AK74 – Dominiku – gratuluję. Zdążyłeś się już zapoznać z całością obowiązków na nowym stanowisku? Kiedy przejmujesz stery i odpowiedzialność za NK? Kto zastąpi Ciebie?
Domnik Czarnota – Dziękuję! Z obowiązkami właśnie się zapoznaje, tzn. z ich połową. Od strony przychodowej odpowiadałem za NK od zeszłego roku. Teraz skupiam się dokładniej na studiowaniu produktowego funkcjonowania firmy. Przez ostatnie tygodnie Arek płynnie przekazywał mi swoje obowiązki, zaczynam łapać wiatr w żagle.
Formalne potwierdzenie przekazania sterów odbędzie się w tym miesiącu. Odpowiedzialność za przychody będzie też ciągle spoczywać na mnie jednak większość operacyjnych obowiązków w tym zakresie spocznie na Marcinie Dobrzynieckim – pełnomocniku zarządu ds. produktu reklamowego oraz Pawle Petkowiczu – pełnomocniku zarządu ds. klientów kluczowych.
AK74 – Czy mianowanie Ciebie głównodowodzącym NK to zapowiedź walki o polski rynek? Bo w sumie NK zdobyła co mogła – teraz to trzeba utrzymać…
DC – Cieszy mnie, że tak postrzegasz pozycję NK. Rzeczywiście firma w stosunkowo krótkim czasie osiągnęła wiele. Arek zbudował potrzebne struktury i zmienił startup w stabilny biznes. Niemniej utrzymanie pozycji, brzmi dość zachowawczo, stagnacyjnie. Umacnianie pozycji lidera segmentu – jest bliższe temu jak postrzegam swoją rolę, zakłada rozwój. Będziemy mocno skupiać się na produkcie. Mam tę komfortową sytuację, że wszyscy inwestorzy spółki mają wspólny, długodystansowy cel – maksymalizować korzyści dla Użytkowników i firmy. Plany są ambitne, wyzwanie duże.
AK74 – Na pewno robicie badania związane z Waszymi użytkownikami – czy wprowadzanie rozwiązań, które nie do końca zostały dobrze przyjęte (np. Śledzik) wynikały z Waszej chęci wprowadzania nowych funkcji portalu czy raczej były efektem wniosków wyników badań?
DC – Wprowadzanie nowych funkcjonalności to jeden z wniosków, jakie płyną z cyklicznych badań dotyczących m.in. potrzeb Użytkowników. Przy wdrażaniu naszej usługi mikroblogowej również wspieraliśmy się wynikami badań. Nie do końca dobre przyjęcie Śledzika, jak to eufemistycznie ująłeś, wynikało nie z braku zapotrzebowania na tego typu narzędzie lecz naszej w tym przypadku zawężonej perspektywy. Zafascynowani prostotą ideową i funkcjonalną Twittera zbyt optymistycznie założyliśmy, że kampania uprzedzająca pojawienie się Śledzika nie jest konieczna.
Tymczasem nasz masowy konsument nie do końca rozumiał istotę tej funkcji, co oczywiście było naszym niedopełnieniem obowiązków. Śledzik zbudował w dość krótkim czasie bardzo wysoką świadomość marki, w parze szło wysokie korzystanie, niemniej wówczas oczywiście chodziło o „społecznościową falę protestów” – mowa tu jeszcze o ostatnim kwartale 2009. Przez cały 2010 rok pracowaliśmy nad rozwojem funkcjonalnym mikrobloga i nad zmianą jego percepcji. Systematyczna praca zaowocowała tym, że po opadnięciu fali protestów narzędzie zaczęło być coraz chętniej wykorzystywane.
Obserwowaliśmy wzrost liczby wpisów, komentarzy i gwiazdek. Potem z miesiąca na miesiąc o 50% zaczęła rosnąć liczba treści video zamieszczanych przez mikroblog. Do zmiany percepcji i korzystania z funkcji przyczyniło się także rozwijanie katalogu kont polecanych. Ponad 550 partnerów (osoby znane, miasta, fundacje, media) którzy prowadzą w NK swoje oficjalne profile i animują swoje społeczności głównie za pomocą mikrobloga, obserwowanych jest przez ponad 3 mln osób.
