O epickim przewidywaniu przyszłości

Artur Kurasiński
9 lutego 2011
Ten artykuł przeczytasz w 2 minut

W 2004 roku powstał filmik Epic2014 nakręcony przez Robina Sloana and Matta Thompsona (we flashu!) będący przepowiednią nadchodzących wydarzeń (autorzy próbowali wieszczyć co się stanie do 2014 roku czyli 10 lat naprzód)…

Taki był zeitgeist tamtych dni – głównymi bohaterami były firmy Google, Microsoft i Amazon (Apple wzmiankowany był jako wytwórca „wifipoda”, który to nie odegra znaczącej roli w historii), które to miał wyznaczać standardy przyszłości. Żarłoczny gugiel miał połączyć się z Amazonem. Microsoft miał stworzyć Newsbotstera czyli takiego Facebooka (autorzy ustanowili datę powstania tego serwisu na 2005 rok więc pomylili się mało).

Czego autorzy nie przewidzieli? Drobiazgów. Facebooka, rewolucji mobilnej (iPhone) i iPodowej (masowa sprzedaż muzyki, książek i filmów online), czytników e-książek, rozwoju oprogramowania w modelu „cloud computing”, roli platform hostingowych wideo (YouTube – wskazywali, że Google kupi Tivo), wskazywali na kluczową rolę Google w e-commerce (stąd naturalne połączenie z Amazonem). ..Innymi słowy trochę się pomylili ale nie tak bardzo biorąc pod uwagę skalę 10 lat.

W czym mieli rację? Na pewno trafnie wskazywali na zamykanie się rynku i tworzenie dużych koncernów (poprzez skupowanie innych firm). Wierzyli, że Google (wtedy młoda i dynamiczna firma) będzie tym podmiotem, który zawsze będzie na czele rewolucji i innowacji. Przewidzieli odegranie kluczowej roli przez serwisy społecznościowe (Friendster). Na pewno dobrze wyczuli front zmian – sieć stawał się bardziej „2.0”, wspólna, tworzona na zasadzie Wikipedii i budowana z indywidualnych informacji poszczególnych użytkowników. Prawidłowo przewidzieli, że potęga Google będzie wykuwana przez łączenie serwisów i oferowanie ich pod jednym wspólnym parasolem (Google Grid co prawda nie powstał ale mam coś lepszego).

Dobrze też wyczuli trendy związane z mediami – „prasa jaką znaliśmy przestała istnieć”. Zmienia się sposób konsumpcji mediów, zmieniają nawyki. Papier ustępuje miejsca bitom i czytnikom a telewizja coraz bardziej przypomina interaktywny kanał z plikami wideo do wyboru. Bardzo dobrze (pomyłka tylko o rok!) udało im się przewidzieć próby zaskarżenia przez wydawnictwa i branżę „papierową” praktyk Google związanych z gromadzeniem i tworzeniem cyfrowych archiwów prasy i książek.

Nadal zostaje jedna przepowiednia, która może się całkiem realnie spełnić: „In the year 2014 The New York Times goes offline”. To już za dwa lata.

PS. A poniżej wersja nakręcona jakiś czas później czyli Epic 2015 (zawierające parę elementów dodanych w odniesieniu do oryginału – m.in: geolokalizacja)

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon