Cudowne Platfusy

Artur Kurasiński
22 października 2007
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

Profesor Władysław Bartoszewski

Mam takie marzenie. Jest 21 pazdziernika 2007 roku godzina 22.56. W tym momencie chcialbym przez chwile znalezc sie w pokoju na Woronicza pani Koteckiej, pana Czabanskiego lub Urbanskiego. Chcialbym posluchac o czym mowili miedzy soba Bielan z Kaminskim zaraz po ogloszeniu oficjalnych wynikow. Chcialbym na moment moc wejsc w glowy tuzow PiS takich jak Kuchcinski, Karski czy Putra. I sprawdzic jak smakuje gorycz porazki…

Jakie pierwsze mysli pojawily sie glowach w chwile kiedy dotarly pierwsze informacje o frekwencji i rozkladzie wieku wyborcow? Czy w TVP czesto siegano po telefon do sztabu PO aby ze skrucha w glosie prosic o litosc i zapewniac o swojej wiernosci nowym panom? Czy tez moze w wisielczym nastroju barykadowano sie w pokojach i wydawano ostatnie sluzbowe polecenia?

Jakie emocje i mysli przebiegaly w glowach osob odpowiedzialnych za kampanie? Czy dekapitacja PiSowskich „spin doktorow” bedzie upubliczniona ku przestrodze innych mlodych wilkow? Czy teraz masowo zaczna pojawiac sie „skruszeni” czlonkowie PiS, ktorzy tlumaczyc sie beda na oczach mediow ze swojej slepej milosci do braci K.?

Czy panowie Ziobro i Szczygło z opuszczona glowa poddadza swoje reduty czy beda bronic ministerialnych stolców do krwi ostatniej? Czy sieroty po IVRP wyjda na ulice protestowac przeciwko liberalom i innym zboczencom? Komu puszcza nerwy i publicznie porowna Tuska do szatana? Kto z koscielnej ambony wyklnie nowy rzad i jego ministrow zadajac aby wszyscy pokazali wpierw akty chrztu? Czy najwiekszy dyrektor wsrod ksiezy i ksiadz wsrod dyrektorow – o.Rydzyk – przyjmie premiera Tuska w swojej stacji i utnie sobie przyjacielska pogawedke?

Pytan jest wiele.

Wieczor wyborczy obfitowal w wiele zagadek. W sztabie Samoobrony dziennikarz TVN24 o godzinie 22.00 informowal, ze Lepper i spolka chca zaskarzyc wynik wyborow. Dziwne bo przeciez oficjalnie te mialy byc podane za 55 minut. W sztabie PiS kamery lapiace zgromadzonych zwolennikow mialy problem z uchwyceniem jeden usmiechnietej mordy. Za to w sztabie PO byly same mordy ty moje.

W ciagu najblizszych dni bedziemy przezywali niczym w „Dniu Swistaka” te same emocje a media serwowac beda te same wycinki z przemowien liderow z wyborczego wieczora i nocy.

Ci, ktorzy zmuszeni byli plaszczyc sie przez 2 lata wezma teraz odwet. Poleca glowy i dupska z wielu stanowisk i spolek. Pojawia sie nowe fakty i informacje zwiazane z ocena 2 lat dzialalnosci ministrow, specow i zaufanych starej wladzy. Pewnie bedziemy swiadkami kilku skandali i dramatycznych wyznan.

Mam tylko nadzieje, ze kiedy emocje opadna nowa wladza nie zacznie swoich rzadow od stworzenia lotnych komisji anty Pisowskich i walka z ludzmi starego ukladu. Nie powtarzajmy starych bledow. TKM nie powinnien stac sie mantra ludzi, ktorych haslami politycznymi bylo przywracanie normalnosci.

Zwyciezcy niech nie zapominaja, ze czesc osob glosowala przeciwko PiS a nie za PO. To jest elektorat domagajacy sie zmian i rozliczen – czesto ekipa wchodzaca do rzadu stara sie zadowolic swoich wyborcow fundujac im pokazowe procesy i rzucaja na zer mediow kilka brudnych spraw. Jesli PO tak zrobi nie bedzie roznilo sie niczym od PiS. Ponad 55% frekwencja pokazala, ze ludziom zalezy na glosie, mozliwosci decydowania o swoim kraju. Niech PO pamieta o tym i zastanowi sie kilka razy zanim podejmie akcje odwetowe.

Sa wazniejsze sprawy: obecnosc wojsk polskich w Iraku, przygotowania do Euro 2012, alarmujaca sytuacja sluzby zdrowia, nasze zle relacje z UE i sasiadami. Niech PO skanalizuje swoja polityczna pare i radosc na pozytywne dzialania. Rozliczac sie bedziemy za 4 lata i lepiej jesli zrobia to sami wyborcy przy urnach niz politycy w gabinetach. Byc moze jeszcze w miedzyczasie uda sie „cieniasom z PO” odspawac prezydenta od Belederskiego palacu?

Co do samego PiS. Tak po ludzki zal mi ich. Apeluje wiec – zlitujmy sie i nie kopmy lezacego. Lezacy przeciez sam sie sfaulowal i poderznal polityczne gardlo na wlasnie zyczenie. Zaslepiony rzadza wladzy lider poprowadzil swoja trzode w przepasc. Podajmy mu chusteczke i poczekajmy. Kiedy poziom jadu we krwi spadnie, bedzie mozna zaczac normalnie rozmawiac.

Pytanie tylko co jesli nadal jadu bedzie wiecej niz krwi?

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon