Oskarżam Natalię Lesz!

Artur Kurasiński
25 listopada 2008
Ten artykuł przeczytasz w < 1 minut

natlia lesz

Tekst napisany z Jackiem Gadzinowski w ramach zgrywy podobno bije rekordy popularności na Interaktywnie.com i nie dziwi mnie to (przyzwyczaiłem się) ale kiedy któryś z polskich „znanych, z tego, że jest znany” chce się podczepić pod moją popularność robię się bardzo, bardzo zły…

Ponabijaliśmy się z „łebstarów”, obrobiliśmy tyły temu i owemu oraz w przypływie szczerości podzieliłem się informacją gdzie ja trzymam swojego webstara.

Wystarczyło odczekać parę dni a Natalia Lesz ogłasza publicznie gdzie postawi swoją nagrodę jeśli wygra „Taniec z Gwiazdami”…

Natalio – gratuluję dobrego wzorca do zerżnięcia, trzymam kciuki żeby Ci się udało a jeśli nie daj Boże wygrasz czekam na ekskluzywny secik zdjęć z Twojego przybytu do którego król chadzał piechotą.

Acha – jeśli tata poszukuje łebskiego gościa do poprowadzenia firmy to już wiesz gdzie szukać. Buziaki i czekam tylko na poważne propozycje – w końcu między nami celebrytami oboje wiemy ile kosztuje stołowanie się w Szpulce i Szpilce.

Hey Natalia, wanna piece of me? Come get some!

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon