Kasia Foljanty (Hyper Poland) – Tylko częściowo inspirujemy się pomysłem Elona Muska

Artur Kurasiński
27 sierpnia 2019
Ten artykuł przeczytasz w 4 minut

Artur Kurasiński – Na jakim etapie rozwoju jest projekt i co do tej pory zostało zrobione?

Kasia Foljanty (współzałożycielka i CBO w Hyper Poland) W latach 2016-2017 nasz zespół był kilkakrotnie nagradzany w konkursach na pojazdy oraz infrastrukturę hyperloop organizowanych m.in. w Los Angeles i Dubaju. Od dwóch lat rozwijamy własny projekt technologii inspirowanej hyperloopem. Obecnie koncentrujemy się na pracach badawczo-rozwojowych nad napędem i zawieszeniem.

Jesteśmy w trakcie budowy demonstratora technologii w skali 1:5, który składa się z pojazdu i toru testowego o długości 48 metrów. W drugiej połowie roku pokażemy wyniki pierwszych testów. Na ten cel zebraliśmy ponad 330 tysięcy euro na brytyjskiej platformie crowdfundingu udziałowego Seedrs.

Dodatkowo, pozyskaliśmy dofinansowanie w kwocie 16,5 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w konkursie “Szybka ścieżka”. Środki zostaną wykorzystane do zbudowania stanowisk testowych, do badania napędu liniowego i lewitacji magnetycznej. Ponadto zbudujemy pełnoskalowy prototyp pojazdu oraz tor testowy.          

Chwalicie się, że “jako jedyna firma na świecie opracowała sposób, jak przystosować istniejące, zwykłe tory kolejowe do potrzeb lewitujących, magnetycznych pojazdów kolejowych.” Pytanie czy ma uzasadnienie ekonomiczne – ile kosztuje lokomotywa i skład dostosowany do magnetycznych linii w porównaniu do standardowego składu elektrycznego?

Wstępne analizy pokazują, że koszty operacyjne będą o ok 38% niższe w porównaniu z koleją dużych prędkości, co wynika z niższych kosztów serwisowania (o ok. 25% – ze względu na brak tarcia przy dużych prędkościach) oraz mniejszego zużycia energii (o ok. 13% przy prędkości 300 km/h).

Koszty samego pojazdu będą z grubsza porównywalne do kosztu pojazdu konwencjonalnego, w przeliczeniu na jednostkę ładunku lub pasażera. Koszty modernizacji infrastruktury będę porównywalne z kosztem budowy autostrady, przy ponad dwukrotnie wyższej prędkości.

Hyperloop jest projektem wymyślonym przez Elona Muska. Dlaczego rozwijacie właśnie ten projekt? Jak wygląda kwestia jego komercjalizacji (chodzi mi o prawa autorskie)?

Elon Musk był twórcą koncepcji hyperloop przedstawionej w open-sourcowym dokumencie Hyperloop Alpha w 2013 roku. Na przestrzeni lat projekt ewoluował, a nasza firma tylko częściowo inspiruje się tym pomysłem.

Zgłosiliśmy 8 wniosków o ochronę patentową opracowanych przez nas rozwiązań. Chroniona będzie m.in. technologia przystosowania zwykłych linii kolejowych do tego, aby mogły poruszać się po nich pociągi magnetyczne.

Na czym dokładnie polega wasz pomysł i czym się różni od innych?

Nasze rozwiązanie jest unikalne, gdyż większość firm koncentruje się na docelowym rozwiązaniu, czyli pojazdach poruszających się po nowej infrastrukturze próżniowej. Jest to pomysł bardzo kosztowny oraz stwarzający wiele wyzwań m.in. związanych z regulacjami i pozyskaniem terenu pod inwestycję.

Dlatego my proponujemy wdrożenie tej nowej technologii w trzech etapach. W pierwszej kolejności chcemy wprowadzić do komercyjnego użytku kolej magnetyczną – magrail, która będzie w stanie poruszać się z prędkością 300 km/h po już istniejących liniach kolejowych.

Będzie to możliwe dzięki zainstalowaniu na istniejących torach specjalnych nakładek, które z jednej strony nie przeszkadzają pociągom konwencjonalnym, z drugiej stanowią element niezbędny do lewitacji kolei magnetycznej.

W kolejnym kroku (hyperrail) wykorzystamy technologię poruszania się w próżni z prędkością ok. 600 km/h. Trzeci i docelowy produkt to hyperloop. Poprzez zbudowanie nowej infrastruktury możliwe będzie przemieszczanie się z prędkością nawet 1200 km/h.

Nasze etapowe podejście pozwoli na przyspieszenie wdrożenia tej innowacyjnej technologii.

Otrzymaliście z NCBR 16,5 mln złotych. Na co zostaną przeznaczone te pieniądze? I ile jeszcze funduszy poszukujecie i na co?

Dotacja z NCBR-u umożliwi nam zakończenie prac badawczo-rozwojowych nad napędem i zawieszeniem systemu magrail oraz przejście do certyfikacji i wdrożeń pilotażowych. Środki zostaną wykorzystane do zbudowania stanowisk testowych, do badania napędu liniowego i lewitacji magnetycznej.

W dalszym etapie, w Żmigrodzie (k. Wrocławia) na terenie należącym do Instytutu Kolejnictwa, powstanie pełnoskalowy prototyp pojazdu oraz tor o długości nieco ponad 500 metrów, na którym pojazd typu magrail będzie mógł się rozpędzić do 300 km/h.

Z kolei kampania crowdfundingu udziałowego na wspomnianej platformie Seedrs jest częścią całej rundy finansowej w wysokości 1,2 mln euro, która została uzupełniona grantem z NCBR-u w kwocie 3,8 mln euro (16,5 mln zł). Dodatkowo, w maju otrzymaliśmy wsparcie  w wysokości 120 tys. dolarów w ramach Microsoft for Startups.

W kolejnych rundach będziemy chcieli pozyskać kilkanaście milionów euro, które umożliwią uruchomienie pilotaży oraz szybkie skalowanie rynkowe. Ale pozyskiwanie funduszy to nie wszystko. Na początku roku łódzka firma Transfer Multisort Elektronik (jeden z największych globalnych dostawców komponentów elektronicznych) została naszym Partnerem Strategicznym.

“Dzięki modyfikacjom infrastrukturalnym opracowanym przez inżynierów z Hyper Poland, pozwoli to na poruszanie się z prędkością 300 km/h po już istniejących liniach kolejowych.“. Potem zapowiadacie zwiększenie prędkości do 600 km/h a finałowo do 1200 km/h. Patrząc na obecne problemy PKP kompletnie kosmicznie. Jaka jest szansa, że wasz projekt wyjdzie poza formę koncepcji?

Testy technologii odbędą się w Polsce. Natomiast miejsce pierwszych wdrożeń pilotażowych nie zależy od nas, tylko od tego, które z państw pierwsze zdecyduje się na przeprowadzenie takiego pilotażu. Bardzo chcielibyśmy, aby było to możliwe u nas w kraju.

Koncept hyperloopa realizuje wiele innych zespołów na całym świecie włącznie z samym Elonem Muskiem. Na jakim etapie rozwoju są te projekty obecnie?

Największe firmy pracujące nad technologią hyperloop pochodzą z USA. Tam też istnieją dwa tory testowe: jeden w okolicach Las Vegas należący do Virgin Hyperloop One, oraz drugi w Kalifornii przystosowany na potrzeby konkursu studenckiego organizowanego przez SpaceX.

W Europie poza nami, największe sukcesy odnoszą dwie inne firmy: z Holandii i Hiszpanii. Wszystkie zespoły pracują nad systemem docelowym czyli hyperloopem. Z firmami europejskimi oraz kanadyjską firmą Transpod założyliśmy w 2018 roku konsorcjum, w celu ustanowienia międzynarodowych standardów i ram regulacyjnych. Taka międzynarodowa współpraca jest kluczowa dla rozwoju technologii hyperloop na terenie UE.

Jakie plany macie na najbliższe 12 miesięcy?

W lipcu rozpoczynamy program akceleracyjny MassChallenge w Szwajcarii, gdzie będziemy walczyć o nagrodę główną w wysokości do 1 mln franków szwajcarskich (3,8 mln złotych).

Ponadto w tym roku przeprowadzimy demonstrację technologii w skali 1:5. Do końca 2020 roku planujemy przeprowadzenie testów na pełnoskalowym torze, podczas których na zmodyfikowanym przez nas torze kolejowym będzie poruszał się na zmianę nasz pojazd na poduszce magnetycznej oraz konwencjonalny pociąg na kołach.

Ponadto skupiamy się na rozmowach o wdrożeniach pilotażowych z klientami pośrednimi (operatorzy kolejowi, zarządcy infrastruktury). Zainteresowanie zagranicznych spółek kolejowych jest bardzo duże.      

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon