Gdańsk dziękuje za Euro2012 czyli jak miasto może promować się w mediach społecznościowych

Artur Kurasiński
16 lipca 2012
Ten artykuł przeczytasz w 5 minut


AK74 – Zadam być może głupie pytanie – po co właściwie miasto ma się promować? Skoro Gdańsk ma plaże to ludzie i tak przyjadą..

Aleksandra Mokwa (Biuro Prezydenta ds. Promocji Gdańska) – Tak. Ma też Żurawia, Neptuna, gotyk ceglany i masę innych, sztandarowych i klasycznych atrakcji turystycznych. Jest tez Światową Stolicą bursztynu i słynie z aktywnej turystyki (ścieżki rowerowe i drogi wodne). A do tego charakteryzuje się nieuchwytnym genius loci miasta wolności. W porównaniu z np. Warszawą, tu czas płynie zupełnie inaczej. Ale ma też sporo nowości, o których jeszcze nie zawsze dowiemy się z przewodnika.

Takich jak np. galerię malarstwa monumentalnego (murale na socjalistycznych blokach w dzielnicy Zaspa), fajne imprezy takie jak Festiwal Teatrów Plenerowych FETA czy Solidarity of Arts, własny, choć nieco przykurzony, gatunek muzyczny, czyli yass i Stocznię, która z pozoru industrialna, tętni artystycznym życiem. No i Blog Forum oczywiście :)

AK74 – Czy i ile Gdańsk zyskał na byciu miastem w którym odbywały się mecze Euro2012? Można to jakoś policzyć? Macie już jakieś wstępne szacunki?

AM – Wciąż liczymy, w tej chwili ekwiwalent reklamowy szacowany jest na 50 mln euro. To jeżeli chodzi o twarde dane. Natomiast wiemy już, że zyskaliśmy o wiele więcej- opinię ludzi otwartych, potrafiących się bawić, przyjaznych. Tak opisują nas zagraniczne media. Gdańsk urzekł euro-turystów, a nam pokazał, że jesteśmy gotowi na organizację tak dużych wydarzeń i potrafimy to robić, tak więc wzrósł nam poziom motywacji i pewności siebie. Ale wiemy, że zawsze może być jeszcze lepiej :)

AK74 – Jak wyglądały przygotowania Gdańska do Euro2012 pod kątem mediów społecznościowych? Skąd czerpaliście wiedzę jak to należy robić?

AM – Od kilku lat prowadzimy profil Miasto Gdańsk na Facebooku. To był pierwszy krok w social media. Najpierw wykorzystywaliśmy własne pasje i obserwacje, potem, gdy sytuacja zrobiła się poważniejsza, a fanów było już nie 400 a 4000, zaczęliśmy się posiłkować profesjonalistami. Stopniowo do naszych kanałów dołączył Google+, Twitter, Flickr, Pinterest, Instagram i Foursquer. Szykując się do Euro zainicjowaliśmy działanie nowego, anglojęzycznego, facebookowego fanpage’a „InGdańsk” i zaczęliśmy posługiwać się tagiem „#InGdansk” po to, by spiąć istniejące kanały w całość.

AK74 – Liczycie na to, że fani i kibice, którzy przyjechali w ślad za swoimi drużynami ponownie odwiedzą Wasze miasto? Bo na fali spontanicznych zapewnień kibice mówią wiele rzeczy…

AM – Oczywiście, że na to liczymy i sądzę, że tak będzie. Wiesz jak to jest, gdy odwiedza się jakieś miasto tylko ze względu na dane wydarzenie. Życie się skupia wtedy tylko wokół tego tematu, często brak jest czasu na zwiedzanie. Myślę, że tak też było w przypadku Euro. Ludzie głównie kursowali między swoim hotelem, Głównym Miastem, Stadionem i Strefą Kibica, a zabrakło im czasu na dokładne, spokojne zwiedzanie. Nie spotkaliśmy się z żadną negatywną oceną Miasta, wręcz przeciwnie, więc pewnie wrócą. Chyba, że wystraszyli się pogody, która jest tu dość kapryśna. Jak to nad morzem 

AK74 – Bardzo mi się podoba pomysł z podziękowaniami dla kibiców poszczególnych drużyn, które rozgrywały spotkania w Gdańsku. Ile kosztowały te spoty i ile czasu powstały?

AM – Od pierwszego dnia meczowego w Gdańsku wiedzieliśmy, że kibice tworzą tu tak niepowtarzalną atmosferę, że trzeba będzie im za to podziękować. Pomysłów było wiele, jak to w kreatywnym zespole  chcieliśmy zrobić coś spontanicznego, mało standardowego. Stanęło na tym, żeby podziękować przed meczem finałowym w naszej strefie kibica przy pomocy kolorowych balonów. Nie ukrywam, że zrobienie takiej akcji jest dość dużym logistycznym wyzwaniem, ale dzięki pomocy osób odpowiedzialnych za Fan Zone, partnerskim mediom i agencji eventowej Art Zone Events, która realizowała spoty, udało się bez problemu. Spoty powstawały około tygodnia (włącznie z montażem itp.), kosztowały około 50 000 zł. To zdecydowanie nieduża kwota jak na buzz, który powstał w mediach i ciepły odbiór spotów.

AK74 – Podczas samych mistrzostw wydarzyło się coś czego w ogóle nie braliście pod uwagę? Coś co można nazwać „sytuacją kryzysową”?

AM – Zdecydowanie nie. Straty odnotowaliśmy we flagach państwowych, które dekorowały miasto- ukradziono nam wszystkie hiszpańskie :) i część innych… No i w kość dostała Fontanna Neptuna…

AK74 – Miasto umieszczając na swoim oficjalnym profilu filmiki z imprezującymi kibicami pod pominikiem Neptuna nie traci na powadze? Prezydent Adamowicz nie kręcił nosem, że tego typu filmy nie powinny tam się znaleźć?

AM – Wiedzieliśmy jakie kraje u nas grają i mogliśmy się merytorycznie przygotować w zakresie ich tradycji świętowania. Nie było więc dla nas zaskoczeniem, że Hiszpanie upodobali sobie Neptun. W Madrycie zwycięstwa Realu oblewane są przy Fontannie Cibeles, a zwycięstwa Atletico Madrid przy ichniej Fontannie Neptuna (też mają :).

W ślad za Hiszpanami poszli inni, zresztą sam dobrze wiesz, że Gdańsk bez Neptuna jest jak Dynastia bez Alexis, punkt centralny, wizytówka Miasta- nie mogło być inaczej. Poza tym nie działo się nic takiego, czego pokazać by nie można było. To, że kibice raczyli się na ulicach alkoholem, chyba nikogo nie zdziwiło i nikt też nie spodziewał się, że będzie inaczej.

AK74 – Prowadzicie sami (jako urząd) profil na Facebooku czy wynajeliście do tego firmę zewnętrzną?

AM – Tak jak wspomniałam wcześniej, od jakiegoś czasu wspiera nas zewnętrzna firma. Sami nie dalibyśmy rady, głównie ze względu na czas. Tym bardziej, że nasz profil żyje także popołudniami i wieczorami :) Co nie zmienia faktu, że posiadamy uprawnienia administratora, wraz z firmą, która nas obsługuje planujemy wszystkie aktywności i ściśle współpracujemy.

AK74 – Bazując na pozyskanym doświadczeniu jakiego typu porady możesz dać osobom z innych urzędów i miast, które zastanawiają się na rozpoczęcie promocji w mediach społecznościowych?

AM – Rada nr jeden jest taka, że bez mediów społecznościowych się już chyba w dzisiejszym świecie nie istnieje. Rada nr dwa jest taka, że warto wyjść poza ramy (Jednak, nasz ostatnia kampania wizerunkowa jest naprawdę skuteczna!) i sięgać po mało urzędnicze rozwiązania. Lepiej trafiają do mieszkańców, pokazują miasto w nowoczesnym świetle. Nie ma zarękawków i liczydeł, a i pracuje się ciekawiej. Fajniej :)

Aleksandra Mokwa, w Biurze Prezydenta ds. Promocji Gdańska pracuje od 4 lat. Najpierw promowała Gdańska od strony biznesowej, od dwóch lat jest w zespole odpowiadającym za Wizerunek Miasta, który na co dzień zajmuje się m.in. realizacją kampanii wizerunkowych, promocją największych imprez, strategią miasta oraz działaniami w social media. Pilotowała takie projekty jak „mYASSto wolności”, czyli spoty promujące Gdańsk poprzez użycie wizerunków najwybitniejszych Gdańskich muzyków jazzowych (Trzaska, Tymański, Możdżer, Mazolewski i inni), współpracowała w zakresie ostatniej, dwuletniej kampanii wizerunkowej Gdańska „Wyjdź poza ramy. Dotknij wolności”, dziękowała kibicom Hiszpanii, Włoch, Irlandii, Niemiec, Grecji i Chorwacji za Euro, a teraz odpowiada za produkcję tegorocznej edycji Blog Forum Gdańsk.

***

Gdańsk dziękuje za EURO

Tysiące kibiców z Hiszpanii, Irlandii, Włoch, Chorwacji, Niemiec i Grecji, a na ulicach wspaniała, wielobarwna fiesta. Przenikające się języki i uśmiechy, muzyka, tańce, śpiew i poczucie, że piłka nożna jakkolwiek najważniejsza, stanowi też wspaniały pretekst do wspólnej zabawy.

Taka właśnie atmosfera panowała w Gdańsku podczas UEFA EURO 2012™ i udzieliła się wszystkim mieszkańcom Miasta, którzy z jednej strony jako gospodarze i ambasadorzy służyli gościom pomocą, z drugiej zaś dali się wciągnąć w wir zabawy. To właśnie oni, w duchu nie tylko piłkarskich emocji, podziękowali kibicom wszystkich krajów, za to, jak się bawili i jak zmienili Miasto.

Przed transmisją meczu finałowego w gdańskiej strefie kibica unieśli w górę tysiące balonów w barwach flag narodowych i spontanicznie wykrzyczeli swoje podziękowania, mając nadzieję, że wszyscy, którzy tu byli jeszcze nie raz Gdańsk odwiedzą.

6 spotów przygotowanych przez Biuro Prezydenta ds. Promocji Miasta, dziękujących kibicom Hiszpanii, Włoch, Irlandii, Niemiec, Chorwacji i Grecji zostanie przekazanych ambasadom krajów w Polsce oraz Ambasadom Polski w danych krajach, Polskim Ośrodkom Informacji Turystycznej oraz zagranicznym i polskim mediom, a także organizacjom kibicowskim. Spoty zostały zamieszczone na miejskim kanale youtube oraz zaprezentowane w kanałach informacyjnych Miasta i jednostek podległych, odpowiadających za organizację UEFA EURO2012™ w Gdańsku (strony internetowe, media społecznościowe).

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon