Czy biegać w smogu?

Artur Kurasiński
15 stycznia 2019
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

Czy biegać w smogu?

Mówią, że sport to zdrowie. Bieganie to jedna z najpopularniejszych form aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Co jednak, gdy powietrze wcale nie jest takie świeże?

Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego pojawia się coraz więcej alertów o złej jakości powietrza. Słyszymy, że lepiej zostać w mieszkaniu i powstrzymać się od aktywności fizycznej poza domem. Jesteśmy narażeni na działanie toksyn, które na dłuższą metę stanowią poważne zagrożenie zwłaszcza dla naszego serca oraz naszych płuc. Jednocześnie brak ruchu również naszemu zdrowiu nie służy.

Wina alertów?

A może coś jest nie tak z alertami? Być może podawane są na wyrost- szczególnie przy założeniu, że smog to problem czysto teoretyczny?

Fakt jest taki, że smog istnieje, a pyły zawieszone oraz rakotwórczy benzoapiren niemal codziennie trafiają do naszych nozdrzy. Aby dowiedzieć się, czy stężenie toksycznych substancji jest dla nas w danym dniu faktycznie niekorzystne, musimy zazwyczaj samodzielnie zanurkować do internetu, ponieważ tego typu alerty nie są zbyt spektakularnie nagłaśniane.

Celem realizowanej przez eurobank kampanii #BezSmogu, której jestem ambasadorem, jest szerzenie wiedzy na temat smogu i zwiększenie świadomości Polaków na temat zagrożeń wynikających z oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Dwie edycje kampanii przyniosły do tej pory 100 czujników smogu zlokalizowanych w placówkach banku na terenie całej Polski, również w mniejszych miejscowościach. Dzięki temu lokalne społeczności mają dostęp do bieżących informacji o poziomie stężenia zanieczyszczeń powietrza.

Gdy jednak dowiadujemy się z sieci, aplikacji czy choćby radia, że zanieczyszczenie powietrza w okolicy przekroczyło dopuszczalne normy, zastanawiamy się, czy odpuścić sobie trening na zewnątrz danego dnia. I słusznie! Smog to realne i poważne zagrożenie także dla osób aktywnych.

Podczas wysiłku fizycznego przyspiesza tętno oraz oddech. Szybsze oddychanie sprawia, że do płuc przenika więcej powietrza wraz zawartymi w nim toksynami. W porównaniu z osobami nieaktywnymi, może to być nawet od dziesięciu do dwudziestu razy więcej. Serce tłoczy więcej krwi, skutkiem czego sportowcy trują się szybciej.

Stany zapalne, częste przeziębienia, kaszel, pieczenie w płucach, astma, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, choroby serca czy uszkodzenia układu krwionośnego, wreszcie zaburzenia pamięci, problemy z koncentracją czy też obniżenie zdolności do nauki – oto niewielka lista „trofeów”, po które mogą sięgnąć smogowi sportowcy.

– Wpływ smogu na nasz organizm jest zatrważający. Lista chorób spowodowanych oddychaniem zanieczyszczonym powietrzem jest bardzo długa. Dlatego każda inicjatywa i każde działanie, które zwracają uwagę na ten ważny problem społeczny, a jednocześnie są realnym wsparciem w walce ze smogiem, są nieocenione. Tym bardziej cieszę się, że eurobank kontynuuje kampanię #BezSmogu. Im większa liczba czujników, tym wyższy poziom świadomości. – Artur Kurasiński, bloger, ambasador akcji #BezSmogu.

Bezpieczniej biegać w parku?

Może się wydawać, że uprawianie sportów w spowitych smogiem zielonych miejscach niesie mniejsze zagrożenie niż w pobliżu ruchliwych ulic. Takie badanie przeprowadzono kilka lat temu w Londynie, próbując udowodnić, że regularna aktywność fizyczna daje pozytywny efekt dla zdrowia pomimo zanieczyszczeń. Ta odważna teza po dziś dzień nie zyskała jednak pełnego potwierdzenia.

Tymczasem statystyki pokazują dobitnie, że w okresie jesienno-zimowym znacznie wzrasta liczba zawałów, udarów mózgu czy nawet zgonów. Zdaniem niektórych jedyną bezpieczną przestrzenią dla osób podejmujących aktywność fizyczną w okolicy spowitej smogiem będzie… namiot tlenowy.

Maseczka nadzieją sportowców

Nadzieję sportowców rozbudzają inne rozwiązania. Najbardziej popularnym i dostępnym dla każdego jest chociażby osławiona maseczka antysmogowa. Rynek maseczek stale się powiększa, a producenci adresują swoje produkty do kolejnych grup odbiorców. Możemy znaleźć już nawet maseczki dostosowane do konkretnych dyscyplin sportowych.

Dodatkowo produkty antysmogowe dostępne są w różnych cenach. P rodukują je zarówno firmy polskie, jak i zagraniczne. Maseczka musi zakrywać usta i nos, powinna też być dostosowana do wagi oraz wzrostu osoby, a materiał powinien dopasowywać się do twarzy. Jest tylko jeden problem.

Możemy nabyć maseczkę, która okaże się istnym kombajnem filtrującym powietrze. Nikt jednak nie da nam 100% gwarancji, że ta metoda w pełni uchroni nas przed negatywnym oddziaływaniem smogu. Niestety na ten moment nie istnieje żadne cudowne rozwiązanie, które pozwoli biegać w smogu bez ryzyka dla zdrowia.

Jeśli z jakiegoś powodu nie rezygnujemy jednak z aktywności fizycznej na zewnątrz mimo dużego zanieczyszczenia,  spróbujmy ograniczać jego negatywny wpływ na nasz organizm. Maseczka bardziej przyda się rowerzystom. Biegaczom zazwyczaj utrudnia oddychanie. Niektórzy zalecają treningi za miastem (choć warto pamiętać, że i małe miejscowości nie są wolne od skażenia powietrza). Inni proponują, by biegi zastąpić spacerem. Jeszcze inni odradzają bieganie wzdłuż ulic, a rekomendują parki oraz skwery.

Czy zimą całkowicie rezygnować z aktywności fizycznej?

Niekoniecznie. Biegać możemy również na bieżni.

Pamiętajmy o jednym – alerty smogowe bierzmy na poważnie. Mimo różnych propozycji minimalizowania ryzyka, nadal nie znamy metody na skuteczną ochronę podczas treningów. Jeśli więc nie chcemy lub nie możemy udać się na bieżnię lub  wyjechać za miasto, posłuchajmy porad specjalistów i w okresie stężonego smogu pozostańmy w domach.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon