AK74 – Jarku, nie chciałbym aby ten wywiad zamienił się w same „ochy” i „achy” ale trudno rozmawiając z Tobą nie odnieść wrażenia, że to co zrobiłeś to spełnienie marzeń wielu polskich startupowców – miałeś pomysł, zrealizowałeś go, pojechałeś do Doliny Krzemowej, zainteresowałeś inwestorów a teraz prowadzisz firmę w USA…
Jaromir Działo – Cieszy nas fakt, że udało się osiągnąć bardzo dużo w krótkim okresie czasu. Przede wszystkim to zasługa całego zespołu. To również mocny sygnał, że podążamy w dobrą stronę.
Z polskiej perspektywy osiągnęliśmy niewątpliwie sukces, natomiast to nie koniec drogi. Interesuje nas globalny punkt odniesienia. Mamy jeszcze dużo pracy oraz sporo ciekawych problemów do rozwiązania. Odnieśliśmy sukces, ale nie jesteśmy jeszcze zwycięzcami. Na „ochy” przyjdzie czas, na razie pozostajemy „głodni” :)
AK74 – Czy zakładając Topicmarks miałeś juz na samym początku przeświadczenie, że to jest właśnie ta firma i ta usługa, która spodoba inwestorom z SV? Pojechałeś tam, pokazałeś prezentację a oni Cię poklepali i powiedzieli „well done Jarek – tu masz nasze pieniądze!”?
Jaromir Działo – Chciałbym, żeby to było takie proste :) Od samego początku byliśmy przekonani, że w naszej technologii jest przeogromny potencjał. Sztuka polegała na wydobyciu z niej produktu. Trzeba było schować skomplikowany, opatentowany silnik do semantycznego procesowania tekstu, algorytmy NLP, a pokazać proste w użyciu narzędzie.
Siłą startup’ów jest możliwość wykonywania błyskawicznych zwrotów. Zmienialiśmy sposób patrzenia wiele razy. Stawialiśmy hipotezy, testowaliśmy je wraz z użytkownikami. Słuchaliśmy. W końcu doszliśmy do wersji, z którą pojechaliśmy na Seedcamp w Kopenhadze. Wygraliśmy.
Wygrana dała nam potężny zastrzyk pozytywnej energii. Zgromadzony kapitał wiary we własne siły postanowiliśmy wyeksportować do Doliny Krzemowej i tam zamienić go na coś bardziej namacalnego.
AK74 – Podobno jedną ze świętych reguł jeśli starasz się o uwagę i pieniądze w Dolinie Krzemowej jest „nie dać plamy” bo informacja o takiej wpadce z prędkością światła obiega wszystkich. Co to znaczy „nie dać plamy”? Mieć zawsze odpowiedź na wszystko? Świetną prezentację? Odpowiednich partnerów? Nie nawalić się dzień wcześniej?:)
Jaromir Działo – ”Nawalić się” też można, tylko trzeba wiedzieć z kim :) A już na poważnie, środowisko inwestorów w Dolinie Krzemowej jest dość hermetyczne. Wszyscy wszystkich znają, często spotykają się i wymieniają opinie.
Jasne, dobrze jest mieć gotowe odpowiedzi. Nie łudźmy się jednak, na pewno padną pytania, na które nie jesteś przygotowany. Przygotuj się na nie :)
Pomyśl, jak wybrniesz z trudnych tematów i w jaki sposób skierujesz rozmowę na bezpieczniejsze tory. Trzeba zrozumieć, że jest to proces, w którym inwestor ocenia również ciebie: nie tylko twoje zaangażowanie, wiarę w sukces, ale również dar przekonywania i umiejętności komunikacyjne. Byłem zaskoczony, jak bardzo ważną rolę po drugiej stronie oceanu odgrywają czynniki emocjonalne – poza techniczne.
AK74 – Z perspektywy czasu jakiego typu rady mógłbyś dać ludziom, którzy mają projekty o zasięgu globalnym i rozważają szukanie kasy na nie w USA. Rozwijać sieć kontaktów? Startować w branżowych konkursach? Jeździć po świecie na wszystkie małe i większe eventy branżowe? Czytać blogi i serwisy?
Jaromir Działo – Wszystko po trochu. W naszym przypadku zadziałały dobre kontakty. Zyskaliśmy nie tylko szerszy krąg zainteresowanych, ale również bezcenny feedback. Doprowadziło to do sukcesów w eventach branżowych, które zaowocowały jeszcze lepszymi kontaktami :)
Niektórzy twierdzą, że w Silicon Valley liczy się „pochodzenie”. Czyli, że „pochodzisz, pochodzisz aż załatwisz”. Z tą sama prezentacją obejdziesz stu inwestorów, aż w końcu trafisz na takiego, którego przekonają twoje argumenty.
Ja natomiast uważam, że dużo lepiej jest poznać kontekst, w jakim operuje dany inwestor, jego wizję, portfolio, strategię. Mówiąc ”tym samym językiem”, co inwestor, można dużo lepiej dobierać argumenty. Warto zmodyfikować prezentację, żeby była dla niego bardziej zrozumiała. Pamiętaj też, że „kapitał jest mobilny, ale kapitaliści raczej NIE”.
Jeśli inwestor poświęca ci czas, skorzystaj jeszcze bardziej i… wysłuchaj go. Z odmownych decyzji bardzo wiele można się nauczyć. Współpracuj z mediami, parę artykułów na Techcrunch, Mashable może wiele zdziałać.
Odrobina szczęścia też nie zawadzi.
AK74 – A wszystko to zaczęło się od Topicmarks czyli narzędzia pozwalającego…hmm..no właśnie nie wiem czy jestem w stanie wytłumaczyć co robi Topicmarks :) To może zapytam Ciebie – Jarku czy możesz opisać jak działa Topicmarks?:)
Jaromir Działo – Żyjemy w czasach, kiedy nie każdy może sobie pozwolić na luksus czytania długich artykułów. Ludzie są ciągle zajęci, a nadal chcą *wiedzieć*.
Topicmarks analizuje dowolny tekst: artykuł w gazecie, plik z dysku, książkę, blog. Jak już komputer „zrozumie” o czym jest tekst, potrafi przedstawić go w innej, krótszej formie. Potrafi zrobić streszczenie o dowolnej długości, wybrać najważniejsze fakty z tekstu (w stylu: „Saturn jest szóstą planetą od Słońca”), przedstawić tekst w postaci chmury słów czy też stworzyć indeks (taki jak na końcu książki).
Topicmarks pozwala również łatwo poruszać się w grupie dokumentów. Automatycznie organizuje dokumenty użytkownika w Chmurze oraz informacje napływające kanałami RSS.
W skrócie – potrafimy zaoszczędzić użytkownikom masę czasu.
AK74 – „Our mission is to make long form content as easy and relevant as social media” czyli pokochać Was mogą na przykład redakcje dużych portali, które potrzebują z jednego newsa zrobić 3-4 wersje (na stronę główną, do działu sport i do newslettera) z tą samą treścią ale „przerobioną” tak żeby za każdym razem tworzyła inny kontekst?
Jaromir Działo – Zgadza się. Nasze streszczenie może mieć dowolną długość, a co ważniejsze, może być na ściśle określony temat. Z tego samego artykułu o Angelinie Jolie grającej w golfa możemy uzyskać krótki tekst o aktorce lub też… sportowy news o golfie. W postaci maksymalnie skróconej, może też powstać wpis na Twittera.
AK74 – Każdy soft zajmujący sie grzebaniem w tekście, rozumieniem go i tworzeniem nowych treści pachnie mi wchodzeniem na pole działań Google. Nie mieliście od nich żadnych zapytań, prób podkupienia biznesu?
Jaromir Działo – Powiem tylko tyle, ile mogę powiedzieć. Rozmawiamy m.in. z Google, Twitter, Dropbox, Box.net, Evernote, Microsoft na wiele ciekawych tematów :) Cieszę się, że stanowimy część rynku przetwarzania oraz organizowania informacji, szacowanego na 100 mld dolarów.
Odnośnie drugiej części pytania, Mark Zuckerberg również obawiał się, że „ktoś duży” przejmie jego rynek. Ale zanim do tego doszło, Facebook sam stał się „duży”. Istnienie konkurencji dowodzi istnienia rynku. Moim zdaniem – ciężko o lepszą motywację do pracy.
AK74 – Czy dobrze kombinuję, że dzięki Topicmarks mógłbym zbudować sobie sieć spamblogów z treściami o dowolnej długości, za każdym razem zmienianymi po to żeby Google zindeksował je i pozycjonował wyżej? Da się to zrobić? I dlaczego zatem nie jesteście ulubionym softem dla branży SEO / SEM ?:)
Jaromir Działo – Pomijając kwestie dotyczące etyki takiego rozwiązania, do tej pory nastawieni byliśmy głównie na usługi B2C. Widziałem natomiast ciekawe rozwiązania w dziedzinie SEO, zbudowane przez zewnętrznych deweloperów, wykorzystujących nasze API.
AK74 – A tak poważnie – jakiego typu problemy można rozwiązać dzięki Topicmarks? Wasi obecni klienci to jaka branża?
Jaromir Działo – Oprócz końcowych użytkowników (w modelu Freemium), współpracujemy z serwisami informacyjnymi, wydawnictwami, dostawcami treści, dyskami sieciowymi (Cloud Storage) oraz sieciami społecznościowymi.
AK74 – Jarku masz spore doświadczenie w tworzeniu biznesu za granicami Polski, zrobiłeś parę projektów dla zachodnich klientów, jesteś twórcą firmy, która działa z powodzeniem w sercu największego zbiorowiska startupów na świecie czyli w Dolinie Krzemowej. To może czas na zajęcie się doradzaniem innym, stworzenie jakiegoś mini funduszu i łowienie obiecujących pomysłów?
Jaromir Działo – Moim marzeniem jest zmiana postrzegania Polski na Zachodzie z „taniej siły roboczej” na „goście ze świetnymi produktami”. Zasługujemy na to. Mamy najlepszych programistów na świecie, czas pokazać się również od strony biznesowej. Świetną robotę w tym temacie robi również GammaRebels, Innovation Nest czy SpeedUp Group.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy chciałbym „wyeksportować” 3-4 obiecujące polskie startupy do Doliny Krzemowej i tam je promować. Zapraszam do współpracy :)
AK74 – Jakie masz plany związane z Topicmarks? Będziesz koncentrował się na B2B?
Jaromir Działo – Aktualnie budujemy aplikacje mobilne związane z technologią Topicmarks. Interesuje nas również rozszerzenie usług B2B oraz dalsza integracja z repozytoriami dokumentów w Chmurze. Rozważamy też stworzenie podobnego serwisu… na polskim rynku :)
AK74 – Jakie masz wrażenia z kilku imprez / spotkań w Polsce w ostatnim czasie? Co byś wyróżnił na plus a co na minus na naszym podwórku?
Jaromir Działo – Przez parę ostatnich lat polska scena startup’owa błyskawicznie się rozrosła. Dojrzeliśmy. Powstało parę świetnych produktów, jak choćby Codility, Filmaster czy AdTaily. Powstały wspomniane wyżej akceleratory oraz VC.
Postaram się streścić (w sumie z tego żyję ;) Nie odstajemy od światowych startup’ów, a poziomem technicznym nieraz je przerastamy. Czas na globalne podejście do biznesu oraz działania na szeroką skalę.