Zortrax – w branży druku 3D jesteśmy jak Apple na tle konkurencji

Artur Kurasiński
4 listopada 2014
Ten artykuł przeczytasz w 4 minut

zortrax_ak74_blog

AK74 – Drukiem 3D zajmujecie się od 2009 roku. Jak od tego czasu zmieniła się branża?

Karolina Bołądź – Branża zmienia się bardzo dynamicznie, ale dało się to przewidzieć.

Rynek drukarek 3D rozwija się analogicznie do rynku komputerów w początkowej fazie. Jeszcze kilka lat temu mieliśmy do wyboru: albo profesjonalną maszynę za setki tysięcy dolarów, albo zestaw części do samodzielnego złożenia drukarki 3D, wprawdzie cenowo przystępny jak na nowinkę technologiczną, ale wymagający wiele cierpliwości od użytkownika.

Tego typu konstrukcje (oparte na otwartych źródłach) wymagają wielu godzin składania, kalibracji, konfiguracji… a w miarę zadowalający efekt możemy uzyskać po kilku miesiącach.
Obecnie, po kilku latach, sytuacja wygląda inaczej.

Rynek dojrzał, pojawili się więksi gracze, wyłonił się segment drukarek dla małych i średnich firm. Mniejsi producenci zostaną wyparci przez większych, wymagania użytkowników będą rosły do momentu, w którym drukarki 3D staną na tej samej półce co wysokiej jakości sprzęty biurowe.

AK74 – Kampanię na Kickstarterze zrobiliście świadomie w celu zbiórki pieniędzy czy zakładaliście, że to również może Wam pomóc w dotarciu do pierwszych, dużych klientów?

Karolina Bołądź – Kickstarter to niesamowita platforma. Łączy działania związane z wdrożeniem nowego produktu na rynek, budowaniem społeczności wokół marki, sprzedażą, marketingiem i public relations.

Pomimo kolejnych, przeprowadzonych z sukcesem działań, które nastąpiły później, nadal uważam, że Kickstarter jest źródłem naszego sukcesu. Startup lub młoda firma ma możliwość pozyskania funduszy i rozgłosu w tym samym czasie.

Oczywiście musi to być poparte ciężką i konsekwentną pracą ale na pewno byłoby to trudniejsze do zrealizowania bez zasięgu Kickstartera.

AK74 – Kontakt z Dellem pojawił się jeszcze podczas kampanii – oni kupili od Was drukarki w ciemno? Chcieli odciąć konkurencję dużym zamówienie i związać Was z nimi?

Rafał Tomasiak – Nawiązanie współpracy z Dellem było długofalowym procesem. Zortrax M200 został wybrany jako najlepsze rozwiązanie po wielu testach. Wielu naszych kontrahentów decyduje się na współpracę po przetestowaniu zawodnych rozwiązań konkurencji.

AK74 – Jak obecnie po roku wygląda Wasza sytuacja na tle innych firm? Kto jest dla Was największą konkurencją i jak wygląda rynek druku 3D w Polsce i na świecie?

Rafał Tomasiak – Wyróżniamy się przede wszystkim jako dostawca kompleksowego rozwiązania dla rynku małych i średnich przedsiębiorstw. W stu procentach skupiamy się na zaspokajaniu potrzeb tego segmentu.

Nasza pierwsza drukarka, Zortrax M200, konkuruje przede wszystkim z urządzeniami przeznaczonymi dla firm profesjonalnie wykorzystujących druk 3D. Nasi klienci szybko przekonują się, że sam zakup maszyny, a później eksploatacja, mogą być o wiele tańsze niż zakładali.

Wybierając Zortraxa nie muszą rezygnować z precyzji druku na rzecz niskiej ceny i odwrotnie.

AK74 – Czy nastąpi przełom albo choćby wyraźny postęp jeśli chodzi o druk 3D? Miałem okazję obserwować kilka różnych drukarek w akcji i mam raczej mieszane uczucia – wolno, modele wymagają dalszej obróbki (szlifowanie itd.) oraz co najgorsze – na dużych powierzchniach widać strukturę układania się filamentu.

Rafał Tomasiak – Jesteśmy przekonani, że drukarki 3D to nie zabawki, a maszyny uzupełniające proces produkcyjny, usprawniające pracę projektanta czy architekta.

Druk większego obiektu trwa od kilku do kilkunastu godzin, ale nadal jest to najszybsza i najbardziej precyzyjna z dostępnych na świecie metod wyprodukowania takiego obiektu w 1 egzemplarzu i w dowolnym kształcie.

