Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale zacząłem publikować reklamy na blogu. Mam nadzieję, że jednak ktoś to dostrzeże i kliknie bo w końcu taki jest sens reklam internetowych. Tym samym zapewne część z Was zakrzyknie w oburzeniu i powie „nieee!!!”….
Nigdy nie rozumiałem (po zaczęciu sprzedaży reklam na swoich blogach przez Maćka czy Grześka) jak można tłumaczyć się, że nie jest się wielbłądem i klarować czytelnikom, że reklama serwisie na który ktoś zagląda jest po prostu konsekwencją w rozwoju takiego serwisu. Cóż z tego, że zaczęło się blogować bez chęci komercjalizowania swojej twórczości kiedy okazja sama włazi w ręce – blog jest odwiedzany są więc potencjalni konsumenci reklam.
Argumenty o „ciemnej stronie mocy”, „żerowaniu na biednych użytkownikach internetu” czy też tym podobne pierdoły wypisywane przez pryszczatych nastolatków, którym się śni, że wszystko jest za darmo (a w szczególności mp3 i gry ściągane z p2p) puszczałem i puszczam nadal koło uszu. Dla mnie to jest bełkot ludzi nie rozumiejących rzeczywistości.
Chcesz sobie poświęcić dwa lata na coś z czego nie masz na przysłowiowe waciki – Twoja sprawa ale nie zabraniaj mi dokonywać innych wyborów. Ostrzegam, że będę prostacko wyśmiewał każdy komentarz rozpoczynający się od słów „dość, kasuję ten serwis z RSSów”. Jeśli nie rozumiesz, że nie zamieszczając reklamy nie szkodzę Tobie ale dzięki temu będą mógł „wlać w siebie wenę z puchy” (cytat z J.Polaka) to przepraszam Cię bardzo, ale spadaj na Grono i baw się dobrze.
Od pewnego czasu odmawiałem różnym agencjom i domom mediowym ze względu na śmieciowe stawki proponowane – jak się sprzedać to raz a dobrze. Obecnie pod każdym postem zobaczycie trzy reklamy – Allegro, AdTaily oraz moją self promotion czyli Szuflera do którego korzystania bardzo zachęcam.
Zachęcam też do zapisania się i potestowania AdTaily – kokosów może nie zarobicie, ale jakaś kaska wpadnie Wam do kieszeni na pewno większa niż z AdSense (których nie cierpię).
No to cóż – zapraszam do klikania.
*** a teraz reklama start-up’a :) ***