Dodatkowo, zdając sobie sprawę z ciągle silnych, negatywnych konotacji nazwy Śledzik podjęliśmy decyzję o jej stopniowym wycofywaniu. Samo zastąpienie tej nazwy widniejącej w boksie mikrobloga na stronie głównej instrukcją: „Napisz, co teraz robisz lub podziel się ciekawym linkiem”, spowodowało wzrost statystyk narzędzia i większą aprobatą deklaratywną dla samej funkcjonalności wyrażaną w badaniach.
AK74 – Na czym chciałbyś skoncentrować się w następnych 12 miesiącach? Co chciałbyś usprawnić, zmienić albo czego się pozbyć? Przewidujesz „odchudzenie” zespołu? Zmiany strategii?
DC – Ogólne założenia, na których pracował Arek, pozostają aktualne w moim przypadku. Prócz umacniania pozycji, o czym już wspominałem, będę też pracował nad dalszą dywersyfikacją przychodów. Chcę też podnieść wydajność zespołu, ale nie przez jakieś drastyczne odchudzanie ekipy, a raczej przez redukcję ewentualnych nierelewantnych tematów. Tak jak mówiłem – teraz mam okres dokładnego poznawania całego organizmu.
AK74 – Słyszałem, że rezygnujecie z hostingu w Beyond.pl. Podejrzewam, że wynika to raczej z kwestii finansowych niż możliwości tej poznańskiej firmy. Czy właściciel zaczął bardziej dbać o stronę zysków czy może to są przygotowania do sprzedaży portalu? Nie jest tajemnicą w branży VC, że cały czas szukacie inwestora..
DC – Zmiana hostingu wynikała z jednej strony ze względów ekonomicznych, z drugiej – logistycznych – chcieliśmy mieć nasze zaplecze zlokalizowane w jednym miejscu. Z usług ATM korzystaliśmy od jakiegoś czasu, teraz kończmy proces przeniesienia tam całego „układu nerwowego” serwisu.
NK niemal od początku swego istnienia była rentowna i co oczywiste, nie zatrzymujemy się w maksymalizowaniu zysków dla naszych udziałowców. Obecnie struktura właścicielska NK jest stabilna, nie toczą się też żadne procesy inwestorskie. Tak jak wspomniałem, wszyscy właściciele mają wspólny horyzont, dobrze że wraz z całym zespołem mogę podążać w jednym kierunku.
AK74 – W ostatnich latach dość dynamicznie zmieniali się udziałowcy Waszego portalu. Jak obecnie wygląda struktura właścicielska Naszej Klasy?
DC – Udziałowcem większościowym od lata zeszłego roku jest cypryjski Excolimp, spółka prowadzona przez wcześniejszych współudziałowców Forticomu, czyli byłego właściciela NK. Mamy powrót do źródeł, że tak powiem. Pakiet mniejszościowy zaś pozostaje w rękach twórców serwisu.
AK74 – Facebook w tym roku przekroczy 12-13 mln RU. Otwartym pytaniem pozostaje kwestia jak szybko to zrobi. Pomimo tak olbrzymiej ekspansji serwis Zuckerberga do tej pory nie spowodował masowego odpływu użytkowników z NK. Jak chcecie odpowiedzieć na postępującą dominację Facebooka w Polsce?
DC – Nie lekceważymy naszej konkurencji, ale urealnijmy obraz obecności Facebooka na polskim rynku. Megapanelowe RU i standardowa miara dla społeczności MAU to jednak dwa zasadniczo różne wskaźniki, które nasz rynek jakoś beztrosko zaczął utożsamiać. Siłą społeczności są zarejestrowani w niej Użytkownicy, bo to przecież oni stanowią jej trzon. Tymczasem Megapanel w odniesieniu do Facebooka tego nie pokazuje, pokazuje znacznie więcej.
Ekosystem Facebooka jest otwarty – akces do wielu miejsc w serwisie można mieć bez posiadania w nim konta. Dalej okazuje się, że Socialbakres rekomendowany przez Facebook w zakresie ich statystyk, mówi że amerykański serwis ma w Polsce 6 mln Użytkowników, a Megapanel pokazuje 10 mln RU. 6 a 10 – robi różnicę. Oczywiście nie chcę tu dyskredytować rozwoju Facebooka w Polsce, nie wypieram się też sytuacji konkurencji. Do tej pory działaliśmy w dużym komforcie, bez pretendentów.
Teraz warunki są mobilizujące, ale spokojnie robimy swoje. Mamy kilka atutów, które, mam nadzieję, przełożę na umocnienie naszej pozycji. Lepsza znajomość potrzeb Użytkowników społeczności na naszym rynku, czyli aspekt, w którym lokalność góruje nad globalnością, dedykowana, dynamicznie reagująca obsługa będąca dosłownie pod ręką Użytkownika, mówiąca w tym samym co On języku, znająca Jego realia. Skupimy się też na rozwoju produktu podyktowanym znanymi już nam wzorami korzystania z naszej sieci społecznej i zwiększymy szybkość reakcji na uwarunkowania rynkowe.
AK74 – Słyszę od wielu klientów, że koszt i czas produkcji stron specjalnych, obsługa przez Wasz dział reklamy nie jest dla nich do przyjęcia. Marketerzy też nie zostawiają suchej nitki – większość z nich nie chce zostawiać pieniędzy na Waszym portalu. Jak to zamierzacie zmienicie?
DC – To już, zdaje się, opinia nieco historyczna. Nieustannie pracujemy nad zwiększeniem naszej wydajności w tym zakresie. Proszę zauważyć, że NK bardzo szybko stała się bardzo popularna, nie w każdym zakresie naszego funkcjonowania od samego początku mogliśmy być efektywni na najwyższym poziomie. Pierwszą zasadniczą fazę istnienia naszej firmy po nasyceniu się bazy Użytkowników wypełniało zbudowanie i rozwijanie odpowiedniego zaplecza technologicznego, dopiero od tego momentu możliwe było skupienie się na innych „wydajnościach”.
Rynek jest niecierpliwy, to prawda, to też było dla nas jednym z ważniejszych wyzwań. Być może nie w takim tempie jakby życzyła sobie tego część marketerów, niemniej rozwinęliśmy środowisko również dla nich. Wprowadzenie API zdecydowanie skróciło czas i koszty produkcji akcji specjalnych. Więksi partnerzy mieli komfort pracy w NK niemal od początku jej istnienia, obecnie rozwijamy też narzędzia, do których wykorzystywania próg wejścia jest niższy.
Dla SMP dewelopujemy Grupy oraz powiązany z nimi system samoobsługowej reklamy rozliczanej za klik. W planie ogólnym – tworzymy kompleksowe środowisko do pracy z marką. Unikatowym elementem naszej oferty dla marketerów są np. jakościowe i ilościowe badania marketingowe z udziałem naszej społeczności. Tej ostatniej pozycji w swoim portfolio nie ma żaden serwis społecznościowy obecny na naszym rynku.
AK74 – Wydawało się, że gry są idealnym produktem na którym powinno się zarabiać na NK – na pewno ten produkt jest bardzo pożądany przez Waszych użytkowników. Tymczasem nie widzę wysypu produkcji ani setek wydawców, którzy publikują swoje tytuły na NK. Czemu tak się dzieje?
DC – Gry okazały się bardzo dobrym produktem zarówno ze względu na zaangażowanie Użytkowników, jak i na stronę przychodową. Uruchomiliśmy API w modelu półotwartym, pracujemy tylko ze sprawdzonymi, renomowanymi partnerami. Z jednej strony chodzi tu o bezpieczeństwo danych naszych Użytkowników z drugiej zaś o standard aplikacji, które wpuszczamy do naszego ekosystemu. Ilość nie zawsze równa się jakość. Nie chcemy morza aplikacji, które mogą okazać się wątpliwe. Chcemy dalej dbać o jakość produktu niezależnie od tego czy sami produkujmy soft czy czynią to nasi partnerzy.
AK74 – Za ostatni rok NK wypracowała zysk na poziomie 18 milionów złotych. Na tle innych polskich portali (od których jest większym serwisem) to nie jest suma oszałamiająca. Mówi się w branży, że możecie spokojnie zarobić drugie tyle. Co dla Ciebie jako Prezesa NK będzie ważniejsze w najbliższym okresie – zwiększyć zyskowność spółki czy zadbać o jej PR?
Chcę zadbać o produkt, co przełoży się zarówno na PR, jak i zyskowność.