Interaktywnie i giełdowo

Artur Kurasiński
10 października 2007
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

na giełdę marsz!

Burza w szklance wody czy faktycznie przelom w branzy? Wywroca sie czy poplyna? Czy gielda doceni interaktywnego lidera branzy? Czy dwie firmy interaktywne na gieldzie to juz tlok czy raczej cisza przed burza?

Cieszy to, ze nawet agencje interaktywne zaczynaja dostrzegac potencjal tkwiacy w funduszach pozyskanych z gieldy. K2 jako lider rynku prawdopodobnie realizuje tym samym opcje wyjscia swojego inwestora czyli firmy BMP. Ryzyko sie oplacalo, K2 urosla znaczaco (w 2006 roku przychody K2 wyniosly 16 mln a zysk 1,1 mln pln netto) na rynku polskim. O ile wiec tak naprawde zyska spolka po upublicznieniu? Ja obstawiam kierunek „reklama”. Przychody z e-reklamy rosna i rosna z roku na rok – wedlug IAB w tym roku moze to byc nawet suma 305 mln pln. To juz musi budzic emocja nie tylko wlascicieli agencji interaktywych ale i gieldowych graczy.

Czy K2 liczy na zyski w tym torcie? Na pewno. Czy uda sie – z tym bedzie trudniej. Nawet z pieniedzmi pozyskanymi z gieldy. Wiekszosc zyskow z reklamy zgarniaja portale (od 60% do 80%) reszta splywa do domow mediowych. K2 ma w swojej strukturze dom mediowy (ACR) ale nie plasuje sie on wysoko w rankingach. Co zatem K2 moze zrobic? Prawdopodobnie rozwinie strukture oraz postara sie kupic ktoras z mniejszych agencji albo dokupic wyspecjalizowana firme (np. z zakresu SEO). Portalu na pewno nie beda w stanie kupic. Na to nie moze sobie pozwolic nawet Gadu Gadu ze swoimi 100 mln pozyskanymi po debiucie. Moze wiec jakis serwis spolecznosciowy? Albo dwa? Tylko po co, skoro za 1-2 lata wszyscy zaczna mowic o web 3.0 i hype opadnie a wraz z nim kasa.

„Dociazanie” nogi samej kreacji jako strategii nie przyniesie zyskow – wiedza to firmy, ktore juz 5-7 lat temu przeksztalcily sie z producentow „obrazkow i witryn www” w podmioty konsolidujace uslugi informatyczne (WebService, AMGnet) dla ktorych „dorobienie” do kontraktu za 1-2 mln pln „paru stron www” jest wisienka na torcie. Intergartorzy stali sie czescia jeszcze wiekszych firm (case WebService – Solidex) a 'zwykle’ agencje zajmuja sie drobnica za kilkaset tysiecy. Dla firm z przychodami na poziomie 5-10 mln jest to wiec wizja nie do pogardzenia.

Moim zdaniem K2 poprzez wejscie na gielde realizuje glownie wole swojego udzialowca, ktory chce wykorzystac koniunkture, liczy na „efekt pierwszenstwa” i zaskarbienie sobie wdziecznosci inewstorow. Czy dzieki IPO K2 radykalnie zmieni swoja strukture przychodowa – mam powazne watpliwosci. W Polsce nadal rynek interaktyny jest maly, kontrakty duze (1mln w gore) zdarzaja sie sporadycznie, rynek jest rozdrobniony i nadal nie wyedukowany. Nie lepiej jest z gielda na ktorej prym wioda drobni ciulaczke uciekajacy z kasa przy najlzjejszym podmuchu bessy. Patrzac z punktu widzenia zwyklego inwestora akcje K2 nie sa niczym szczegolnym – ropa im nagle nie trysnie, fabryki telewizorow nie otworza, nie wyprodukuja krzeselek na stadiony.

Zostawmy lidera poniewaz K2 nie jest osamotnione w swoich bojach. Na co liczy ADV po debiucie na NewConnect? Oficjalnie na rozwoj, akwizycje zagraniczna i wprowadzenie nowych produktow e-marketingowych. Brzmi dobrze, ale z planowanymi na koniec 2007 przychodami rzedu 6 mln pln i zyskami brutto 500 tys. pln trudno trudno uznac, ze nawet dzieki pozyskaniu z gieldy dodatkowych przychodow radykalnie zmieni swoja pozycje wsrod konkurencji.

Na poziomie wielkosci przychodow AMG ma bardzo duza konkurencje i ciezko bedzie zablysnac. W tym wypadku ewidentnie zarzad firmy liczy na PR i lepsza pozycje wsrod konkurencji. Firma z polki „sredniakow” nie blysnela niczym w ciagu ostatnich 12 miesiecy i nie wyroznia sie ani kreacja ani pomyslami na tle dokonan konkurencji (chocby Hypermedia czy OS3). W obecnych warunkach gospodarczych kiedy malo znany fundusz placi miliony za „web-dwa-zerowy” hype spolecznosciowy pozyskanie z gieldy tylko 6,6 mln nie moze byc kopem dzieki ktoremu firma rozwinie sie niesamowicie. Nie dziwie sie jednak zarzadowi ADV – za rok, dwa sytuacja moze byc zupelnie inna i nawet NewConnect nie bedzie tak laskawy dla debiutantow.

Obie firmy musza przygotowac sie na konsekwencje upublicznienia – hustawki nastrojow inewstorow i notowan, przygotowywanie szczegolowych raportow itd. Jesli powtorzy sie sytuacja z roku 2000-2001 i banka zacznie pekac (a w Polsce moze zaczac pekac na skutek problemow gospodarczych o wiele szybciej niz na swiecie) to firmy zwiazane z nowymi technologiami zostana pierwsze rzucone na pozarcie a ich kurdy zanotuja powazne straty.

Taka jest niestety cena debiutu gieldowego.

Zalogi obu opisywanych firm serdeczenie pozdrawiam i zycze powodzenia! Od was zalezy jaka bedzie ocena kolejnych firm z branzy, ktore byc moze rowniez mysla o GPW :)

PS. Probowalem od lipca b.r. uzyskac od Pana M.Lacha z K2 odpowiedz na kilka pytan zwiazanych z debiutem jego firmy. Niestety do dnia dzisiejszego sie nie doczekalem czego zaluje bo mialbym lepsza podstawe do sporzadzenia powyzszego wpisu.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon