Steve Jobs. Myśli wybrane.

Artur Kurasiński
1 maja 2010
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

steve jobs apple adobe

Polecam lekturę pasonującego dokumentu w którym Steve Jobs dowódca twierdzy Apple, która broni się przed najazdem barbarzyńców z innych firm wyłuszcza swoje racje dotyczące współpracy z Adobe i braku chęci do wspierania ich rozwiązań. Temat poruszałem, media i blogosfera przeżuły i wypluły wiele wersji i kanonicznych prawd. Tym razem sam „Szef Wszystkich Szefów” zabiera głos i argumentuje dlaczego flasha nie znajdziemy w urządzeniach Apple…

Jobs pisze:
„Adobe’s Flash products are 100% proprietary. They are only available from Adobe, and Adobe has sole authority as to their future enhancement, pricing,”

A iTunes, który dyktuje w jakim kraju się łaskawie otworzy i pozwoli kupować a autoryzacja aplikacji w AppStore z której wynikają już nie tylko śmieszne rzeczy ale również i przerażające (vide autoryzacja hiszpańsko językowej wersji „Mein Kampf”). A cenniki sprzętu Apple?

„Apple even creates open standards for the web.”

Open standards, my asss..

„Another Adobe claim is that Apple devices cannot play Flash games. This is true.”

Not true. Adobe sprzedaje są narzędzia developerskie dla Flasha na iPhone’a, które pozwalają na tworzenie również gier. Przykład pierwszy z brzegu: The Roach Game sprzedawane na iPhone’a (więc także na iPoda Touch jak i iPada) w AppStore. WTF zatem?

„There are more games and entertainment titles available for iPhone, iPod and iPad than for any other platform in the world.”

Można się sprzeczać biorąc pod uwagę razem liczbę aplikacji i gier na Faecbooku oraz na serwisach typu Kongregate czy MiniClip to AppStore nie jest największą platfromą. Pewnie Jobs chciał podkreślić, że jako samodzielna platforma App Store serwuje najwięcej tytułów.

„In addition, Flash has not performed well on mobile devices.”

Powinno być raczej napisane ” Flash has not performed well on Apple mobile devices”…

„To achieve long battery life when playing video, mobile devices must decode the video in hardware; decoding it in software uses too much power.”

Tak, zgoda. Tylko o jakiej oszczędności mówimy przy przejściu na HTML 5?

„Although Flash has recently added support for H.264, the video on almost all Flash websites currently requires an older generation decoder that is not implemented in mobile chips and must be run in software.”

Acha, czyli szef Apple zauważył, że Adobe zrobiło manewr taktyczny i…

„When websites re-encode their videos using H.264, they can offer them without using Flash at all. They play perfectly in browsers like Apple’s Safari and Google’s Chrome without any plugins whatsoever, and look great on iPhones, iPods and iPads.”

…i nadal mówi „ok, zauważyłem, że zmieniliście soft ale walcie się”.

„Even if iPhones, iPods and iPads ran Flash, it would not solve the problem that most Flash websites need to be rewritten to support touch-based devices.”

Ojej. Czy to zmartwienie Apple czy Adobe? Jeśli Adobe nie znajdzie rozwiązania to wypadnie z rynku i tyle. Dlaczego Jobs nie martwi z taką samą troską się o np. dostawców wyświetlaczy czy pamięci Flash? Wolny rynek Panie Jobs, to jest wolny rynek.

„Flash is a cross platform development tool. It is not Adobe’s goal to help developers write the best iPhone, iPod and iPad apps.”

True. Bo Adobe nie zarabia na sprzedaży urządzeń Apple więc po co miałoby się martwić o to? Czy Apple dba o rozwój urządzeń na których wykorzystywana jest przeglądarka Safari? Wspiera, martwi się o dostawców „firm trzecich”?

„Our motivation is simple – we want to provide the most advanced and innovative platform to our developers, and we want them to stand directly on the shoulders of this platform and create the best apps the world has ever seen.”

Tak i nie. Adobe jest złe bo jego oprogramowanie pozwala na produkowanie rozwiązań burzących mury „walled garden” korporacji Apple i jego produktu w postaci App Store. Gdyby Adobe zechciało łaskawie podzielić się zyskiem z każdej wersji pakietu deweloperskiego pozwalającego produkować soft na urządzenia przenośne (w tym iPod Touch, iPhone i iPad) pewnie CEO Adobe i Apple rozpływali by się we wzajemnych komplementach.

„Flash was created during the PC era – for PCs and mice. Flash is a successful business for Adobe, and we can understand why they want to push it beyond PCs. But the mobile era is about low power devices, touch interfaces and open web standards – all areas where Flash falls short.”

Trudno się nie zgodzić. Tylko, że Apple grodzi tak biznes związany z „erą mobilną” i „urządzeniami dotykowmi”, że każda inna firma zmuszona jest albo spuścić spodnie albo starać się produkować swoje rozwiązania walcząc z monopolistą.

Cała nadzieja w Androidzie i jego pornografii. Ciemny lud to kupi a Google zacznie skutecznie kopać tyłek konkurencji.

PS. A tak moim prywatnym zdaniem Jobs jako egocentryk nie może zapomnieć Adobe, że chłopaki pokazali mu środkowy palec kiedy poprosił ich o przepisanie części ich produktów na Mac OS co miało wzmocnić sprzedaż komputerów Jobsa…

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon