Co robimy na wakacjach? Wypoczywamy. Pijemy drinki z parasolkami. Kąpiemy się w promieniach słońca (i nie tylko) leżąc na rozgrzanym piasku. Jemy rybę z frytkami gdzieś na nadmorskim deptaku. Coś jeszcze? Tak. Zapominamy zapłacić za firmową domenę jednego z większych e-sklepów w Polsce…
Nie chcę sobie wyobrażać co się musi dziać teraz w Empiku (dot com) a dokładnie w jego Zarządzie. Jeśli ktoś jeszcze z osób odpowiedzialnych za sprawy techniczne jest jeszcze na urlopie to prawdopodbnie dlatego, że a) jest gluchy i nie słyszy dzwonka komórki b) już popełnił samobójstwo.
Błaha sprawa słana od poniedziałku mailami i poprzez GG jak żart w następnego dnia już na żart nie wygląda. Przynajmniej nie tego kalibru. Nie wiem kto personalnie odpowiada za taki stan rzeczy, ale jego głowa (albo głowy) zapewne zostaną wywieszone na długich tyczkach przed drzwiami Prezesa.
Kilka dolarów za przedłużenie umowy z firmą Network Solutions handlującą domenami może spowodować bardzo duże i wymierne straty majątkowe na o wiele wiele większe kwoty idące w setki tysięcy. Głupota, lenistwo, faktyczna awaria czy (zapewne tę wersję wybrałbym G.W. Bush) sabotaż konkurencji?
Sam naliczyłem co najmniej dwie akcje promocyjne związane z Empikiem jakie miały mieć miejsce od poniedziałku – jedna z nich (partnerem jest UPC) namawiała do przejścia na stronę Empik.com w celu wzięcia udziału w promocji…
Empik (ustami Pani Moniki Marianowicz, dyrektora PR w Empik Media & Fashion) próbował wyjaśniać sytuację, ale wyszło to dość komicznie (cytuję za IDG.pl):
”
W dniu dzisiejszym sklep internetowy empik jest dostępny pod adresem www.empik.pl. Sklep działa w normalnym trybie, zamówienia są przyjmowane i realizowane bez zmian. Chwilowo serwis nie jest dostępny pod domeną empik.com z przyczyn proceduralno-administracyjnych.
Wznowienie działania pod tym adresem powinno nastąpić dziś w późnych godzinach wieczornych. Pozostałe serwisy internetowe empiku: empikfoto.pl oraz teksty.org działają bez zmian.”
Komicznie ponieważ wczoraj domena empik.pl działała a dziś już nie. Naprawiono i zepsuto jednocześnie?
Moje zdziwienie budzi skala problemu – jeśli ktoś zapomniał zapłacić za domenę (Empik płaci co roku po kilka dolarów? Nie, raczej wykupili na kilka lat do przodu..) to taka operacja „odkręcenia” zajmuje góra kilka godzin. Wczoraj pod domeną empik.pl był widoczny całys sklep – dziś z empik.pl następuje przekierowanie na domenę empik.com czyli w kosmos..
Empik.com tak jest przedstawiany na stronie firmy matki Empik Media & Fashion:
„empik.com – sklep internetowy spółki Empik, oferujący pełny wybór produktów dostępnych w sieci salonów Empik we wszystkich kategoriach, m.in. książka, film, muzyka i multimedia. Łączna liczba produktów dostępnych w sprzedaży internetowej (włączając książki w 92 językach) wynosi 2 miliony. Empik.com to także źródło informacji o nowościach wydawniczych i muzycznych, a także medium w promocji wydarzeń kulturalnych organizowanych w salonach Empik. Empik.com jest jedną z pięciu najczęściej odwiedzanych witryn e-commerce w Polsce.”
Nie jest ważne kto zawinił – szeregowy informatyk, szef działu czy sam Wielki Pan Prezes. Ważne jest, że z błachą w sumie sprawą (ciężko to nazwać awarią) tak duża firma nie może poradzić sobie od przeszło 24 godzin.
Jak mam wierzyć, że zamówienia są przyjmowane skoro nie mogę wejść do sklepu? Jak mam wierzyć, że wszystko jest okej z moimi zakupionymi produktami skoro taka firma nie radzi sobie z prostą usterką?
Jakie straty może spowodować taki przestój? Pamiętając sprawę ataku na Max24.pl i deklaracje jego właścicieli, którzy twierdzili, że trzy dni braku możliwości handlowania za pomocą witryny naraziło ich na straty sięgające 3 mln pln (moim zdaniem 10 razy zawyżona wartości) to patrząc na Alexę i jej wykresy straty Empiku dzienne powinny iść w miliony złotych.
Naprawdę szczerze żal mi osoby odpowiedzialne w Empik.com za taki rozwój wypadków – na szczęście nie doszło do zakupu domeny przez inny podmiot czy osobę bo odzyskanie jej kosztowałoby na pewno znacznie więcej niż kilkudziesięcio godzinny przestój – wszak taki zakup nie mógłby podpaść pod cybersquatting.
Za oknem lato w pełni, słońce świeci jeszcze są wakacje – cieszmy się pozytywami.
Przed nami Gwiazdka i kto wie czym jeszcze zaskoczy nas wtedy rodzimy e-commerce?