AK74 – Patrząc na swoich klientów – do czego oni wykorzystują druk 3D? Robią obudowy do swoich smartfonów? Drukują klocki dla dzieci? Bo w sumie drukarka 3D szybko może się znudzić w użytku domowym…

Karolina Bołądź – Mamy w swoim dorobku portfolio bardzo inspirujących klientów: projektantów przemysłowych, inżynierów, twórców innowacyjnych projektów, artystów, firmy z branży elektronicznej, samochodowej, lotniczej.

Nasi użytkownicy to w ponad 90% firmy lub niezależni twórcy wykorzystujący drukarkę 3D w celach profesjonalnych.

AK74 – Ile do tej pory sprzedaliście sztuk drukarek? Z jakich krajów są odbiorcy?

Tomasz Drosio – Mamy 25 resellerów w 16 krajach. Obsługujemy również zamówienia detaliczne z innych lokalizacji z całego świata. Z satysfakcją obserwujemy też rozwój rynku polskiego i coraz większe zapotrzebowanie na technologię druku 3D w polskich firmach.

Obecnie pracujemy nad nawiązaniem współpracy z dużymi sieciami dystrybucyjnymi, realizujemy również nasz plan operacyjny. Wyniki finansowe będziemy publikować w przyszłym roku, zmiany w najbliższym czasie będą bardzo dynamiczne.

AK74 – Na polskiej stronie widnieje cena 8487 złotych (za model M200). Jak to się ma do innych drukarek? Jesteście Applem czy raczej Samsungiem jeśli chodzi o półkę cenową?

Karolina Bołądź – Applem. Podczas, gdy wszyscy walczą niską ceną – my pracujemy nad technologią.

AK74 – Macie inwestora? Poszukujecie finansowania na rozwój firmy?

Tomasz Drosio: Naszymi inwestorami są wszyscy nabywcy naszych obligacji, które z sukcesem wyemitowaliśmy w styczniu oraz kwietniu. Cieszymy się z ich zainteresowania naszym dalszym rozwojem kapitałowym oraz planowanym IPO.

Nie mamy inwestorów udziałowych. Nie zamykamy się na żaden ze scenariuszy. 100% udziałów nadal pozostaje własnością założycieli Zortrax, a podstawą naszego funkcjonowania są własne dodatnie przepływy.

AK74 – 24 października otworzyliście pierwszy salon firmowy w Krakowie. To jest showroom dla Waszych produktów czy raczej miejsce gdzie można przyjść i nauczyć się druku, otrzymać wsparcie specjalisty i pogadać o problemach?

Karolina Bołądź: Zortrax Store to sklep, showroom, drukarnia 3D i miejsce szkoleń. W Polsce brakowało takiego miejsca. Większość producentów sprzedaje swoje produkty online, jednak bezpośrednie spotkanie z technologią jest często niezbędne, aby przekonać się, czy i jak możemy ją wykorzystać we własnych projektach.

AK74 – Jakie macie plany na najbliższe 12 miesięcy?

Tomasz Drosio: Pozostajemy skoncentrowani na przyjętym przez nas planie operacyjnym, który konsekwentnie realizujemy, ale jesteśmy świadomi, że coraz więcej firm ma ambicje rozwoju kapitałowego.


W branży druku 3D decydują przede wszystkim oferowane produkty, które są naszym głównym priorytetem – technologie oferowane w naszych nowych urządzeniach oraz rozwiązania, które zaproponujemy na pewno zweryfikuje niektóre z tych ambicji.

W silnej ekspansji liczyć powinna się przede wszystkim jakość – bo to ona gwarantuje sukces. Kolejne 12 miesięcy to dla nas bardzo pracowity okres – planowany jest intensywny rozwój programu dystrybucyjnego na kolejne kraje, zapowiedziane premiery nowych urządzeń i materiałów, otwarcia kolejnych salonów Zortrax Store oraz IPO.

Rafał Tomasiak: Od strony technologii naszym największym priorytetem jest wdrożenie 3 nowych produktów, które mają szansę zrewolucjonizować rynek druku 3D na całym świecie.

Podczas otwarcia salonu w Krakowie zaprezentowaliśmy podstawowe informacje na temat naszych nowych drukarek, szczegóły techniczne przedstawimy wkrótce.

***

No moje pytania odpowiadli: Karolina Bołądź (COO
), Rafał Tomasiak (CEO
) i Tomasz Drosio (CFO)

PS Artykuł powstał we współpracy z „Centrum Przedsiębiorczości Smolna”

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon