Artur Kurasinski – Pawle jesteś jedyną znaną mi osobą, która tyle czasu spędza w rzeczywistości rozszerzonej. Naprawdę da się pracować mając HoloLens na głowie i oczach? Co dokładnie jesteś dzięki nim robić?
Paweł Ruszlewski (Chief Design Officer w Senfino) – Praca i życie na codzień w HoloLensach to naprawdę niesamowite doświadczenie. Microsoft stworzył naprawdę dobry produkt. W momencie kiedy zakładasz ten headset na głowę kompletnie zanika to poczucie obcowania z technologią. Nie masz wrażenia jakbyś uczył się korzystania z nowego telefonu czy nowego systemu operacyjnego gdzie musisz zapamiętać wszystkie detale.
Nie musisz pamiętać pod którą ikoną znajdziesz interesujące Cię funkcje. Zakładasz te gogle i po prostu widzisz w swoim otoczeniu holograficzne obiekty, które zachowują się jak fizyczne przedmioty. Jeżeli włączysz dla przykładu YouTube’a i zawiesisz go na ścianie obok swojego biurka to on cały czas tam zostanie grając Twoją ulubioną muzykę w tle. Dowolna aplikacja zachowuje się tak jakby była fizycznym obiektem w Twojej codziennej przestrzeni i zarządzasz nimi za pomocą zaledwie dwóch gestów. Niesamowite doświadczenie.
Pierwszym zadaniem jakie daliśmy sobie w Senfino, gdy przyjechały do nas HoloLensy, było włączenie ich do swojej codziennej pracy. Sprawdźmy czy używając ich w taki sposób jak używamy swoich smartfonów, laptopów i smartwatchy jesteśmy w stanie wzbogacić i ulepszyć naszą pracę.
Już po dwóch dniach moje biurko, na którym leżały do tej pory tylko MacBook i notatnik, było wzbogacone o holograficzne wersje dokumentów nad, którymi ostatnio pracowałem, aby cały czas były pod ręką – dosłownie. Na przeciwko mojego biurka wisiała strona internetowa z inspiracjami projektowymi, która była rozciągnięta na całą ścianę. Obok biurka zawisło zdjęcie tablicy suchościeralnej, na której wraz z zespołem tworzyliśmy pierwsze szkice jednego z produktów. Tablicy nie byłbym w stanie przenieść, ale hologram zawiesiłem za pomocą dwóch kliknięć.
Artur Kurasinski – Po tak długich eksperymentach z tą technologią powiedz ale tak szczerze – Mixed Reality (MR) ma szansę szybko zagościć w domach zwykłych użytkowników? Filmy pokazujące naukę organów czy układu słonecznego są fajne ale czy MR służy tylko do takich zastosowań?
Paweł Ruszlewski – Niestety nie prędko. Największą barierą w tym momencie jest cena i dostępność tego urządzenia. Obecnie wersja Commercial Suite urządzenia Microsoft HoloLens kosztuje 5 tysięcy dolarów. To trochę sporo jak na urządzenie, z którego użytkownicy mieliby korzystać jak z komputera osobistego. Za tę cenę, wartość jaką wnosi to urządzenie jest po prostu nieproporcjonalna. Musimy jeszcze poczekać, aż urządzenia MR będą mniejsze, tańsze, oraz aby aplikacje na te urządzenia odpowiadały na codzienne potrzeby użytkowników.
Artur Kurasinski – Mówi się o tym, że to wcale nie VR ale właśnie MR będzie „kulą śnieżną” która sprawi, że masowy klient skusi się na zakup sprzętu i będzie z niego korzystał. Tylko VR ma swoje „mobile powered devices” z ceną poniżej 80$ a HoloLens nadal kosztuje 3 tysiące dolarów…
Paweł Ruszlewski – No właśnie, to jest podstawowy problem w tym momencie. Pamiętajmy jednak, że mamy teraz na rynku pierwszą wersję HoloLens. Microsoft pokazał, że da się zrobić dobre urządzenie Mixed Reality – to już pierwszy krok. Z reguły druga wersja prototypowego urządzenia prezentuje optymalizację urządzenia – mniejsza, lżejsza i bardziej wydajna wersja.
Trzecia iteracja jest z reguły produktem docelowym. Microsoft w tym momencie i tak celuje z obecną pierwszą wersją headsetu w zastosowania komercyjne dla takich branż jak produkcja, przemysł, branża budowlana, transport i wszelkie tematy związane z czwartą rewolucją przemysłową, w którą to urządzenie wpisuje się idealnie.
Dodatkowo żadna z firm, z wyjątkiem headsetu META2, nie depcze Microsoftowi w tym momencie po piętach jeżeli chodzi o rynek szeroko dostępnych urządzeń MR dla konsumentów. Stąd też decyzja Microsoftu o pominięciu premiery urządzenia, które miałoby być drugą generacją HoloLensów. W zamian za to Micrsoft skupi się na stworzeniu trzeciej generacji tego urządzenia z premierą w 2019 roku.
Niemniej obserwując ten rynek widzę szanse na to, aby Mixed Reality wcześniej zagościło w naszych domach. W tym roku mają mieć premierę okulary wzbogaconej rzeczywistości od kilku firm. Firmy takie jak ODG czy Linq prezentują swoje wizje okularów wzbogaconej rzeczywistości. Nie zapominajmy też o plotce, że Apple mógłby w tym roku jeszcze zaprezentować swój zestaw okularów Augmented Reality – w co bardzo mocno wierzy Robert Scobble technologiczny ewangelista i ktoś kto ma naprawdę dobre przeczucia i informacje jeżeli chodzi o rynek AR/VR.
Osobiście widzę, że to rok 2019 będzie tym momentem kiedy urządzenia MR będą dostępne na wyciągnięcie ręki, ale liczę też na to, że któryś z graczy poza Microsoftem miło nas zaskoczy wcześniej.
Artur Kurasinski – Z doświadczeń Senfino czyli firmy developerskiej w której pracujesz – jacy klienci się do Was zgłaszają i jakie problemy próbujecie rozwiązać dzięki MR? Czy są już jakieś branże, które ewidentnie można uznać za pionierów?
Paweł Ruszlewski – Zdecydowanie tak. Branża budowlana, rozwiązania dla architektów i konstruktorów, przemysł i produkcja czyli wspieranie procesów w fabrykach. To są te branże, w których mamy do czynienia z fizycznymi produktami, ale na pewnym etapie procesu zawsze występuje ten moment, w którym pada zdanie “Proszę sobie wyobrazić… “. Mamy oczywiście namiastkę podglądu naszej pracy w postaci rzutów obiektu 3D na ekranach naszego komputera, ale jest to coś innego niż dla przykładu, w branży budowlanej, zobaczyć budynek w skali 1:1 na docelowej działce wraz z fizycznym otoczeniem.
Mixed Reality sprawdza się idealnie w tych miejscach, gdzie musimy przeprowadzić symulacje i wizualizacje w docelowej przestrzeni. Podgląd, którędy będą przebiegały instalacje wewnątrz ścian podczas wizyty na placu budowy; Symulacje awarii silnika odrzutowego w skali 1:1 podczas szkolenia serwisantów i służb ratunkowych; Urządzanie mieszkań za pomocą mebli w wersji holograficznej, które mamy zamiar dopiero kupić.
To tylko część pomysłów na jakie wpadliśmy wspólnie z naszymi partnerami podczas pracy z Mixed Reality i podejrzewam, że gdybyśmy przeprowadzili tę rozmowę raz jeszcze za dwa miesiące to mógłbym tę listę zdecydowanie bardziej rozwinąć. Wyraźnie widać coraz większe zainteresowanie tą technologią wśród naszych klientów.
Artur Kurasinski – Nie mogę nie zapytać o branżę erotyczną i nowe technologie Są jakieś zastosowania MR, które ta branża wykorzystuje? W sensie czy są to inne przykłady niż związane z VR?
Paweł Ruszlewski – Jak w przypadku każdej technologii ta branża z pewnością dodatkowo popchnie do przodu również MR ;) Ze względu na brak dostępności tych urządzeń dla docelowego użytkownika takich aplikacji na globalną skalę w tym momencie jeszcze nie ma.
Niemniej tak jak powiedziałem wcześniej Mixed Reality idealnie wpisuje się wszędzie tam gdzie chcemy przeprowadzić symulacje i wizualizacje w docelowej przestrzeni – na przykład w naszym salonie w domu. Jeżeli dołożymy do tego koncept, który Microsoft pokazał już jakiś czas temu, tzw. Holoportation czyli streaming obrazu 3D za pomocą zestawu kamer a la kinect, nie trudno mi sobie wyobrazić następną generację livechatu gdzie aktorzy są w naszej fizycznej przestrzeni, zamiast na ekranie komputera czy smartfona.
Artur Kurasinski – Ze swojego punktu widzenia jak obserwujesz rozwój całego rynku – jak może wyglądać ekosystem za 2-3 lata? MR wygra, VR stanie się sprzętem tylko dla graczy? Pojawią się jacyś duzi gracze, którzy zagrożą Microsoftowi?
Paweł Ruszlewski – Nie chcę mówić o tym, że któraś z technologii wygra, a któraś przegra. Dla mnie są to zupełnie inne narzędzia, które mają zdecydowanie odmienne zastosowania. Przyszłość za 3 lata widzę w ten sposób, że Mixed Reality będzie nam towarzyszyło na co dzień podczas naszej pracy i życia, w podobny sposób jak smartfony. VR natomiast będzie czymś w rodzaju kina domowego, do którego będziemy siadać po rozrywkę i doznania, które byłyby przeżyciami niepełnymi gdybyśmy mieli pozostać w kontakcie ze światem fizycznym.
Dodatkowo uważam, że większość rozwiązań i aplikacji społecznościowych obecnie dedykowanych dla VR zmigruje do urządzeń Mixed Reality. Dużo wygodniej będzie włączyć aplikację w okluarach (które i tak cały czas będziemy nosić) i zobaczyć avatar naszego znajomego po drugiej stronie stołu, przy którym siedzimy, niż założyć headset VR, odciąć się od świata i kontekstu w jakim przebywamy, aby porozmawiać z naszym znajomym lub wymienić się zdjęciami z wczorajszego wypadu na miasto.
Artur Kurasinski – Jakie branże widzisz w których aż się prosi żeby wykorzystać HoloLens?
Paweł Ruszlewski – Widzę ogromny potencjał HoloLens w możliwości usprawnienia pracy zdalnej pomiędzy zespołami w bardzo wielu branżach. To problem do rozwiązania na trochę wyższym poziomie niż jedna dedykowana branża. Praca w jednym środowisku wraz z osobami z naszego zespołu daje nam to, że możemy korzystać z fizycznych artefaktów komunikacyjnych w naszej przestrzeni, które postrzegamy w ten sam sposób.
Czym innym jest czerwona kropka notyfikacji na naszej ikonie klienta pocztowego w naszym telefonie, a czym innym jest fizyczna kartka z przypomnieniem o spotkaniu przyczepiona na tablicy korkowej, przy której codziennie spotykamy się z zespołem i planujemy naszą pracę. Widzę ogromny potencjał w tym, aby zespoły rozproszone po świecie mogły wspólnie spotykać się przy jednej holograficznej wspólnie zarządzanej ścianie/tablicy usprawniając w ten sposób komunikację.
U jednej osoby pracującej z domu ta tablica mogłaby być zawieszona tuż za plecami, natomiast zespół projektowy mógłby mieć ją zawieszoną w centralnym punkcie w biurze. W dowolnym momencie każda osoba może podejść do hologramu i dołożyć swoją cegiełkę lub zmodyfikować dowolny element. To jest według mnie przyszłość Mixed Reality.
Artur Kurasinski – Nad jakimi projektami pracujecie w Senfino obecnie i dla jakich klientów? Rozumiem, że większość z nich jest spoza Polski?
Paweł Ruszlewski – Najciekawsze jest to, że wśród naszych klientów zainteresowanych HoloLens zdecydowana większość z nich jest z Polski. Wśród wcześniej wymienionych przeze mnie branż jest ogromne zainteresowanie zapoznania się z tą technologią. Wśród naszych klientów są takie firmy jak Ghelamco z branży nieruchomości, firma DataComp zajmująca się rozwiązaniami inżynierskimi dla konstruktorów oraz firma VirtudeR czyli sprzedaż samochodów klasy premium.
Niemniej jednak prace nad HoloLens, które realizujemy w ramach zespołu Senfino LABS, to tylko wycinek naszych projektów jakie realizujemy w Senfino. Senfino skupia się na tworzeniu digitalowych produktów dla naszych partnerów w oparciu o ich potrzeby biznesowe jak również potrzeby docelowych użytkowników. Wychodzimy najpierw od analizy tego co nasi partnerzy chcą osiągnąć i dopiero na tej podstawie decydujemy jaka technologia w najlepszy sposób zrealizuje te potrzeby.
Na tej podstawie dopiero decydujemy czy produkt, którego nasz klient tak naprawdę potrzebuje to aplikacja, strona internetowa, rozwiązanie chmurowe, czy na przykład właśnie aplikacja Mixed Reality lub mix tych technologii. Analizę prowadzimy w oparciu o metody Requirements Engineering, a potrzebami naszych użytkowników zajmuje się dział Design Research, który przeprowadza badania na potrzeby projektowania.
Z takich kompleksowych usług korzystają już nasi partnerzy zarówno w Polsce jak i w Stanach Zjednoczonych w Nowym Jorku, gdzie działa nasza firma konsultingowa Value Blended.