Tomasz Piwoński (Solpeo) – Jesteśmy bardziej zaawansowani niż Zynga i mamy lepszy produkt

Artur Kurasiński
21 października 2012
Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

AK74 – Zbudowaliście silnik, który umożliwia generowanie widoku izometrycznego za pomocą HTML5. Wasz produkt Solpeo Gaming Platform wygrał GSC 2012 – dlaczego akurat platforma do tworzenia gier tak bardzo przypadła do gustu jurorom?

Tomasz Piwoński (Prezes zarządu, Solpeo sp. z o.o.)– Na początek małe sprostowanie. Od samego początku budujemy pełny framework do produkcji gier, na który składają się: 1)backend czyli oprogramowanie serwerowe 2) frontend czyli silnik generujący widok izometryczny przy wykorzystaniu m.in. html5 3) SDK, na który składają się narzędzia, tutoriale oraz instrukcje. W ramach SDK będzie również możliwość wygenerowania kodu do aplikacji natywnych.

Uważamy, że tylko przy takim holistycznym podejściu możliwe jest zbudowanie pełnowartościowego oprogramowania, które w pełni będzie mogło wykorzystać zalety html5 – głównie z uwagi na przenoszenie części zadań z frontendu do chmury backend’owej. Uważamy, że silniki, które są budowane w oderwaniu od backendu są skazane na porażkę przy profesjonalnych zastosowaniach a przyszłością html5 jest takie właśnie podejście.

Jeśli chodzi o motywację jurorów to przytaczam ich wypowiedzi:

„Trzeba przyznać, że wszystkie zespoły wypadły bardzo dobrze, a poziom był bardzo wysoki. Losy projektów będziemy na bieżąco obserwować, a z niektórymi z nich być może powrócimy do rozmów kiedy rozwiną interesujące nas funkcjonalności” –mówi Tomasz Łasecki z PFP.

„Solpeo ma ogromny potencjał, który wspólnie planujemy szybko przekuć na rentowny biznes. Oprócz dobrego produktu, którym dysponuje, zespół przekonał nas swoim doświadczeniem, umiejętnościami i przemyślanym modelem biznesowym. Z całą pewnością jest jednym z bardziej obiecujących polskich startupów– mówi Michał Frejtak z Red Sky”
(źródło
)

Z naszych obserwacji natomiast mogę dodać, że naszą przewagą było ogromne zaawansowanie technologiczne – już na starcie posiadamy międzynarodową przewagę konkurencyjną, ilość włożonej pracy i środków finansowych oraz profesjonalizm – zarówno z punktu widzenia zarządzania projektem jak i spójnej, i realnej wizji biznesowej.

AK74 – Apple za czasów Jobsa skazał Flasha na śmierć, niedawno Zuckerberg ogłosił, że koncentracja na HTML5 to był błąd w rozwoju Facebooka. W sumie już dawno z rynku powinna zniknąć duża część produktów Adobe a jednak trzymają się nieźle. Czyli co – HMTL5 może nie jest jeszcze gotów żeby udźwignąć duże projekty (szczególnie growe)?

TP – W przypadku urządzeń mobilnych przeglądarki nie wspierają jeszcze wystarczająco HTML5- dlatego dużą uwagę skupiamy na zapewnieniu możliwości eksportu gier napisanych w SGP do aplikacji mobilnych (Anroid, Ios, itd.). Przewagą HTML5 będzie na razie ograniczanie ilości teamów programistycznych i zarządzania wielością kodów projektu a nie omijanie App Store’a czy Android Market, co nastąpi w dalszym etapie, gdy otrzymamy pełne wsparcie z przeglądarek.

Jeśli chodzi o urządzenia stacjonarne to przeglądarki są już praktycznie gotowe ale gotowi nie są jeszcze developerzy. Stworzenie gry w Javascripcie bez użycia odpowiedniego frameworku jest drogą przez mękę- stąd nieco większe zniechęcenie do HTML5 w ostatnim czasie. Tworzymy naszą platformę aby dać narzędzia, które zdejmują z developerów gier wszystkie niuanse związane z HTML5.

Chcielibyśmy aby tworzenie gier było jeszcze prostsze niż we flashu. Wiemy na podstawie własnych doświadczeń, że sam HTML5 jest już wystarczająco gotowy, da się zdziałać cuda ale potrzeba do tego odpowiednich narzędzi bo w innym przypadku koszty rozwoju będą zabójcze.

AK74 – Co ma Wasz projekt czego nie ma konkurencja i czy naprawdę wszystkie firmy, które tworzą podobne produkty nie są w stanie wymyśleć i wdrożyć tego co Wy macie? Bo jeśli Solpeo Gaming Platform to taki wspaniały produkt to dlaczego nie wykupiła Was Zynga albo BigPoint?

TP – My po prostu zaczęliśmy bardzo wcześnie- w czasach, gdy wspierała go tylko jedna przeglądarka. Od razu rozpoczęliśmy z dużym impetem – dało to nam przewagę technologiczną, którą szacujemy obecnie na około 1 rok. Myślę, że jest wiele firm, które są w stanie wymyśleć to co my tylko musi upłynąć nieco czasu aż to wszystko wyprodukują.

Prawdziwe zainteresowanie HTML5 nasiliło się dopiero około rok temu. Dużo można zyskać dzięki zaangażowaniu kapitału jednak pewnych procesów twórczych się nie przeskoczy. To tak jakbyśmy chcieli szybciej zbudować dom zatrudniając większą ilość budowlańców -jednocześnie chcieli zalewać fundamenty i układać dachówkę. Jesteśmy już o krok od ukończenia wersji beta oraz tech-dema. Dopiero teraz, gdy będziemy w stanie pokazać naszą technologię oczekujemy wzmożonego zainteresowania.

Firmy niechętnie inwestują w bleeding-edge technology na jej wczesnych etapach. Wolą poczekać na proof of concept i później wskoczyć do pędzącego pociągu.

AK74 – Jak wygląda zespół na chwilę obecną nad czym pracujecie?

TP – Pracujemy obecnie w ośmioosobowym zespole nad SDK. Jesteśmy już na etapie, w którym jesteśmy w stanie sami obsługiwać nasze oprogramowanie i budować gry za jego pomocą ale aby udostępnić je innym potrzebne jest intuicyjne GUI. Niezbędne są także tutoriale, instrukcja obsługi oraz kilka gier demonstrujących nasz potencjał.

Opracowujemy również model biznesowy wraz z pełnym planem działań, które trzeba podjąć. Jak na przykład wybór konferencji, w których będziemy uczestniczyć, identyfikacja ekspertów za granicą, z którymi chcielibyśmy współpracować, rozpoznajemy rozwiązania, które możemy opatentować w USA (zidentyfikowaliśmy na razie 5 potencjalnych patentów).

Dużą część czasu zajmują nam ostatnio także rozmowy i spotkania z funduszami venture. Ta czynność bywa niestety czasem frustrująca ale z drugiej strony można poznać wielu ciekawych ludzi.

AK74 – Nie jesteście jednak takim zwykłym zespołem programistów, którym zamarzyła się własne firma. Macie w swoim zespole ludzi bardzo doświadczonych pod kątem biznesowym…

TP – Myślę, że bardzo częstym błędem polskich starupów jest niedocenienie aspektów biznesowych przedsięwzięcia. Niestety to nie jest tak, że wystarczy mieć najbardziej zaawansowany technologicznie produkt aby osiągnąć globalny sukces. Równie ważny jest business-development. W Polsce współpracujemy z Jakubem Majewskim. Za granicą z firmą doradczą z Londynu w zakresie pomocy przy pozyskiwaniu partnerów biznesowych. Biznes plan tworzyliśmy wspólnie z osobami, które pracują w UK dla najlepszych na świecie firm konsultingowych.

Dzięki naszemu partnerowi z UK udało nam się nawiązać kilka ciekawych międzynarodowych kontaktów branżowych(na przykład naszym mentorem jest Robert Van Os ze Spill Games. Uczestniczymy ponadto w ważnych konferencjach branżowych.

Myślę jednak, że w tym obszarze nie jesteśmy jeszcze perfekcyjni. Staram się nawiązywać kontakty z odpowiednimi ekspertami za granicą, którzy pomogą nam zaplanować i wdrożyć nasz biznesplan. Uważam, że mamy jeszcze sporo pracy w tym zakresie.

Ideałem byłoby otworzenie biura w San Francisco i zatrudnienie tam osoby, która pomoże nam prowadzić biznes i/lub moja przeprowadzka do Krzemowej Doliny. Nie chciałbym natomiast przenosić zespołu programistów, w Polsce mamy dobrych ekspertów a koszty nie są tak rozdmuchane jak w Stanach.

AK74 – Zrobicie silnik, który obsługuje gry i..trzeba mieć jeszcze te gry żeby pokazać, że to działa. Pracujecie nad własnymi tytułami czy może chcecie się dogadać z kimś żeby szybko powstało kilka wdrożeń Waszego produktu?

TP – Wewnętrznie pracujemy nad dwoma tytułami, które pokażą nasze możliwości. Trudno byłoby nam produkować oprogramowanie w oderwaniu od rzeczywistości- tzn. bez jednoczesnych prób budowania gier za jego pomocą. Mamy już małe technologiczne demo, którego niestety jeszcze nie możemy wypuścić w świat z powodu niewystarczającego zabezpieczenia kodu źródłowego ale już wkrótce będziemy na to gotowi.

W związku jednak z faktem, że nie jesteśmy producentem gier to nawiązujemy kontakty ze studiami gier, które zechcą stworzyć pierwsze gry na naszym frameworku. To będzie dla nas prawdziwy test. Z wielkim podekscytowaniem czekam na ten moment.

AK74 – Branża growa to dość rozległy temat. Na co się nastawiacie – na samą produkcję platformy, tworzenie własnych tytułów (na jakie platformy?) Czy może po prostu chcecie stworzyć narzędzie i nie jest dla Was istotne kto i jak je będzie wykorzystywał?

TP – Nie jest naszą ambicją produkowanie gier. Wzorujemy się na Unity oraz Exitgames- chcemy dać developerom profesjonalne narzędzia. Aby rozwijać naszą technologię co jakiś czas będziemy wypuszczać gry, które jednak będą miały na celu głównie prezentowanie naszych możliwości. Jeśli jednak przy okazji okazały by się choćby niewielkim sukcesem to oczywiście się nie obrazimy.

AK74 – Co jest Waszym celem obecnie? Zadebiutować na NewConnect? Znaleźć inwestora za granicami Polski?

TP – Obecnie chcielibyśmy znaleźć fundusz Venture, który zainwestuje w nas pieniądze oraz wniesie odpowiednie kontakty i ekspertów. Ideałem byłoby pozyskanie funduszy za Oceanem ale niestety na razie jest dla nas ważniejszy czas.

Gdy już będziemy posiadali proof-of –concept będzie nam o wiele łatwiej prowadzić rozmowy w Sillicon Valley. Oprócz finansowania potrzebujemy także jak najwięcej studiów gier, które zechcą nawiązać z nami współpracę. W Polsce takie plany są raczej powodem do kpin ale dla nas bardziej dalekosiężnym planem jest raczej Nasdaq niż New Connect.

Naprawdę w to wierzymy. Rok temu, kiedy Krzysiek Wikliński (również zaangażowany w ten projekt) inwestował w kwejka, w życiu nie przypuszczaliśmy, że po roku będzie jednym z najpopularniejszych serwisów w Polsce. Z SGP celujemy jeszcze wyżej :)

AK74 – Plany związane z Solpeo Gaming Platform na najbliższe 12 miesięcy?

TP – Do końca roku chcielibyśmy podpisać umowę inwestycyjną z jednym z funduszy Venture oraz ukończyć wersję beta SGP. W pierwszym kwartale przyszłego roku powinniśmy wydać nasze dwie gry demonstracyjne a w połowie roku pierwsze gry z zewnętrznymi developerami. W drugiej połowie przyszłego roku chcielibyśmy zarabiać.

Czeka nas w tym okresie dużo pracy- zarówno jeśli chodzi o business-development jak i same prace programistyczne. Trzymajcie za nas kciuki bo chcemy być jedną z nielicznych rozpoznawalnych marek na arenie międzynarodowej. Uważamy, że jeśli chodzi o technologię potencjał mamy ogromny, teraz wszystko zależy od odpowiedniego przekucia tego w międzynarodowy biznes.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon