Justyna Wielochowska (Wimdu) – Naszym zadaniem jest przekonanie podróżujących do tego, że drogie hotele to nie jedyna opcja zakwaterowania

Artur Kurasiński
1 listopada 2012
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

AK74 – Jaka jest obecnie pozycja Wimdu na rynku? Ile generujecie przychodu? Działacie już na całym świecie? Mogę zarezerwować na przykład apartament na Islandii?

Justyna Wielochowska (Online Marketing Manager Polska w Wimdu) – Wimdu jest zdecydowanie jednym z największych portali na świecie, które oferują wynajem prywatnych mieszkań, apartamentów i pokoi. Pomimo tego, iż serwis Wimdu rozpoczął swoją działalność jako mała międzynarodowa firma w marcu 2011 roku, obecnie posiada już zaplecze 350 pracowników na całym świecie i cały czas gwałtownie się rozwija.

W naszej bazie zakwaterowań użytkownicy znajdą ponad 50.000 ofert w ponad stu krajach w najróżniejszych zakątkach świata. Można wynająć pokój na jedną noc (np. kiedy wybieramy się w służbową podróż) czy też wakacyjny apartament na cały tydzień a nawet cały miesiąc. Podróżujący, którzy wybierają się do Islandii, znajdą u nas ponad 230 ofert różnego typu noclegów. Niestety, informacje o przychodach są informacją poufną i nie mogę podać Państwu konkretnej liczby.

AK74 – Wimdu jest bardzo udanym klonem AirBnB. Jak wygląda wasze konkurowanie ze sobą? Kto jest lepszy pod kątem ilości rezerwacji i przychodów?

JW – Rynek zbytu w przypadku prywatnych zakwaterowań jest ogromny, dlatego też nie traktujemy AirBnB jako konkurencji. Jestem pewna, ze użytkowników starczy dla obu firm, a świadomość, że nie jesteśmy jedynym tego typu portalem sprawia, ze każdego dnia staramy się udoskonalać nasz serwis. W naszym przypadku konkurencją są przede wszystkich hotele. Podróżujący cały czas uważają, że pobyt w hotelu zapewni im komfort, którego nie są w stanie zapewnić prywatne mieszkania czy apartamenty. Naszym celem jest przekonanie zwolenników hoteli do podróżowania na zasadach proponowanych przez Wimdu .

AK74 – AirBnB pochwaliło się, że ich poziom rezerwacji w Polsce wzrósł z 0 do kilkuset w okresie Euro2012. Jestem bardzo ciekaw jak Wimdu ocenia polski rynek pod kątem potencjału – nie zapominajmy, że w Polsce działa też Lokalo.pl czyli podmiot Grupy Allegro.

JW – Wimdu odnotowało podobną tendencję w czerwcu tego roku, co jest oczywiście związane z odbywającym się w Polsce turniejem Euro 2012. Polska, jeden z najszybciej rosnących rynków, to z pewnością obszar, w który warto inwestować. Coraz więcej osób decyduje się odwiedzić środkowo-wschodnią części Europy, co sprawia, że jesteśmy coraz bardziej zainteresowani rozszerzaniem naszych ofert w Polsce.

AK74 – Czym Wimdu różni się od innych serwisów tego typu? Zabezpieczacie właścicieli mieszkań przed zniszczeniami (AirBnB borykał się z taką głośną sprawą), zwracacie pieniądze w przypadku różnic między ofertą a stanem rzeczywistym lokalu?

JW – Porównując Wimdu z innymi tego typu serwisami, główną różnicą, którą można łatwo zauważać, jest zainteresowanie przede wszystkim rynkiem europejskim. Nie zmienia to jednak faktu, że działamy na skalę globalną i każdego dnia staramy się rozwijać naszą działalność we wszystkich zakątkach świata.

Jeśli chodzi o zabezpieczenie mieszkań, znaleźliśmy idealne rozwiązanie. W cenie wynajmu zawarte jest ubezpieczenie w przypadku wystąpienia szkody podczas pobytu w jednym z naszych obiektów. Osoby, które zarezerwowały nocleg z Wimdu również mogą spać spokojnie, ponieważ gospodarz otrzymuje pieniądze za nocleg dopiero 24 godziny po przyjeździe gościa.

To rozwiązanie daje niezadowolonemu podróżującemu możliwość skontaktowania się z działem obsługi klienta. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, w zależności od tego, gdzie leży problem. W każdym przypadku staramy się znaleźć rozwiązanie, które sprawi ze nasi klienci będą usatysfakcjonowani i zdecydują się na kolejną wyprawę z Wimdu.

AK74 – Co jest największym problemem takich serwisów „social travel” jak Wimdu? Zaufanie klientów? Liczba ofert?

JW – Wimdu to z pewnością innowacja na rynku. Dlatego też naszym zadaniem jest przekonanie podróżujących do tego, że drogie hotele to nie jedyna opcja zakwaterowania. Musimy również nakłonić gospodarzy, żeby udostępnili swoje domy przyjezdnym i żeby obdarzyli ich zaufaniem. Wiąże się z tym mnóstwo pracy, by przekonać obie strony do zalet jakie daje podróżowanie z Wimdu.

AK74 – Jesteście oficjalnie obecni w Polsce?

Wimdu – Nie posiadamy jeszcze biura w Polsce. Rynkiem polskim zajmuje się biuro usytuowane w Berlinie, gdzie wraz z innymi zespołami odpowiedzialnymi za poszczególne kraje pracuje zespół polski, który czuwa nad wspieraniem naszych użytkowników oraz służy im pomocą.

AK74 – Możesz podać jakieś ciekawe przypadki używania Wimdu? Ktoś wynajął dom na 500 osób w puszczy? Jakie są najdziwniejsze lokale, które oferują Wasi użytkownicy?

JW – Mamy wiele ciekawych i wyjątkowych ofert. Najnowszą ofertą jest nocleg w domku wiedźmy, która uczy gości jak rzucać czary.
Posiadamy również w naszej ofercie nocleg w latarni morskiej oraz możliwość wynajęcia pokoju w dźwigu morskim.

AK74 – Ile można zarobić na wynajmie swojego mieszkania czy domu? Jakie są średnie zarobki i te najwyższe?

Wimdu – W szczególności zarobki zależą od tego, gdzie usytuowane jest mieszkanie. W największych miastach Europy można zarobić od 30 do 500 euro za noc (zdarza się ze jest to jeszcze większa kwota). Jeżeli wynajmujemy apartament przez cały rok, nie tylko w czasie wakacji, jesteśmy w stanie utrzymać się z tych przychodów.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon