HumanWay.pl – cicha rewolucja w HR

Artur Kurasiński
23 listopada 2010
Ten artykuł przeczytasz w 3 minut

AK74 – Kubo co teraz porabiasz zawodowo i czemu nie jesteś z kolegami z Netguru w Poznaniu?

Kuba Filipowski – Moja Żona dostałą propozycję pracy w Warszawie. Ja lubię o sobie myśleć, że jestem mobilny więc się przeprowadziłem. Z Warszawy rozwijam Humanway. Warszawa pozwala mi też znacznie intensywniej spotykać się z klientami Humanway. Poza tym to miejsce w którym dobrze się mieszka. Jest dużo fajnych ludzi. Bliżej stąd na świat. Lubię tu mieszkać.

AK74 – Skąd pomysł na usługę skierowaną do branży HR. Miałeś wcześniej jakieś doświadczenia w tej materii? Czy to raczej był strzał na zasadzie „wiemy jak to zaprogramować może się wstrzelimy w rynek”?

Kuba Filipowski – Nie miałem większych doświadczeń. W ogóle posiadanie doświadczenia to nie jest moja mocna strona. Przede wszystkim chcieliśmy zbudować produkt, który jest faktycznie potrzebny. Poza Netguru założycielami Humanway są też Jacek Wysocki i Tomek Teodorczyk z którymi od prawie początku istnienia Netguru dzieliliśmy biuro i się za kumplowaliśmy. Zauważyliśmy, że rekrutowanie przez email jest niezwykle niewygodne i nie wydajne. Zaczęliśmy dłubać wokół tego pomysłu. Nie mamy niestety jakiegoś emocjonującego mitu założycielskiego :)

AK74 – HumanWay to Twój jedyny w tej chwili projekt w który się angażujesz?

Kuba Filipowski – Tak to projekt o którym myślę i nad którym pracuję bez przerwy.

AK74 – Przeszedłeś przyśpieszony kurs edukacji biznesowej – parę lat temu tworzyłeś rozwiązania dla klientów a teraz masz własną firmę. Nie brakuje Ci mniejszej odpowiedzialności, pracy z kiepsko płatnymi projektami i jeszcze większego stresu?:)

Kuba Filipowski – Jeśli mogę mówić o jakiejś edukacji biznesowej to najwięcej nauczył mnie Humanway. Z jednej strony to robienie produktu z którego korzystają ludzie w codziennej pracy i za który płacą, więc musimy dążyć do perfekcji. Z drugiej strony budujemy organizację – czyli zespół i procedury. To ta organizacja pozwala pozyskiwać i obsługiwać klientów oraz robić dobry produkt. Organizacja to coś więcej niż suma jej elementów. Budowanie organizacji to ogromne wyzwanie i lekcja.

AK74 – Jak obecnie rozwija się HumanWay – pochwal się klientami, liczbami i dochodami.

Kuba Filipowski – Nasz plan jest taki, żeby z systemu korzystały wszystkie firmy, które stanowią czołówkę wśród Polskich pracodawców – w skrócie – firmy, które najwięcej rekrutują. Liczba klientów systematycznie rośnie. Obsługujemy duże marki: Piotr i Paweł, Deichmann, ITI Neovision, ING, Eurobank, Castorama, Empik School i wiele innych.

AK74 – Nie próbowaliście śladami AdTaily i Codility wyjść za granicę? Macie w ogóle jakąś konkurencję poza Polską?

Kuba Filipowski – Mamy konkurencję za granicą. Chcielibyśmy kiedyś wyjść poza Polskę ale jeszcze jest za wcześnie. To biznes oparty na relacjach i bezpośrednim kontakcie z klientami. Jeszcze nie czas :)

AK74 – Wróćmy do Netguru. To dość ciekawa firma jak na polskie warunki. Spotkaliście się, postanowiliście coś zacząć razem i udało Wam się stworzyć firmę na bazie co-workingu. Flaker, SiePomaga, Bank Pomysłów BZ WBK – z którego z tych projektów jesteś najbardziej dumny?

Kuba Filipowski – Uczucie dumy to uczucie, które kojarzy mi się z masowaniem się po pełnym brzuchu. Ja jestem głodny.

AK74 – Widzisz się w startupowca raz jeszcze? Masz energię założyć i rozwijać dynamicznie kolejny projekt?

Kuba Filipowski – Ja jestem startupowcem. Artur – ja mam 25 lat. Dopiero się rozkręcam. Teraz koncentruję się na Humanway.

AK74 – Nie kusiło Cię przejść na wygodną posadę w jakiejś agencji kreatywnej albo banku? Życie pomysłodawcy jest fajniejsze? Da się z tego kupić mieszkanie i samochód i odłożyć kasę na stare lata?

Kuba Filipowski – Nie myślę o takich rzeczach.

AK74 – Czego możemy się spodziewać ze stajni Netguru w następnym roku?

Kuba Filipowski – Zdecydowanie idziemy w kierunku budowania rzeczy, których jesteśmy współwłaścicielami. Ja kontynuuję rozwój Humanway. Mój wspólnik Adam Zygadlewicz właśnie zaczyna Happy Media. Drugi mój wspólnik – Wiktor Schmidt – pracuje nad ciekawym projektem z obszaru którym do tej pory się tak bardzo nie interesowaliśmy.

Może zainteresują Cię również:



facebook linkedin twitter youtube instagram search-icon