Wykrakałem. Stało się. Nadchodzi pogromca wszystkich sekond lajfów, łorkraftów i innych tibii. Nic tak nie rozwija gry jak tworzenie jej przez samych graczy (hmm gaming 2.0 ?) prawda stara jak świat. Pokolenie graczy RPGów tworzących własne systemy, postacie i bohaterów wie to doskonale. Panie i Panowie – powitajmy meta-grę za pomocą której możemy stworzyć własny świat massive multiplayer online…
Jestem geniuszem i wizjonerem. Tak proszę się do mnie zwracać (będę banować komentujących jeśli nie będziecie się tak do mnie zwracali – tak jak to robi inny geniusz Rubik na swoim forum) Wykrakałem bo na początku tego roku popełniłem ten wpis wskazując kierunki zmian jakie powinny zajść w przyszłości w dziedzinie tworzenia nowych rozwiązań i platform oferujących wirtualne światy. Proszę przeczytać co w swojej skromnej genialności napisałem:
„Czego możemy oczekiwać w przyszłości po grach sieciowych “MMO 2.0?
> social game developing – tworzenie rozwiązań i opcji na zasadzie zamian w otwartym kodzie.
> mash-upy – branie części świata (np. ekonomia) i implementowanie go do drugiego uniwersum
> swobodne przemieszczanie się między światami = możliwość konwersji postaci (współczynniki / finanse itd.)
> upowszechnienie kodu = szybszy czas developowania nowych rozwiązań i funkcjonalności
> otwarcie świata gry lub też wydzielenie jego części i oddanie pod zarządzanie użytkownikom”
Otóż dziś trafiłem na informację o projekcie Metaplace. A Metaplace to:
„Metaplace is a next-generation virtual worlds platform designed to work the way the Web does. Instead of giant custom clients and huge downloads, Metaplace lets you play the same game on any platform that reads our open client standard. We supply a suite of tools so you can make worlds, and we host servers for you so that anyone can connect and play. And the client could be anywhere on the Web.”
Dawno temu w grze „Populus” gracz wcielał się w rolę Boga. Teraz może stać się twórcą gier – i nie jest to produkt z serii „tycoon” tylko platforma z krwi i kości do budowy wirtualnych światów.
TADAAAM! Po pierwsze jeśli dobrze zrozumiałem z tego co jest na stronie opisane, wszystko ma się dać skalować – niezależnie od tego jaki sobie świat wykreujemy twórcy Metaplace (czyli firma Areae) poradzą sobie z kilkoma milionami naszych graczy. Wszystko oparte o te same rozwiązania, które znamy: RSS, wyszukiwanie, tagowanie itd. Jakiego typu gry można będzie tworzyć? Każde – shootery, klasyczne RPGi, puzzle – wszystko co sobie wymyślimy i zażyczymy. Ja chyba bym chciał spróbować np. wrzucić swój wirtualny świat jaki stworzyliśmy z kolegami grając wspólnie w AD&D.
Na razie dostępna jest tylko grafika 2D ale na tym filmie pomysłodawca Metaplace, Raph Koster wyjaśnia i pokazuje co będzie dostępne w przyszłości – avatary 3D są już w planach.
„Build a virtual apartment and put it on your website. Work with friends to make a huge MMORPG. Share your puzzle game with friends. We have a vision: to let you build anything, and play everything, from anywhere.”
Podstawową różnicą dotyczącą wszystkie gry MMO obecne na rynku jest ograniczenie się do własnego zamkniętego świata. Jest to naturalne dla twórców – chcesz pograć, zapłać. Metaplace będzie platformą zatem „no more walled gradens”. Mój komandos będzie mógł pograć w berka z ninją z gry kolegi. Jeśli narzędzie udostępnione będą proste Metaplace ma szansę szybciutko zakasować Second Life. Ciekaw jestem ich modelu biznesowego – czy będą narzucali coś (np. pobierali 10% flat fee od obrotu w każdym wirtualnym świecie stworzonym na systemie Metaplace?) czy podejdą w styli „web-dwa-zero” i dadzą szansę samym graczom na wymyślenie nowej formy dzielenia się przychodami. Jeśli będzie fajna na pewno znikną koszmarni „chińscy farmerzy” i boty, które są udręką i zmorą wszystkich MMO.
Dlaczego uważam, że Metaplace może być hitem na skalę MySpace? Daje możliwość kreacji dowolnego wirtualnego świata. Platforma jest otwarta (żadne tam API nie jest potrzebne, grzebiesz w kodzie jak chcesz) i daje możliwość łączenia różnych uniwersów. Pomyślcie o takiej platformie, która łączyłaby google, myspace i itunes. kosmos.
Metaplace wspiera, hostuje, rozwija kod – ludzie tworzą treść (content), nadzorują i rozwijają własne światy. Każdy nowy film może sobie stworzyć w ramach promocji uniwersum z postaciami z tegoż filmu. Każda firma tworząca gry może szybciutko stworzyć wersję multiplayer i przetestować swój produkt. A to wszystko da się operować za pomocą narzędzi znanych twórcom stron www. Twórcy zapewniają o wsparciu widżetami – kto by nie chciał zamieścić swojego player taga z historią postaci z WoW z jej poziomem, broniami? Ha. Teraz możesz sobie wstawić to na Facebook’a. Po prostu wszystko co zawsze chciałem zrobić z wirtualnym światem teraz będę mógł robić sam!
Metaplace brzmi jak utopijny pomysł. A każda utopia niesie ze sobą zagrożenia. Pojawią się na pewno światy „pirackie” czyli np. ktoś skopiuje założenia np. z Eve Online albo z WoW i zrobi z nich swój własny. Ktoś zrobi grę opartą o cykl „Star Wars” i nie będzie chciał płacić tantiemów Lucasowi. Ktoś zrobi po prostu wirtualny burdel z nastolatkami. Ktoś inny włamie się do czyjegoś świata i zmieni tekstury bohaterom na wzorki z penisami. Ech. Na pewno będzie sporo kwestii prawnych do rozwiazania – biedni prawnicy!
I na koniec ostatni cytat: „Metaplace allows more diversity. Right now, there are lots of people who want to use virtual worlds for research, or education, or business, but it’s just too darn hard to get one going. Now you can create a world in just a few minutes and start tailoring it to your needs. Basically, we wanted to democratize the process of making online spaces of all sorts.”
Demokracja jak część reguł gry komputerowej? Hmm czemu nie. W niektórych państwach nawet teraz demokracja jest już tylko zabawą dla tych, którzy mają władzę.
PS. Pamiętacie z filmów z cyklu „Alien” korporację która często pojawiała się (m.in jej wytorem był android Bishop)? Nazywała się Weyland-Yutani a jej hasło brzmiało „building better worlds” – jakże pasuje do Metaplace!:)
PPS. I jest już kolejny rywal – ScreenCaster. Idea podobna jak w przypadku Metaplace – zbuduj własny wirtualny świat z gotowych elementów. Trochę wyglądem przypomina Second Life.
UPADATE (za Wirtualnymi Mediami):
„Koncerny medialne, technologiczne i spółki kapitałowe zainwestowały w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy ponad miliard dolarów w firmy działające w segmencie wirtualnych światów.
Jak informuje serwis Marketing Charts, powołując si8ę na badanie firmy Virtual Worlds Management, w okresie od października ubiegłego do października obecnego roku, inwestycje w 35 wirtualnych światów przekroczyły poziom miliarda dolarów.
Przeważająca część pochodzi z dwóch transakcji. Koncern Walt Disney Co. wyłożył 700 milionów dolarów na zakup skierowanego do dzieci Club Penguin, a Intel Corp. za 110 milionów dolarów przejął firmę Havok, zajmującą się tworzeniem grafiki w wirtualnych światach.
Pozostałe 196,8 miliona dolarów zostało zainwestowanych w 33 firmy, m.in. Doppelganger, Double Fusion, Emergent, Gala i Network Game Interaction. Poza Walt Disney Co. i Intelem, największymi inwestorami byli w badanym okresie Redpoint Ventures, Charles River Ventures, Rustic Canyon Partners, CBS, Time Warner i Peacock Equity Fund.”