Samsung Gear VR 13 razy bardziej popularny niż Google Daydream? Dokładnie tak pokazują dane ujawnione przez jednego ze specjalistów wirtualnej rzeczywistości dla branży porno. Mało tego, headset Samsunga, według statystyk BadoinkVR, bije na głowę nie tylko sprzęt Google’a, lecz także headsety wszystkich innych producentów.
Dla zilustrowania powyższego należy zwrócić uwagę na fakt, że w tym roku 40% wszystkich headsetów wykorzystanych do oglądania filmów dla dorosłych, stanowiły urządzenia Gear VR. Drugie miejsce z wynikiem 23% zajmuje Google Cardboard. Dalej natomiast plasują się kolejno Oculus Rift, HTC Vive, a także PlayStation VR. Google’owski Daydream VR stanowi zaledwie 3% wszystkich pobrań i ledwo trafił do zestawienia.
Nie wszyscy ujawniają dane
Na czym polega fenomen tej listy? Otóż zdecydowana większość producentów headsetów nie ujawnia swoich danych dotyczących sprzedaży lub użycia. Dlatego też trudno jednoznacznie określić, jak dużą popularnością cieszą się poszczególne platformy.
Na temat ilości sprzedanych w ostatnich miesiącach urządzeń milczy HTC oraz Google Oculus. Nieco chętniej liczbami dzieli się Sony, które w lutym sprzedało około miliona headsetów. Wynik 5 milionów sprzedanych urządzeń w samym tylko miesiącu styczniu przypadł w udziale Samsungowi.
Dane Sony oraz Samsunga niewiele nam mówią?
Nadal jednak nie posiadamy danych o faktycznym użyciu sprzętu. W zarysowanym kontekście liczby ujawnione przez Sony czy Samsunga niewiele nam mówią, tym bardziej, że ten ostatni rozdaje niekiedy swoje headsety za darmo. Czy zatem oznacza to, że urządzenia stają się bezużyteczne i być może pokrywają je właśnie kolejne warstwy kurzu?
Zdaniem BadoinkVR nie do końca tak jest. Producent oferuje swoim abonentom różne wersje poszczególnych plików na każdy rodzaj urządzenia. Dzięki temu może pozyskiwać dane na temat swoich użytkowników.
Jeden producent, wiele wniosków
Nie trzeba znać się na statystyce, wykresach i innych pomiarach, żeby zdać sobie sprawę z faktu, iż pozyskiwanie danych od jednego producenta nie daje rzetelnego wglądu w ogólny stan branży VR. Czy jednak tak duża rozbieżność między wynikami Gear VR a Google Daydream to tylko przypadek? Czy rzeczywiście nie można pokusić się o refleksję w tym temacie?
Jeśli w takim razie dane innych producentów pokrywają się z przedstawionymi, konkurencyjność urządzeń Google’a staje pod znakiem zapytania. Tymczasem Samsung Gear VR nakreśla kierunek, który dla Google’a jest jednocześnie wyznacznikiem drogi, jaką będzie musiał dopiero pokonać.
Autor: Michał Piątkowski