Dziś (17 marca 2010) miała miejsce konferencja prasowa na której zaprezentowano zmienioną wersję najpopularniejszego polskiego serwisu filmowego – Filmweb. Zapowiadana rewolucja to zmiana szaty graficznej (zdecydowanie na korzyść) oraz wprowadzenie kilku znaczących rozwiązań z zakresu social media…
Powyżej dzięki Lookr.tv możecie obejrzeć relację z konferencji oraz wywiady z twórcami Filmweb a poniżej trochę więcej informacji o zmianach.
Trochę wody w Wiśle musiało upłynąć (serwis pojawił się w polskiej sieci w 1998 roku!) żeby Artur Gortych zabrał się za swoje dziecko i przebudował Filmweb. Filmowa „społecznościówka”, która z powodzeniem gra na nosie portalowej konkurencji od paru lat aż prosiła się o mały lifting grafiki serwisu (pamiętam
(Na samej konferencji niestety nie byłem, posiłkuję się zasłyszanymi opiniami oraz oficjalną informacją prasową omawiając zmiany w serwisie)
Najważniejsze zmiany Filmwebu jakie zaprezentowano na konferencji:
> layout serwisu – dobry, fajny, minimalistyczny. Bardzo mnie się podoba.
> „gustomierz” czyli mechanizm rekomendacji osób o podobnych gustach oraz filmów (po podaniu 9 tytułów system analizuje nas i podaje kolejne filmy, które prawdopodobnie powinniśmy chcieć zobaczyć).
Pomimo zebrania ogromnej ilości informacji o filmach i użytkownikach (serwis chwali się, że indeksuje obecnie 1,66 miliona rekordów w bazie, ponad milion zarejestrowanych użytkowników oraz miliony głosów oddanych na filmy) to każdy twórca kolejnego „silnika rekomendacji” powinien zapoznać się z konkursem serwisu wypożyczającego filmy NetFlix, który za poprawienie ich silnik rekomendacji o 10% dawał 1 milion dolarów. Zwycięzcy do dziś nie wyłoniono (skłamałem bo właśnie, że wyłoniono jak słusznie zwróciła mi uwagę Malwina Grochowska z PR Filmwebu ;)
> „kokpit” – czyli krok w stronę mikroblogów i social media. Czy nowy ficzer odciągnie od Blipa / Flakera / Facebooka / Śledzika? Zobaczymy ale to chyba raczej metoda na zmianę narzędzia komunikacji z poczty wewnętrznej na serwisie w stronę komunikatów na kokpitach. Zapewne większość oswojonych z nowinkami użytkowników Filmwebu szybko się przekona do korzystania ze swoich kokpitów.
Co do zmian – w mojej ocenie słowo „rewolucja” jest nadużyciem. Rewolucją byłoby przeniesienie całej aktywności Filmwebu na np. Facebooka. Mechanizmy rekomendacji i skupianie społeczności wewnątrz serwis jest krokiem logicznym ale trochę jak na dzisiejsze wyśrubowane standardy rozwoju usług online mało wystarczające. Spodziewałem się jakiegoś dealu z płatną telewizją albo rozpoczęcia sprzedaży online filmów czy stworzenia wspólnej np. z Gutek Film platformy streamingu festiwali. Nadal brakuje mi sensownego i rozbudowanego serwisu informującego o repertuarze kinowym nie zbudowanym na zasadzie: miasto / kino / film albo miasto/ film / kino.
Niemniej Filmweb to serwis ikona (i weteran) pośród innych propozycji na rynku. Zmiany nie są na tyle dogłębne aby Filmwebowi groziły protesty społeczności ala Grono czy ostatnio Wykop. Arturowi Gortychowi (i całem zespołowi zarządzającemu serwisem) gratuluję dochowania pięknego „dziecka” i czekam z utęsknieniem na kolejne zmiany Filmwebu. Wszak niedługo serwisowi „stuknie” 15-tka!
PS. A u Hazana możecie zobaczyć obrazki nowego serwisu Filmweb – ja na razie nie dorobiłem się skryptu galerii :)