He he. Taki tytuł dałem po to abyście czytając swoje RSSy dostali zawału :) Bebo Polska już działa od kilku miesięcy, Hi5 również a do desantu szykują się kolejne serwisy. Oficjalnie mówi się o wejściu AOL do Polski pod koniec roku a na giełdzie plotek wyskoczył dziś kolejny gracz – MySpace…
Jedno jest pewno – to dobrze dla nas, użytkowników. Po pierwsze te desanty to oznaka docenienia polskiego rynku przez włodarzy zachodnich serwisów oraz pozytywna ocena możliwości wzrostu rynku (a co za tym idzie i kasy). Po drugie wraz z pojawieniem się nowych graczy nasi rodzimi liderzy będą musieli pokazać na co ich stać. Casus „Allegro vs. eBay Polska” raczej się nie powtórzy aż tak łatwo bo pod nasz słowiański gród ciągną wojska najemne wielu stron i pod różnymi flagami.
Zanim jednak Interia pozamyka wszystkie swoje produkcje ze Smakerem na czele, Fotka ogłosi upadłość pod naporem wirusów a serwery Nasza-Klasa.pl rozsypią się w drobny mak zobaczmy co już wiemy o nowych graczach na rynku polskim:
O AOL’u mówiło się kiedy pojawiły się reklamy zapowiadające start serwisu, potem informacje i ploti jak może wyglądać sam serwis w polskiej odsłonie. Na oficjalnej stronie dowiedzieć się można, że siedziba spółki będzie w Dublinie a nabór odbywa się za pomocą londyńskiej firmy headhunterskiej. I tyle tak naprawdę wiadomo co zamierzają robić na rynku polskim.
Do AOL należy m.in. serwis geolokalizacyjny MapQuest, AOL Music czy witryna AOL Video. AOL (kiedyś America OnLine) jest jednym z największych dostawców internetu w USA. Według lipcowego rankingu comScore witryny koncernu „Time Warner” (a więc głównie AOL.com), odwiedziło w USA 123,8 mln osób, co dało im trzecie miejsce po Yahoo i Google.
AOL w Polsce współprace rozpoczął z Agorą i Gemiusem. AOL zamierza jako pierwsze serwisy wprowadzić na nasz rynek: komunikator zintegrowanym z e-mailem oraz portal dla komórek. Czyli szykuje się też walka z polskimi operatorami GSM?
O Bebo trochę wiadomo ale umówiłem się w tym celu na wywiad z Maćkiem Kołodziejczakiem (DBD Bebo Polska) odpowiedzialnym za rozwój platformy społecznościowej Bebo na rynkach europejskich. Trzymajcie kciuki być może Maciek zdradzi coś więcej niż fakty prasowe. Poza tym Bebo się rozwija prężnie i zmierza do zbudowania społeczności wymieniającej się multimediami – w 2006 roku została uruchomiona usługa „Bebo Bands”, gdzie zespoły, zarówno debiutanci jak i gwiazdy, mogą prezentować swoją muzykę.
Czyli niby kopiujemy coś z MySpace ale rozszerzamy na inne działy nie tylko muzykę. Bebo jest trzecim najczęściej odwiedzanym serwisem społecznościowym w USA, ale z zasięgiem znacznie mniejszym od MySpace i Facebook.
Serwis hi5 według ComScore ma 35 mln UU miesięcznie na całym świecie. Sam Hi5 informuje, że ma już ponad 60 mln założonych kont. Oficjalnie 9 października ruszył w polskiej wersji językowej co zostało odnotowane na oficjalnym blogu. hi5 to standard -przyjaciele, grupy tematyczne, wymiana multimediów i blogi. Patrząc na wykresy Alexa.com witryna Hi5.com jest większa niż Bebo.com i ciutkę ustępuje Facebookowi.
Na końcu garść plotek na temat kolejnego produktu Ruperta Murdocha obecnego w Polsce (dla tych, którzy nie śledzą prasy – telewizja Puls należy właśnie do tego Pana). MySpace Polska uruchomiony zostanie w marcu-kwietniu 2008 roku. Obecnie w Londynie trwa rekrutacja pracowaników szczebla średniego. Dostawcami treści mają być przede wszystim firmy zachodnie tak aby nie groził paraliż prawny wynikający z umów polskich. Firma będzie chciała zatrudnić osoby posiadające różne doświadczenia w poprzednich pracach – mile widzianu muzycy i osoby będące związane ze światem artystycznym.
I jeszcze jedna ważna rzecz – MySpace = OpenSocial. Google jest obecny już na rynku polskim więc można się spodziewać ruchów związanych z lokalizacją części a może chociaż podstawowych elementów tej platformy. Czyli może się dziać.
Wracając do tytułu – na naszym rynku do pełni szczęścia brakuje Friendstera i Facebooka. Czy te serwisy czekają na ruchy i decyzje konkurencji? A może mają zupełnie inne pomysły na zaistnienie w Polsce? Przekonamy się o tym już wkrótce bo wątpie aby przy tak szeroko zakrojonej walce Facebook odpuścił sobie Polskę. He forgot Poland? Not this time amigo.
Na koniec luźna uwaga – jak do tej pory wszystkie serwisy społecznościowe pojawiły się pod swoimi markami. Żaden z nich nie wykupił żadnego polskiego serwisu społecznościwego. Przypadek czy może jednak informacja jest taka – „panowie, z czym do ludzi? Z 3-5 mln UU miesięcznie? To nawet na waciki nie starczy”.
