Bartek Gołębiowski z GONG (ex Click5) wystawił swojego Webstara na Allegro. Ja oddaję swojego za darmo (dostałem dwa w 2006 roku – oddaję ten, który przyznało mi czcigodna Akademia)…
Dlaczego? Bo wydaję mi się, że trzymanie w ubikacji takiej nagrody straciło sens. Chcę dać szansę dowolnie wybranej osobie, która kreatywnie mnie przekona do tego, że powinienem właśnie jej wręczyć / przesłać to brzydkie coś. Najchętniej premiował będę pomysły w stylu „chcę zmielić, zrzucić z okna, podrzucić pod pracujący walec drogowy”. Dodatkowa premia będzie przyznana za uwiecznienie tego procesu na wideo (opublikuję na blogu!)
Panie i Panowie. Webstarfestival to siara, obciach i żenada w najgorszej polskim wydaniu. Tam powinni się pokazywać i bawić ludzie ze złotymi zębami na przedzie w turkusowych marynarkach a nie branża.
Ile jeszcze razy będziemy stękali z zachwytu nad re-designem strony głównej portalu czy tym podobnemu idiotyzmowi? Opisywałem już tutaj swoje mieszane uczucia związane z tym „wydarzeniem branżowym”.
Wyłączcie myślenie a włączcie „break & melt stuff mode”.
Czekam na Wasze propozycje.
