Lech Kaniuk (PizzaPortal.pl) – Mogę się założyć, że w przeciągu dwóch lat, więcej osób będzie zamawiać przez nasze aplikacje, niż przez komputery

Artur Kurasiński
17 lutego 2013
Ten artykuł przeczytasz w 4 minut

lech_kaniuk_pizzaportal.pl
AK74 – Na początku wyjaśnijmy dokładnie, kto kogo przejął i za jaką kwotę, bo czytałem już mutację newsa, w której sama domena pizzaportal.pl została sprzedana za 120 mln złotych :)

Lech Kaniuk – Tak. Najlepsza mutacja to była ta, w której stworzyłem PizzaPortal.pl i po dwóch latach sprzedałem za 120 mln złotych. Kwota zawsze była ta sama i jest prawdziwa. Sprzedaliśmy Delivery Hero naszą spółkę matkę – OnlinePizza Norden AB, do której należy między innymi PizzaPortal.pl, razem z mjam.at i pizzaonline.fi. Spółkę tworzyliśmy od 2006 roku.

AK74 – Delivery Hero to też młoda firma, ale bardzo prężna. Na co liczyłeś wchodząc pod jej skrzydła – gotówkę, know-how? Bo chyba nie na to, że będziesz sprzedawał polską pizzę w Berlinie?

LK – Dzięki Delivery Hero możemy zapewnić szybszy rozwój i oczywiście lepsze możliwości, żeby dzielić się know-how między większą liczbą krajów. Jest też duża różnica między tworzeniem firmy od początku, a rozwijaniem jej z bardzo wysokim dofinansowaniem. Bardzo podoba mi się obecny rozwój firmy, kiedy możemy sobie pozwolić na zatrudnianie najlepszych światowych specjalistów na kluczowe stanowiska i robić rzeczy na najwyższym poziomie. Jedyny minusem jest to, że modyfikacje portalu, które musimy przeprowadzać zajmują czasami bardzo dużo czasu. Oprócz tego, oczywiście była to bardzo dobra okazja, żeby zrobić tzw. exit, dołączyć i dalej rozwijać firmę, która za kilka lat będzie na świecie w tej samej klasie jak Facebook, Amazone.com i Zappos.

AK74 – Jak rynek zamawianego jedzenia wygląda w Polsce i jak on się ma do innych krajów europejskich? Polski rynek różni się czymś od Niemiec czy Anglii?

LK – Każdy kraj ma swoje specyfiki. W Polsce praktycznie każda restauracja jest prowadzona przez Polaków. W Szwecji większość restauratorów pochodzi z Turcji, Iraku czy Włoch. Polacy nie ufają sklepom internetowym i porównując konwersje na takiej samej stronie w Polsce i w Szwecji – widzimy sporą różnicę. W pozostałych krajach klienci częściej płacą online, natomiast Polacy trzymają się nadal gotówki i dokonują zapłaty przy odbiorze. Powiedziałbym, że im bogatszy kraj tym większy odsetek osób zamawia przez aplikacje mobilne. Polska jest w tej kwestii bardzo mocno w tyle w porównaniu z innymi europejskimi krajami. Polska też jest wyjątkowa, jeśli chodzi o zamawianie jedzenia w okresie świątecznym. W innych krajach, 24-26 grudnia – to jedne z najlepszych dni w roku a w Polsce spadają zamówienia praktycznie do zera!

AK74 – Pizzę można kupić zamawiając ją przez telefon, mailem albo telewizor – jak wygląda współpraca z Dialogiem? Ludzie naprawdę zamawiają pizzę za pomocą pilota do telewizora?

LK – Tak, z tym, że w tej chwili pracujemy nad polepszeniem tej aplikacji i chwilowo jest ona niedostępna. Koncepcja Smart TV jest podobna do aplikacji mobilnych i ma dużą przyszłość. Muszę jednak stwierdzić, że spośród wszystkich sposobów zamawiania jedzenia najlepsze będą aplikacje mobilne.

AK74 – Z tego co wiem to każda współpracująca z Wami restauracja otrzymuje specjalne urządzenie, które przyjmuje i rejestruje zamówienie – takie urządzenie nie jest tanie. Nie prościej byłoby wyposażyć knajpę w taniego smartfona albo tablet?

LK – Nasze terminale są wynikiem koncepcji, którą od wielu lat rozwijamy wspólnie z restauracjami. Nie zdradzę tajemnicy, ale nie zawsze tańsze rozwiązanie jest lepsze biznesowo. Mamy wiele firm, które próbują różnych rozwiązań i po krótkim czasie zaczynają poznawać jakie są problemy.

AK74 – Jeśli już jesteśmy przy smartfonach – czy duża część osób zamawia pizzę za pomocą telefonu? Wasza aplikacja jest dostępna dla iOS i Androida – dlaczego nie macie wersji na Windows Phone?

LK – Nasze aplikacje są praktycznie od początku w Top 10 w kategorii darmowych aplikacji lifestyle. Myślę, że aplikacje mobilne w ciągu kliku najbliższych lat zdobędą w Polsce całkowitą dominację. Mogę się założyć, że w przeciągu dwóch lat, więcej osób będzie zamawiać przez nasze aplikacje, niż przez komputery. Dzisiaj jeszcze jesteśmy na początku rozwoju. Aplikacja na Windows Phone jest w trakcie rozwoju. Mam nadzieje, że niedługo ją zaprezentujemy. Za kilka dni będzie też premiera naszej aplikacji iOS 2.0. Jest Pan pierwszym, który taką informację otrzymuje. To będzie bardzo dobra aplikacja.

AK74 – Jak wygląda Wasza konkurencja w Polsce? Pojawiło się kilka podmiotów i pewnie będą chciały bić się o kawałek rynku. Wasza pozycja (ponad 2500 współpracujących restauracji) pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość?

LK – Co chwilę pojawiają się konkurencje. Wiele już też zdążyło zamknąć swoją działalność. Zauważamy, że im większe mamy sukcesy, tym powstaje większa ilość konkurencji. Jest to bardzo trudna branża. My mamy bardzo niską marżę na każdym zamówieniu i trzeba zbudować bardzo duży rozmiar zamówień, aby stać się rentownym. A to wymaga bardzo dużych inwestycji. Kilka milionów nie wystarczy. Nasz największy konkurent, który też rywalizuje z nami w Austrii i Niemczech (też niemiecka firma) ma zaledwie 1000 restauracji. Pozostałe konkurencje mają 100-200 restauracji. Przyszłość wygląda całkiem dobrze :)

pizzaportal_terminal

AK74 – Na pewno śledzisz co się dzieje w Twojej branży na całym świecie – pojawiają się jakieś nowe trendy technologiczno-biznesowe? Ktoś zaczął na przykład sam przygotowywać pizzę żeby zmniejszyć koszta? Albo może ktoś rozdaje smartfony żeby przekonać klientów do swojej usługi?

LK – Największym i najbardziej wyraźnym trendem są aplikacje mobilne. Oprócz trendów to mamy w planach rzeczy, które rozwiną branżę, ale to jest jeszcze strzeżona tajemnica. Obiecuję jednak, że nie będziemy otwierać własnych restauracji. Nie znamy się na gotowaniu, znamy się na E-Commerce.

AK74 – Jak postrzegasz robienie biznesu w Polsce? Przez większość swojego dorosłego życia mieszkałeś w Szwecji i tam zakładałeś swój pierwszy biznes.

LK – W Polsce spotykam wiele nieuczciwych działań konkurencji. Na przykład dodawanie restauracji na strony z którymi nie współpracują, albo afiszują się współpracą z Pizza Hut, KFC czy McDonald ’s – nie mając z nimi nic wspólnego. Spotykamy też wiele sytuacji, w których portale podszywają się pod nas. Konkurencja robi reklamy w taki sposób, żeby wprowadzić naszych klientów w błąd. Wielu podwykonawców w Polsce nie sprawdziło się i stosunki pracodawca/pracownik są inne. Jest też większa biurokracja. Nadal nie rozumiem do czego służą pieczątki, ale przyznaję, że przyjemnie jest przypieczętować gotową umowę ;-)

AK74 – Plany na rok 2013? Uda Wam się dobić do poziomu 5 tysięcy współpracujących restauracji?

LK – 5000 będzie trudno w tym roku. Na pewno pochwalimy się kilkoma nowymi aplikacjami, nowym layoutem strony PizzaPortal.pl i kilkoma bardzo ciekawymi i prestiżowymi współpracami. Może jakieś przejęcie też się uda? ;-)

KONKURS!

Dzięki uprzejmości PizzaPortal.pl mam dla Was trzy kody rabatowe w wysokości 20, 40 i 60 zł (bez minimalnej kwoty zamówienia) na zamówienie pizzy. Kody otrzymają te trzy osoby, które do środy 20-go lutego w komentarzach pod tym wpisem opiszą swoją najlepszą pizzę, którą kiedykolwiek jedli albo pizzę marzeń (składniki, miejsce konsumpcji, rodzaj ciasta). Zwycięzców wybiorę osobiście :)

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon