Bloodnote: polska aplikacja do pomiaru ciśnienia krwi.

Artur Kurasiński
22 lutego 2012
Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

AK74 – Jak wpadliście na pomysł Bloodnote czyli aplikacji pomagającej ludziom z problemami z ciśnieniem? Ktoś z Waszego zespołu cierpi na takie problemy?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń –

P.: Pomysł na aplikację do notowania pomiarów ciśnienia krwi, wziął się w zasadzie z mojego powodu, sam jestem „ciśnieniowcem”, nadciśnienie nie daje praktycznie żadnych objawów, jednak bez profilaktyki, może doprowadzić w poźniejszym wieku do rożnych powikłań, dlatego bardzo ważne jest stałe kontrolowanie wskazań i codzienne pomiary.

Do tej pory korzystałem albo z papierowego notatnika, no albo ze zwykłych notatek w telefonie, ale to było bardzo słabe rozwiązanie, książeczka się zgubiła, a zapiski w telefonie, nie dawały mi żadnego obrazu, czy podglądu, dobrze/źle. Zrobiłem research po aplikacjach, było kilka, ale albo totalnie nieprzydatne, brzydkie, lub szalenie medyczne kombajny. Postanowiliśmy zrobić coś prostego, co będzie chodź trochę inne, ciekawe, w końcu nie tylko starsi ludzie mierzą ciśnienie, chyba;)

M.: Bloodnote był to jeden z kilku pomysłów jakie braliśmy pod uwagę jako nasz pierwszy wspólny projekt mający pojawić się w App Store. Były to przede wszystkim aplikacje mające służyć nam na codzień ale najciekawszą okazała się ta do notowania informacji o ciśnieniu krwi. Do pomysłu jeszcze bardziej przekonał nas research jaki zrobił Piotrek bo okazało się, że aplikacji o podobnej funkcjonalności jest niewiele i do tego estetyka, która ma dla nas bardzo duże znaczenie, jest na niskim poziomie.

AK74 – Aplikacja bardzo mi się podoba pod kątem interfesju – świetnie rozwiązaliście sprawę usability i pokazywania wyników pomiarów. Kto graficznie projektował appkę?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: Graficznie projektowałem ja, ale nad interfejsem pracowaliśmy wspólnie. Wieczorami szkicowaliśmy jakieś próbne koncepcje, były też inne podejścia bardziej standardowe, były też wersje bardzo minimalne, chcieliśmy pogodzić funkcjonalność z minimalizmem, ograniczyć ilość buttonów czy gestów.

M.: Projekt graficzny popełnił Piotrek natomiast ostateczny kształt interfejsu to wynik wielu rozmów i kilku kartek ze szkicami. Zabierając się do Bloodnote przede wszystkim chcieliśmy stworzyć interfejs, który pozwoliłby w bardzo prosty, szybki i intuicyjny sposób wprowadzać informacje odczytane z ciśnieniomierza.

AK74 – Liczycie na gigantyczne zyski z tej aplikacji? Wiecie jak chcecie ją reklamować? 1,59 euro nie jest ogromna suma ale z drugiej strony to tylko aplikacja pomagająca zapamiętywać wyniki pomiaru ciśnienia krwi..

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: Tak, planowaliśmy już nasze domy i na co wydamy cały cash:) A tak poważnie, to absolutnie nie braliśmy pod uwagę zysków ze sprzedaży samej aplikacji, założyliśmy, że jak zwróci nam się program developerski to będzie bardzo dobrze, aplikacja kierowana jest do bardzo wąskiej liczby osób więc jest to tym bardziej trudne. Bardziej traktowaliśmy zrobienie aplikacji jako drogę do robienia kolejnych, może nie koniecznie z własnego budżetu.

Co do aplikacji, jeszcze na etapie produkcji aplikacji, wpadliśmy na pomysł, że może udało by się połączyć aplikację z ciśnieniomierzem, urządzeniem zewnętrznym, szukaliśmy rozwiązań, jednak iOS, to wciąż ograniczona platforma, nie oferuje zbyt wiele w przypadku urządzeń zewnętrznych. Wysłaliśmy kilka zapytań do producentów ciśnieniomierzy w PL oraz zagranicą, w których przedstawiliśmy aplikację, pomysł i potrzeby, otrzymaliśmy kilka odpowiedzi w tym jedną konkretną od niemieckiej firmy która mocno zainteresowała się naszą aplikacją, jednak temat został zamrożony, żadna z polskich firm nie odpowiedziała nawet na maila.

Co do działań reklamowych, nie planowaliśmy ich na szeroką skalę, podstawowe już: Fanpage na FB, strona, Twitter, Dribbble + znajomi to chyba wszystkie kanały które wykorzystaliśmy. Nadal też szukamy wśród producentów opcji sparowania naszej aplikacji z urządzeniem zewnętrznym.

AK74 – Jak wyglądała praca na aplikacją? Ile osób było zaangażowanych, jakie stawialiście sobie cele, jak zostały zweryfikowane po rozpoczęciu sprzedaży?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: W projekt zaangażowane były tylko 2 osoby, ja i Mateusz, no i drobna pomoc od Wojtka, webdevelopera przy testach i złożeniu strony Bloodnote. Cele tak jak pisałem, to głównie chęć zrobienia czegoś swojego, realizowanie swoich pasji, zainteresowań, nie myśleliśmy o zarobkach z aplikacji, a raczej o inwestycji na przyszłość.

Celowo aplikację przygotowaliśmy na razie tylko w wersji ang, rynek US jest bardziej chłonny, zwłaszcza przez pryzmat medycznych aplikacji, gdzie ten segment aplikacji jest zaniedbany;) Sprzedaż po 3 tygodniach obecności aplikacji w store, nie wygląda imponująco, to zwykle 2-3 ściągnięcia dziennie,rynek US oraz Japan, wygląda pod tym względem najlepiej, w PL, chyba tylko nasi znajomi kupili;) Ale tak jak pisałem, dla nas sukcesem jest już sama aplikacja a jeszcze większym gdy aplikacja zarobi na siebie, naszego czasu i wkładu nie liczymy:)

M.: To były wieczory z kodem :) Aplikację tworzyliśmy razem z Piotrkiem natomiast www złożył dla nas Wojtek Rymaszewski, który intensywnie uczestniczył również w fazie testowania za co wielkie dzięki :)
Zaczynając prace nad aplikacją myśleliśmy raczej w kategoriach wypuścimy i zobaczymy co się będzie działo, no ale jak się okazało program developerski zwrócił się w pierwszym miesiącu w App Store więc jest fajnie :) Nadal niestety nie udało się ruszyć z miejsca z tematem ciśnieniomierza dedykowanego do Bloodnote. Maile do producentów nadal będziemy wysyłać i mam nadzieję, że w końcu coś się z tego urodzi.

AK74 – Macie w planach stworzenie kolejnych aplikacji medycznych? Chcecie „wejść” w tematykę zdrowia głębiej?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: to ciekawe pytanie, ja widzę w rynku medycznym potężną dziurę, aplikacje często są brzydkie, bardzo medyczne, zwykle bazują na podstawowych kontrolkach, wystarczy zobaczyć top 100 kategorii medical, nie wiem czy chodź 2-3 znajdziemy które są użyteczne, a nie mówiąc już o fajnym designie.

Widziałem, że polscy producenci leków, coś tam powoli robią, zdiagnozuj grypę itd., ale to nic użytecznego, bardziej jako forma promocji. Moim zdaniem wciąż jest miejsce na aplikacje dla lekarzy, dentystów, karty pacjentów, pomiarów cukru, temperatury, planowania leków itd.

M.: Zastanawialiśmy się nad tym i jest to też jakiś pomysł na przyszłość, który bierzemy pod uwagę. Ktoś nawet napisał, że chętnie kupiłby taki Bloodnote dla diabetyków.

AK74 – Co byście poradzili mając za sobą stworzenie aplikacji na iOS osobom, które dopiero się do tego zabierają? O czym powinny wiedzieć, co możecie im poradzić z własnego doświadczenia? Czego nie robić a co robić koniecznie?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: Przede wszystkim planować, rysować schematy, szkice, nie bać się nietypowych rozwiązań, wyznaczać sobie cele i konsekwentnie je realizować. Zacznijcie od pomysłu, rozmawiajcie o nim, pytajcie zupełnie przypadkowe osoby.

Bardzo ważna rzecz, zaplanujcie działania promocyjne, to okazuje się kluczowe, są dwie drogi, albo robisz wcześniej buzz, informujesz wszędzie gdzie się da o aplikacji, pokazujesz na różnych forach etapy działań nad aplikacją, podsycasz temat i startujesz, no albo robisz aplikację i budujesz jej status, my wybraliśmy drugi wariant, bo nie nastawialiśmy się na zyski, bo jedyny koszt jaki ponieśliśmy to nasz czas.

M.: Myślę, że na start fajnie jest zrobić coś co przyda się twórcą aplikacji. Tak jak my zrobiliśmy z Bloodnote. Piotrek doskonale wiedział czego od takiej aplikacji oczekuje. Jest to też o tyle prostsze, że sami jesteście odbiorcą tej aplikacji i bazując na swoich oczekiwaniach co do takiej aplikacji łatwiej będzie Wam określić jakie funkcjonalności są kluczowe a co pominąć.

AK74 – Czy po teraz mając na koncie jedną aplikację chcecie się nadal bawić w tworzenie prostych appek czy raczej widzicie, że potrzebujecie bardziej rozbudowanego zespołu żeby coś sensownego zrobić i zarobić?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: Moim zdaniem proste aplikacje to dobry kierunek, kosztują mniej pracy, a mogą być równie ciekawe i użyteczne jak aplikacje tworzone przez wieloosobowe teamy. Na razie skupiamy się na rozwoju naszej aplikacji, oboje też pracujemy na codzień, Bloodnote powstawało, po godzinach naszej pracy, więc tworzenie aplikacji traktujemy jako możliwość własnego rozwoju, aczkolwiek mamy kilka pomysłów na przyszłość:)

M.: Oboje pracujemy 9 do 17 więc proste aplikacje w takiej sytuacji są zdecydowanie lepszym pomysłem. Poza tym wypuszczając więcej mniejszych apek zbieramy też doświadczenie w promowaniu tych produktów, a to jak wiadomo jest bardzo ważnym elementem sukcesu aplikacji. Więc zdecydowanie proste apki.

AK74 – Jesteś projektantem – jak Ci się pracowało nad appką na urządzenie mobilne? To jest zupełnie inny proces twórczy? Czułeś się ograniczany wymogami produktów Apple?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: to akurat nie pierwsza aplikacja którą projektowałem na urządzenia mobilne, ale fakt, projektuje się je nieco inaczej niż np. strony, ważny jest etap planowania, dbałość o wielkości elementów, o czytelność, o gesty, które Apple „nauczył” ludzi i z których warto korzystać. Błędne jest myślenie, że aplikacja mobilna to taka mniejsza strona www, to zupełnie inna forma, zarówno pod względem projektowania jak i planowania.

AK74 – Plany na przyszłość?

Piotr Bajtała, Mateusz Łudzeń – …

P.: Planujemy rozwijać aplikację Bloodnote, chcemy dodać wykresy pomiarów, przypomnienia o konieczności pomiaru i kilka dodatkowych usprawnień, nadal będziemy szukać możliwości podłączenia z ciśnieniomierzem, może ciekawych opcji biznesowych związanych z tą aplikacją.

Poza Bloodnote, być może kolejna aplikacja, ale za wcześnie by o tym mówić:)

M.: Bloodnote jeszcze nie jest skończoną aplikacją. Mamy kilka zaplanowanych funkcjonalności, które musimy wprowadzić zanim uznamy ten projekt za zakończony. Być może w międzyczasie zaczniemy prace nad nowym projektem, który dojrzewa w naszych głowach i na papierze. Dziękujemy i życzymy jak najmniej skoków ciśnienia:)

Zapraszamy na naszego Twittera lub Facebooka. Dodatkowo mamy do rozdania 3 kody promocyjne: kto pierwszy ten lepszy! :)

XMH49NWPWP6A
FAP7MWRXWYFH
YFNHJ9XY9FHA

Piotrek & Mateusz Bloodnote team

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon