AK74 – Dlaczego zacząłeś się zajmować produkcją etui dla iPada? Skąd ten pomysł – w Polsce gadżety od Apple są nadal stosunkowo drogie.
Michał Pączkowski – Powodów jest wiele i jak zawsze decyzje takie podejmowane są w wyniku obserwacji i własnych doświadczeń. Jako osoba należąca do pokolenia wychowanego, już w wolnej Polsce słyszałem od lat że to do czego dążymy gospodarczo to handel i usługi – symbol nowoczesnej gospodarki.
Wiec z takim zamysłem kierowałem swoją karierą zajmując się handlem, usługami w tym reklamą. Teraz mogę stwierdzić że to był mit. Rozumieją to Amerykanie którzy oprócz internetowych startupów inicjują zespoły, które projektują, wytwarzają i sprzedawać nie usługę, a fizyczny produkt.
Jest to poniekąd podobne do obecnej filozofii Apple które zaczyna ponownie inwestować w własną produkcję procesorów, bo nie chcą uczyć samsunga i inwestować w jego technologie. Popatrzmy na google który kupuje Motorole, Microsoft który inwestuje w Nokia.
Na szczęście dla gospodarek UE i USA ludzie przestają traktować przemysł i produkcję jako coś gorszego. Więc i ja zacząłem inaczej postrzegać produkcję. Dlaczego etui? Po prostu nie chciałem płacić i używać tego dziadostwa jakie jest na rynku.
Wyszedłem z założenia że jeśli ja poszukuję dobrego rozwiązania dla mojego iPada ludzie mi podobni mają ten sam problem. Dlatego nie “wstydząc się” bycia producentem-manufakturą podjąłem próbę wyprodukowania prototypu etui dla tabletów.
Zrobiłem w tym kierunku kilku stronicowy biznes plan i kilka scenariuszy. Oczywiście swój model biznesowy oparłem na sprzedaży na terenie Europy, a produkcji w Polsce. Choć łatwiej było by mi sprzedawać z kraju do zachodniej Europy.
AK74 – Przyglądałeś się rozwiązaniom konkurencji czy po prostu sam zaprojektowałeś Snacase nie patrząc na to co już jest na rynku? Dlaczego wybrałeś formę notatnika?
MP – Nie chcę ukrywać, że wcześniej nie istniały podobne konstrukcje etui w USA i w Niemczech i my o nich nie wiedzieliśmy, ale jest to dobre rozwiązanie, proste i bezpieczne, i troszkę jest jak z kołem które trudno zastąpić.
Nie czerpaliśmy z rozwiązań innych ale mieliśmy tą samą idee. Stworzyć eleganckie i wygodne etui takie jak notesy Moleskinie. Ten kto używa wie że kilka prostych rozwiązań czyni z tego notesu fantastyczny produkt.
Ja od około 2005 roku używam notesów Moleskinie pierwszy dostałem w pakiecie na konferencji i wiedziałem że jeśli tworzyć dobre etui musi ono czerpać z doświadczeń najwygodniejszego notesu, to się po prosu musi dobrze nosić.
AK74 – Strona jest przygotowana w języku niemieckim i angielskim – rozumiem zatem, że nastawiasz się na sprzedaż poza granicami Polski.
MP – Tam nasz produkt spotyka się z większą przychylnością. Mam na myśli jego idee, jego design. Według nich ludzi z zachodu to jest super bo jest stylowe, eleganckie, jest produkowane ręcznie i to się docenia.
W Polsce na dźwięk słowa „produkowane ręcznie” ludzie pytają czy iPad nie wypada… Nie nie wypada tak jak silnik z Ferrari czy siedzenie z rolls royce – myślę tutaj o jakości jaką może gwarantować produkcja ręczna.
AK74 – Jak zamierzasz prowadzić sprzedaż? Tylko poprzez stronę www czy może za pomocą takich serwisów jak Allegro, eBay czy Etsy? Ilu klientów do tej pory kupiło Twoje notatniki?
MP – Chcemy tworzyć wyjątkowe etui i chcemy naszych Klientów traktować wyjątkowo. Natomiast nie chcemy tworzyć wokół naszego produktu jakiś przesadnych zasad. Bo przecież to jest tak naprawdę etui.
Wolimy sprzedawać bezpośrednio, mamy wtedy informacje zwrotną co do żywotności produktu, jego jakości i pomysłów klientów. Nie wykluczamy sprzedaży w ramach jakiś sieci ale z zachowaniem naszych zasad, byśmy mogli identyfikować nasze produkty naszych Klienów i wprowadzać ewolucyjne zmiany do konstrukcji, na podstawie ich sugestii.
Mam tu na myśli indywidualny numer produktu i rejestracja produktu przez internet. Tu warto zaznaczyć że dostarczamy rozwiązanie i gwarantujemy jego sprawne funkcjonowanie, jeśli nasz produkt nie funkcjonuje właściwy przez jakiś błąd produkcyjny wymieniamy go na nowy nawet po 2 czy 4 miesiącach.
Zdaża nam się bardzo rzadko błąd produkcji to 0,2% naszej sprzedaży i pokazuje jak ważna jest dla nas jakość.
Tak, na starcie staraliśmy się możliwie maksymalnie promować nasz produkt i chwilowo prowadziliśmy sprzedaż przez eBay w Europie i Polskie allegro, ale to ze względu na widoczność naszej strony w google, dla poprawy pozycji. Moje słabe doświadczenia z PayPal i eBay, to temat na osobny wywiad. Istnienie tych spółek na rynku dowodzi że brak logiki w funkcjonowaniu nie jest domeną państw ale i niektórych firm.
Ilość naszej sprzedaży w pierwszym roku kalendarzowym działalności po świętach, powinna przekroczyć 1000 sztuk. Reklamujemy się poprzez google adwords i obecnie tak docieramy do klientów z zagranicy.
Najbardziej cieszy nas fakt że klienci polecają sobie nasz produkt. Działa to na tej zasadzie że zamówił u nas klient z Valbonne Côte d’Azur – niepodał Cannes, a następnie otrzymaliśmy kilkanaście zamówień z okolic we Valbonne i Cannes we Francji.
AK74 -Snacase wykonany jest ” całości ręczenie”. Ile trwa wykonanie jednego etui? Z jakich materiałów je robisz? Co to znaczy, że używasz ” najszlachetniejszych materiałów, przy użyciu tradycyjnych technik rzemieślniczych”
MP – Dziennie trzyosobowy team wytworzy maksymalnie 40 etui, oczywiście tego samego rodzaju. Wszelkie etapy produkcji są wykonywane ręcznie, ale nie było to naszym celem przy rozpoczynaniu produkcji.
Po prostu nie znaleźliśmy przez klika tygodni sposobu na opłacalną produkcję automatyczną. Także w zamian powtarzalności i niskich kosztów produkcji, mamy możliwość opłacalnego produkowania krótkich serii w wielu wersjach.
Dzięki temu wiemy, że przy produkcji ręcznej to co sprzedajemy naszym klientom jest bardziej „nasze”, posiada duszę – tam uważamy. Każde etui jest wyjątkowe i produkcja każdego sprawia nam ogromną radość.
Jeśli chodzi o materiały to korzystamy z wyjątkowych i cały czas szukamy nowych. Okazuje się że to nie jest prosta sprawa zorganizować produkcję choćby takiego etui. Żyjemy w 38 milionowym kraju i wbrew pozorom nie ma tu nic co w naszym etui używamy.
Przykro nam z tego powodu ale trudno jest zaopatrzyć się we jakiekolwiek materiały do produkcji w Polsce. Historia jak budowaliśmy prototyp może być tak zaskakująca, nadaje się na obszerny artykuł.
Dlatego dziś drewno sprowadzamy z Niemiec i Azji, okleiny zewnętrzne z Włoch lub Chin okleiny wewnętrzne z Francji a gumkę mamy Czeską, choć myślimy nad gumkami z Indii bo mogą wyprodukować doskonałą jakość w wielu kolorach.
Polacy sprzedali im maszyny z Łódzkich fabryk… W Polsce gęstej równej gumki w wybranych kolorach nie udało nam się kupić.
AK74 – Dlaczego Snacase jest dostosowany tylko do modeli iPad2 i iPad3? To wynik jakiś badań grupy docelowej czy po prostu tak ustaliłeś?
MP – Model biznesowy zakłada że jesteśmy wstanie produkować krótkie serie więc opłacalne jest produkować nam etui dla 1000 odbiorców w Polsce. Oczywiście z założeniem że 1000 etui zostanie kupionych.
Obecnie na rynku istnieją dziesiątki tabletów i my jesteśmy wstanie zaoferować im etui. Barierą są wymagane pod każdy typ inwestycje ale nie są one tak duże jak w przypadku etui wykonywanych w formach gdzie koszt przygotowania formy pod etui z gumy czy plastiku liczony jest w dziesiątkach tysięcy złotych.
Kiedy rozpoczynaliśmy produkcję chyba w listopadzie 2011 roku to iPad 2 był jedynym sensownym tabletem w sprzedaży więc postanowliśmy wytwarzać etui właśnie dla tego modelu. Wiemy oczywiście o kolosalnym udział Apple w rynku tabletów i dlatego zaczęliśmy od ich produktu.
Nasze etui sprzedajemy w wersji nazwijmy to klasycznej, by sprawdzić rynek. Klientom indywidualnym oferujemy (kupującym pojedyncze sztuki) oferujemy zestawienie czarno-czerwone z ramką z jasnego drewna bambusowego. Klientom zamawiającym kilkadziesiąt sztuk możemy wykonać dowolne zestawienie. Produkowaliśmy już kilkadziesiąt etui snacase z czerwonej skory mielonej, wnętrze wykładaliśmy czarnym płótnem a ramkę frezowaliśmy z drewna sosnowego. Można je zobaczyć na naszym profilu FB.
Takie zestawienie zażyczyła sobie firma z Irlandii. Używaliśmy także skóry naturalnej drewna dębowego. Na okładkach grawerujemy loga, nazwiska. W większych seriach możemy drukować grafikę wielokolorową lub wytłaczać kształty i litery w okładce.
Obecnie pracujemy nad własnym sklepem internetowym i tam sukcesywnie będziemy oferować bardziej zindywidualizowane etui. Planujemy także użycie materiałów na których zdolne osoby mogły być trwale nanosić swoje kompozycje graficzne.
Więc nie staramy się zamykać na konkretną grupę klientów a chcemy sprzedawać dobrą i wygodną ochronę z możliwie jak największą możliwości personalizacji.
AK74 – Zastanawiasz się nad produkcją dla innych produktów Apple – na przykład iPada mini? Jest dużo osób, które chętnie wydadzą dodatkową gotówkę żeby wyróżnić się.
MP – Tak już przygotowujemy się do nadejścia iPad mini myślę, że 2 tygodnie od chwili kiedy zdobędziemy mniejszego iPada snacase wyprodukuje etui dla iPad mini.
Chcemy także produkować etui dla iPhone, mamy projekty bardzo cienkiego i lekkiego etui snacase dla iPhone, które okrywało by naturalną skórą wszystkie, prócz wyświetlacza powierzchnie rysujące się a boki dodatkowo chronić cienką gumą.
AK74 – Co oznacza „maksymalna ochrona”? Robiłeś testy ze spadającym iPadem?:)
MP – Maksymalna ochrona to bardzo względne pojęcie, ale to co dla nas jest ważne to chronić urządzenia sprzed wypadkami losowymi zachowując wygodę użytkowania i wkomponować ją w samo urządzenie.
Może to troszkę wydumane to podam przykład. Istnieje coś takiego jak futerał na skrzypce – skrzypce są przenoszone, kładzione i nic im nie grozi. Oczywiście będąc w futerale i bagażniku skrzypce nie przetrwają podczas uderzenia w tył samochodu ciężarówki z prędkością 80 km/h.
Możemy więc udowadniać dziwnymi testami wytrzymałość naszego etui np upadek z pierwszego piętra, ale nikt swojego iPada nie będzie umyślnie zrzucał z takiej wysokości.
To tak jak ze skrzypcami gdy podejrzewał Ktoś, że będzie wypadek tych skrzypce nie włożył by do futerału, prawda, no i nie wsiadł do samochodu :)?
Więc takie testy mnie troszkę bawią, ale jest też coś na rzeczy jeśli iPad w etui przetrwa zderzenie z brukiem z wysokości 1 piętra, to kiedy wypadnie z dłoni z wysokości 1m prawdopodobnie przetrwa też.
Dlatego wypuściliśmy z pierwszego piętra etui a w nim zamknięte było “kopyto – tak nazywamy wycięte polipropylenowe kształty iPad3 których używamy do testowania dokładności frezowania drewnianej ramki.
Plastik nie uszkodził się a etui nadal chroniło iPada. Niestety ciśnięte z siłą z tej samej wysokości po raz drugi pękło, ale gumka uniemożliwiła wysunięcie się zawartości z etui, więc został test zaliczony :).
Robiliśmy innego rodzaju testy tak na poważnie dobierając materiał na stopery które “zatrzaskują” iPada w drewnianej ramce są to kształtki z miękkiej gumy w rogach ramki. Tak dobraliśmy gumę że wysunął dopiero pod naciskiem 1kg przyłożonego w centralnym punkcie pleców iPada. To gwarantuje że z okładką otwartą, podczas użytkowania iPad tak łatwo nie wysunie się z ramki.
Warto też się odnieść do konkurencyjnych produktów. Oglądając to co można kupić w sieciach handlowych i w internecie śmiało mogę stwierdzić że 90 % tych etui może chronić urządzenie przed porysowaniem, nie przed upadkami. Należy sobie zdać sprawę co i jak w danym etui ma chronić tablet – 2mm plastiku i okładka na magnesik?
***
KONKURS! Mam do rozdania trzy piękne snacase’y z wytłoczonym logiem AK74 :) Etui trafi w ręce trzech pierwszych osób, które w komentarzach pod tym wpisem do środy 14-go listopada opiszą etui ich marzeń – z czego powinno być zrobione? Jak wyglądać? Co w nie chować? Postarajcie się ruszyć głową!:)