy „iść za nim”. Przyszłość telewizji to multiscreen, nie mam najmniejszych wątpliwości.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon