Michał Juda, Jasiek Stasz (SHOWROOM) – Młodzi polscy projektanci są bardzo kreatywni i zdolni, mają świetne wyczucie obowiązujących trendów

Artur Kurasiński
20 marca 2013
Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

showroom_michał_juda_jasiek_stasz

AK74 – Na Waszej stronie przeczytałem, że „SHOWROOM to platforma dla niezależnych twórców” – czym zatem SHOWROOM różni się od Etsy czy DaWanda?

Michał Juda, Jasiek Stasz – SHOWROOM, w odróżnieniu od innych platform, skupia się przede wszystkim na modzie. Oszem, jest u nas również niewielki dział z wyposażeniem wnętrz, jednak zdecydowanie staramy się nie mieszać w to tzw. handmade – w tym celu obowiązuje u nas m.in. minimalna cena produktu. Ponadto, sama strona główna SHWROOMU – SHWRM.PL to tylko część naszej platformy. W odróżnieniu od wymienionych przez Ciebie serwisów, oferujemy naszym projektantom dwa dodatkowe i niezależne od multibrandu kanały sprzedaży – aplikację Facebookową oraz sklep gotowy do zainstalowania na własnej stronie internetowej. Nasza platforma to także narzędzia promocyjne, księgowe, statystyki itp. – staramy się, aby niezależny projektant mody znalazł u nas wszystko, czego potrzebuje do rozpoczęcia sprzedaży i promocji w Internecie.

AK74 – Jakie były początki biznesu? Kto miał pomysł, kto co zrobił a kto wyłożył kasę?

MJ, JS – SHOWROOM początkowo był projektem wewnętrznym w małej agencji interaktywnej, którą prowadziliśmy. Obserwując nasze koleżanki, które stworzyły niezależną markę modową doszliśmy do wniosku, że takie młode firmy mają spory problem ze sprzedażą on-line. Dlatego specjalnie dla nich stworzyliśmy aplikacje do sprzedaży produktów na Facebooku (niezależnym markom modowym, szczególnie na początku, Facebook często zastępuje stronę internetową).

Pomysł chwycił, dziewczyny zaczęły sprzedawać pierwsze produkty, a my pojechaliśmy z iPadem na Fashion Week do Łodzi, gdzie zaprezentowaliśmy naszą aplikację ponad setce projektantów. Prawie wszyscy z nich wyrazili chęć współpracy, więc wróciliśmy do Warszawy, zamknęliśmy agencję i skupiliśmy się na SHOWROOMIE. Na początku projekt finansowaliśmy z własnej kieszeni, jednak szybko doszliśmy do wniosku, że bez zewnętrznego finansowania ciężko będzie nam rozwijać się tak szybko jak byśmy chcieli.

Na szczęście wtedy zainteresował się nami fundusz HardGamma Ventures zarządzany przez Krzyśka Kowalczyka. Szybko doszliśmy do porozumienia i sprzedaliśmy HGV 20% udziałów w spółce, co pozwoliło nam skupić się na biznesie.

AK74 – Bardzo szybko zainteresowała się Wami wydawnictwo Burda i kupiło 25% udziałów. Możecie powiedzieć co Burda planuje zrobić z Waszym serwisem i jaki ma realny wpływ na to co robicie?

MJ, JS –Rozmowy z Burdą zaczęliśmy jeszcze w lecie – na początku nie dotyczyły stricte inwestycji, jednak Krzysiek zrobił nam bardzo dobre intro i szybko udało nam się podpisać termsheet, a potem zamknąć inwestycję (łącznie zajęło to 2 miesiące).

Hubert Burda Media to ogromny koncern medialny, który mimo że wywodzi się z tradycyjnej prasy bardzo mądrze inwestuje w przedsięwzięcia internetowe (np. Xing, Zooplus, Edelight, Netmoms) – obecnie już połowa przychodów koncernu pochodzi właśnie z digitalu. Modowy e-commerce leży w kręgu ich zainteresowania przede wszystkim ze względu na wydawane tytuły (np. ELLE i InStyle w Niemczech i Polsce). Obecnie na rynku wydawniczym wszyscy poszukują recepty na przekierowanie ruchu i konwersji z prasy do Internetu, a SHOWROOM świetnie nadaje się do eksperymentów w tym zakresie.

Dlatego obecnie wypróbowujemy różne modele współpracy z polskimi magazynami modowymi i sprawdzamy co działa, a co nie. Podejrzewamy, że plany Burdy na naszą przyszłość w dużej mierze zależą od wyników tych eksperymentów :).

Jeśli chodzi o wpływ inwestora na to co robimy na co dzień – służą nam radami i doświadczeniem (my do niedawna o rynku prasy nie wiedzieliśmy prawie nic), jednak operacyjne zarządzanie spółką i podejmowanie ostatecznych decyzji należy do mnie i Jaśka (z resztą cały czas wspólnie mamy większość udziałów w spółce).

AK74 – Na razie SHOWROOM jest skoncentrowany na społeczności polskich projektantów – jak chcecie dotrzeć i przekonać użytkowników z innych krajów? Liczycie na to, że design jest czymś uniwersalnym?

MJ, JS – Mamy kilka pomysłów na wyjście SHOWROOMU za granicę, polskich projektantów już sprzedajemy poza granicami kraju przez angielską wersję multibrandu – shwrm.com. Wielu polskich designerów tworzy produkty które mimo zdecydowanie niższych cen niczym nie odbiegają od tych sprzedawanych w zagranicznych butikach.

Dlatego widzimy ogromny potencjał rodzimej niezależnej mody za granicą. Procentowo udział zamówień spoza Polski jest jeszcze niski, jednak stale rośnie mimo tego, że nasza zagraniczna kampania promocyjna jeszcze nie ruszyła. Natomiast w przyszłości na pewno będziemy chcieli udostępnić naszą platformę także projektantom z innych krajów.

AK74 – Jest wiele podobnych platform i serwisów – czym SHOWROOM się wyróżnia od konkurencji?

MJ, JS – Tak jak mówilismy, SHOWROOM to kompletna platforma e-commerce, której multibrand jest jedynie częścią. Od samego początku bacznie przysłuchujemy się projektantom i wprowadzając kolejne funkcjonalności staramy się rozwiązywać ich problemy.

Tak było na przykład z naszą integracją z firmą kurierską UPS (obecnie to jedyny sposób dostawy produktów na SHWRM.PL), dzięki której projektanci mogą w łatwy sposób prosto z naszego panelu wydrukować etykietę adresową i umówić kuriera po odbiór paczki (SHOWROOM działa w modelu drop-shipping, to projektanci wysyłają produkty bezpośrednio do kupujących). Staramy się budować wokół naszej marki społeczność projektantów – z większością znamy się osobiście, organizujemy dla nich warsztaty itp.

AK74 – Polska to liczący się gracz na mapie projektowania? Coraz częściej słychać o małych firmach (jak na przykład „Local Heroes”), które przebijają się na rynki zagraniczne i świetnie radzą sobie w USA. To początek trendu czy przypadek?

MJ, JS – Młodzi polscy projektanci są bardzo kreatywni i zdolni, mają świetne wyczucie obowiązujących trendów. Jednak, jak sami przyznają, studia kompletnie nie przygotowują ich do samodzielnego prowadzenia marki modowej, robienia marketingu itp. Na szczęście to się zmienia, w czym bardzo duży udział mają media społecznościowe – marka Local Heroes jest tego świetnym przykładem.

My ze swojej strony staramy się propagować dobre wzorce, zarówno jeśli chodzi o marketing, ale także na przykład obsługę klienta. Liczymy, że z naszym udziałem jeszcze więcej polskich marek i projektantów zrobi karierę na Zachodzie.

AK74 – Jakie macie plany? Chcecie urosnąć i za 2-3 lata dobrze się sprzedać czy raczej traktujecie SHOWROOM jako biznes, którym chcecie się zajmować przez wiele lat?

MJ, JS – Na razie nie myślimy o sprzedawaniu spółki, wspólnie z inwestorami założyliśmy ambitne plany na rozwój i skupiamy się na tym, aby je zrealizować. Pracując nad SHOWROOMEM bardzo dużo się uczymy – zbudowaliśmy świetny zespół, który w ciągu roku urósł z 3 do 17 osób, wprowadziliśmy i ciągle wprowadzamy bardzo dużo zmian organizacyjnych.

Oczywiście mamy swoją wizję SHOWROOMU za kilka lat, jednak nie mamy czasu na zastanawianie się jak wtedy będzie wyglądała struktura właścicielska spółki.

AK74 – Jak wygląda Wasz biznes – na czym zarabiacie? Na serwisie nie widzę reklam więc zgaduje, że raczej po prostu pobieracie prowizję od osób wystawiających się albo sprzedających?

MJ, JS – Tak, SHOWROOM działa tylko w modelu prowizyjnym – pobieramy kilkanaście procent od wartości każdego zrealizowanego przez naszą platformę zamówienia, biorąc na siebie płatności on-linę, obsługę klienta, wszelkie kwestie technologiczne, ale także marketing i promocję on-line.

Ten model bardzo ułatwił nam ekspansję, gdyż projektanci nie mieli żadnych barier wejścia na naszą platformę, mogliśmy im uczciwie powiedzieć że zaczniemy zarabiać dopiero wtedy, gdy oni zaczną zarabiać dzięki nam.

AK74 – Jakie macie dalsze plany? Czego można się spodziewać w 2013 roku?

MJ, JS – Staramy się nie mówić zbyt dużo o naszych planach, tylko je wcielać w życie i wtedy ogłaszać światu. Możemy tylko powiedzieć, że jeszcze w pierwszej połowie tego roku chcemy ruszyć z nowym projektem ściśle związanym z naszą dotychczasową działalnością.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon