Dostalem od Piotra Fuglewicza maila w ktorym zaprasza wszystkich chetnych do wspolpracy nad opracowaniem programu jesiennych warsztatow Polskiego Towarzystwa Informatycznego, ktore jak zwykle odbeda sie na jesieni w Wisle. Ponizej pozwolilem sobie na zaprezentowanie listu Piotra w nadziei, ze przeczyta i zmobilizuje go grupa czytelnikow tego bloga…
„1) Jesienne Spotkania PTI od ponad dwudziestu lat są miejscem spotkań osób zajmujących się informatyką (link)
nie tylko zawodowych informatyków, ale też tych, którzy informatykę stosują, oraz zajmują się analizowaniem różnych zjawisk z nią związanych.
2) Inicjowane były przez trzydziestokilkulatków, z których spora część przetrwałą do dziś. Daje Panom słowo, że jest wśród nich wielu mądrych, profesjonalnych i sympatycznych ludzi.
3) Spośród wielu innych opozycji istnieje również absurdalne przeciwstawienie „młodych” i „starych”. Moim zdaniem ludzie dzielą się głównie na „mądrych” i „głupich”. Ale, póki jest, jak jest, nikomu prawie z Panów środowiska nie wpadnie do głowy jechać na „establiszmentową” konferencję. I to jest błąd – należy się już dziś uczyć, jak być establishmentem za piętnaście lat.
4) Próbując wprowadzić trochę aktualności Krzysztof Kowalczyk zorganizował w zeszłym roku sesję:
Konferencja 2006
wiki konferencja 2006
web20.pl
Została przyjęta nienajgorzej i doczekała się niezłych ocen.
5) W tym roku postanowiliśmy z Krzyśkiem mieszać dalej. Po pierwsze Krzysztof zaczął robić razem z Arturem Kurasińskim Aulę:
6) Po drugie stwierdziliśmy, że sporo osób, które coś robi sensownego, komentuje swoją działalność, ale też różne okołoinformatyczne (dziś znaczy to prawie tyle samo, co okołointernetowe) zjawiska na blogach. Kim jest bloger? Kimś, kto ma silną potrzebę badania jakiejś dziedziny, a następnie dzielenia się wynikami takich badań z innymi. Wykonałem szybką kwerendę, i po linkach wiodących od jednych blogów do innych, ułożyłem tę niekompletna zapewne listę Adresatów. Pobieżna analiza wzajemnych powiązań w LinkedIn, po tym, jak przyjęli Panowie moje zaproszenie wykazała, że stanowicie grupę powiązanych ze sobą środowisk.
7) Skoro więc istnieją środowiska ludzi aktywnych i opiniotwórczych, to jest naszym zainteresowaniem, aby spotkali się z naszą stałą klientelą – ludzi opiniotwórczych i chłonnych na wiedzę. Takie spotkanie „starego” z „nowym” jest korzystne dla obu stron. Spotkania Jesienne zawsze platformą takich spotkań ludzkich starały się być i nawet, powiem nieskromnie, im się to udawało.
To co napisałem do tej pory, jest po części zbiorczą odpowiedzią na Panów wątpliwości i pytania, zgłaszane w prywatnych listach. W odróżnieniu od pierwszego, daję w tym liście otwartą listę adresową – po pierwsze wszystkie adresy wziąłem z publicznych blogów Panów, po drugie może pojawią się jeszcze jakieś wątpliwości wymagające globalnego rozwiania.
Natomiast plan działania wyobrażam sobie tak:
1) Założeniem tegorocznych Spotkań jest publiczne opracowanie programu. Cel podwójny: zrobić konferencje, która najlepiej odpowiada potencjalnym uczestnikom oraz poprzez ich poczucie partycypacji działać na rzecz budowy środowiska. To drugie jest szczególnie ważne dla Społeczeństwa Obywatelskiego (w które wierzę, i wierzę, że składa się ono z dziesiątek tysięcy grup powiązanych interesami ponadosobistymi). Przepraszam za duże słowa, ale ja tak serio uważam.
2) Jeśli uznają to Panowie za użyteczne możemy oddać Panom do dyspozycji MetaBlogWiki, które stanie się dla Panów platforma opracowania kilku bloków. Zauważyłem, że tematyka Panów blogów „klastruje” się w kilku obszarach. Zgłaszając kilka bloków i popularyzując je na swoich blogach, mają Panowie szansę zrobić taką konferencje, na jakiej zawsze chcieliście być. PTI da infrastrukturę. Warto poruszyć tu delikatny problem kosztów: przyjęcie bloku zwalnia jego koordynatora z wszelkich opłat, a zaproszonych współwykładowców z opłaty konferencyjnej – po uzgodnieniu z organizatorami. Na marginesie uważam, że nie ma „za drogich” konferencji, jeśli są dobre. Kontakty nawiązane podczas takich forów procentują latami, również w pieniążkach.
3) Oczywiście warto poszerzyć listę zaproszonych do udziału w przedsięwzięciu, o tych, których przegapiłem. To można zrobić już dopraszając ich do Wiki.
4) Spotkanie kwiatu polskiego blogerstwa będzie na pewno służyć poprawie jakości całej blogosfery. Ja osobiście prawdę mówiąc skutecznie koresponduję, ICQuje i Skypuje raczej z tymi, z którymi pogadałem w naturze.
5) Wszystko powyżej to tylko luźny szkic zarysu. Jeśli zdecydujecie się Panowie wejść w to przedsięwzięcie, to jego ramy i formułę określicie sami (w ramach oczywiście zdrowego rozsądku i struktury istniejącej konferencji).
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
(oraz zglaszania pomyslow tutaj)
Piotr Fuglewicz”