Karol Sadaj (Revolut) – Pandemia wymusiła na konsumentach szybsze przechodzenie na online i mobile

Artur Kurasiński
21 maja 2020
Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Artur Kurasiński – Revolut w Polsce ma już 1 milion użytkowników – czy spodziewaliście się, że uda się taki wynik osiągnąć w takim czasie czy raczej to zaskoczenie?

Karol Sadaj (Country Manager Revolut Poland) – Nie spodziewaliśmy się tego. Pamiętam jak zaczynaliśmy w lutym 2018 r. plan był taki by urosnąć z 40 tys. do 150 tys. do końca roku (udało się to osiągnąć już w czerwcu).

Milion kont w dwa lata w branży finansowej to jest dobry wynik – szczególnie z tak małym zespołem i praktycznie bez budżetów marketingowych. Z perspektywy czasu, muszę przyznać, że nie zdawaliśmy sobie sprawy jak duża siła drzemie w rekomendacjach użytkowników – to one poniosły nas do góry.

Wielokrotnie widziałem polecanie kart i kont Revoluta przez ludzi w social mediach – czy to jest wasz główny kanał pozyskiwania klientów w Polsce? Wydajecie coś w ogóle na marketing?

Sukces Revoluta zawdzięczamy silnej społeczności użytkowników, która daje nam feedback, gdy trzeba to upomina, ale przede wszystkim bardzo wspiera w social mediach i przez polecenia.

W zeszłym roku rozpoczęliśmy okresowe promocje give-get z niewielką nagrodą pieniężną (dla nowego użytkownika i polecającego), kampanie partnerskie z innymi markami, w których współfinansujemy nagrodę (na przykład rabat na abonament) oraz performance (reklamy w Google i Facebook), poza tym rośniemy organicznie.

Jak polski oddział wygląda na tle innych krajów? Faktycznie przodujemy pod kątem innowacji w zakresie finansów?

Polska zdecydowanie przoduje. Polacy są bardzo otwarci ale i pragmatyczni. Gdy pojawia się usługa, która pozwala zaoszczędzić pieniądze i ułatwia finanse, chcą ją przetestować i powstaje swego rodzaju moda.

Nasze wyzwanie w Polsce było szczególne, bo polskie banki są nowoczesne. Mimo to, udało nam się znaleźć sposób i bez wielkich budżetów marketingowych, z bardzo małym lokalnym zespołem od rozwoju biznesu zbudować skalę miliona użytkowników.

Czy jest coś co różni polskiego klienta od innych użytkowników waszej usługi?

Polacy nie lubią przepłacać i trzy razy zastanowią się, czy zrobić upgrade do płatnego planu, najpierw do Premium, a potem do Metal. W społeczeństwach skandynawskich czy w Szwajcarii wrażliwość na cenę jest niższa. Polaków wyróżnia także otwartość na nowe technologie, lubimy wygodę, jesteśmy elastyczni, nie boimy się zmian.

W krajach takich jak Niemcy, Austria, Czechy opór przed zmianą wydaje się większy, część konsumentów woli utarte schematy i rozwiązania. Polacy są też mobilni, z jednej strony podróżują za granicę na urlop, w interesach czy do pracy, z drugiej kupują online w sklepach na całym świecie, w USA i w Azji. Nie ma takiej bariery językowej lub kulturowej, która zniechęci nas do sprawdzenia ciekawej okazji zakupowej w Internecie.

Jakie usługi obecnie Revolut oferuje dorosłemu klientowi? Pamiętam, że wprowadziliście opcję zakupu akcji spółek i kryptowalut?

Stale rozszerzamy ofertę dla osób, które chcą nieco zdywersyfikować ryzyko swoich oszczędności inwestując część środków w główne waluty FIAT jak USD, EUR czy CHF, w popularne kryptowaluty jak Bitcoin czy akcje dużych amerykańskich spółek notowanych na Wall Street, na przykład gigantów technologicznych jak Amazon, Facebook, Apple i Google.

W planach mamy też udostępnienie ekspozycji na ceny towarów, takich jak metale szlachetne, na przykład srebro i złoto – na niektórych rynkach klienci już mają taką możliwość.

Zaznaczyłem, że chodzi mi o dorosłego klienta ponieważ całkiem niedawno z Revoluta mogą też korzystać dzieciaki i młodzież w wieku 7-17 latkowie. Jak będzie działała taka usługa? Dziecko musi mieć własną aplikację i dostanie swoją kartę?

Revolut Junior to produkt, o który od dawna prosili nas użytkownicy. W połowie maja udało nam się go wprowadzić. To pierwsza wersja, która będzie sukcesywnie rozwijana.

Składa się z aplikacji i karty dla dziecka oraz subkonta w aplikacji rodzica, z poziomu którego będzie mógł kontrolować wydatki dziecka, wyznaczać mu zadania, przelewać kieszonkowe.

Revolut Junior dostępny jest obecnie w planach płatnych. Mamy zasadę, że wszystkie nowości produktowe trafiają w pierwszej kolejności do użytkowników planów Premium i Metal. Nie wiem na ten moment czy i kiedy Junior trafi do bezpłatnego planu Standard. Dlatego, jeśli ktoś już teraz chce rozpocząć edukację finansową swojego dziecka w oparciu o Revolut Junior, zachęcam do upgrade’u konta :)

Revolut w lutym 2020 przeprowadził kolejną rundę i obecnie jest wyceniany na 5.5 mld $ i jest jednym z największych europejskich fintechów. Kto jest obecnie waszą największą konkurencją – inne startupy fintechowe czy banki?

Udało nam się zrobić rundę i pozyskać 500 milionów dolarów finansowania w idealnym momencie, bo tuż przed pandemią. Finansowanie z serii D, w ramach której zainwestowały w nas wiodące amerykańskie fundusze z Doliny Krzemowej, jak TCV i Ribbit Capital, zabezpiecza nas kapitałowo i pod względem know-how.

To inwestorzy, którzy wspierali wcześniej globalną ekspansję takich firm jak Facebook, Airbnb, Netflix, Spotify, a Revolut jest właśnie na takim etapie rozwoju. Weszliśmy do USA, Australii i Azji, ale potrzebujemy silnych partnerów do dalszej ekspansji.

Naszym celem jest stać się “super aplikacją”, która spełni wszystkie codzienne potrzeby finansowe konsumenta, niezależnie od tego czy mieszka w Europie, Ameryce czy Azji. Takie “super aplikacje” powstały już w Chinach, więc Europa i USA muszą ten dystans nadrobić i przygotować się na ewentualną rywalizację z konkurentami z Azji.

Czy faktycznie zmiany jakie ze sobą niesie COVID-19 tak zmienią sposób korzystania z na przykład usług finansowych? Revolut może być jedną z takich wygranych firm?

Od początku Revolut, czyli od 5 lat istniejemy wyłącznie w mobile. To nasza specjalizacja, tam budujemy naszą ofertę i know-how. Pandemia wymusiła na konsumentach szybsze przechodzenie z offline na online i mobile.

Czekamy tam na nich z bezpiecznymi i przyjaznymi usługami, z których korzysta już 1 milion Polaków. Jako firma technologiczna, mamy przewagę nad tradycyjnymi instytucjami finansowymi. Jesteśmy elastyczni, jest nam łatwiej się dostosować.

Przykład? Po wybuchu pandemii ponad 2 tysiące pracowników Revolut przeszło niezwłocznie, z dnia na dzień na home office. Poza faktem, że pracujemy z domu, w zasadzie nic się nie zmieniło. Dzięki technologiom pracy zdalnej, z których nie raz już wcześniej korzystaliśmy, pracujemy normalnie.

Część nadal boi korzystać się z takich usług jak Revolut podnosząc kwestię braku zaufania do zasad na jakich można gromadzić tam środki. Revolut otrzymał licencję instytucji płatniczej wydaną przez nadzór bankowy z Wielkiej Brytanii. Uzyskał też licencję bankową wydaną przez Bank Litwy. Czy to są wszystkie zabezpieczenia pieniędzy waszych klientów?

Revolut w Polsce nie jest bankiem. Środki klientów nie są objęte ochroną polskiego BFG. Nadal działamy w oparciu o licencję e-money (mamy takie licencje m.in. w Wielkiej Brytanii i na Litwie), którą paszportujemy do krajów europejskich, w tym do Polski.

Na Litwie faktycznie mamy od 2018 roku również licencję bankową. W oparciu o nią zaczynamy oferować litewskim klientom dodatkowe usługi. Być może w przyszłości uda nam się paszportować licencję bankową także do Polski i dać polskim klientom możliwość upgrade’u.

Ci, którzy się zdecydują, będą mogli skorzystać z europejskiej ochrony depozytów oraz produktów bankowych, np. kredytów. Pierwszym krokiem będzie jednak paszportowanie drugiej licencji (bankowej) do Polski. Już nad tym pracujemy.

Jak zamierzacie dostosować się do rzeczywistości „post-COVIDowej”?

Dzięki zamkniętej rundzie finansowania jesteśmy zabezpieczeni kapitałowo na najbliższe miesiące i lata, więc spokojnie realizujemy nasz plan. Po pierwsze, chcemy rozwinąć usługi bankowe w Europie, o tym już wspomniałem. Po drugie, uzupełnić ofertę o nowe produkty.

Właśnie udostępniliśmy Revolut Junior dla rodziców i dzieci, planujemy udostępnić kolejne produkty inwestycyjne, dodaliśmy do funkcji Darowizn możliwość wspierania polskich organizacji dobroczynnych, mamy za sobą rebranding, wprowadzamy właśnie duże zmiany UX w aplikacji, chcemy wystartować z Revolut Rewards, czyli systemem okazji i rabatów na usługi innych marek, to też już niebawem.

Rzeczywistość post-COVIDowa to świat usług finansowych oferowanych przez mobile. Dobrze go znamy. Serdecznie do niego zapraszamy 😊

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon