Maciek Saganowski wrzucił na FB a ja publikuję tutaj. To co zawiera ten film to wizja interakcji z otoczeniem za pomocą specjalnie zmodyfikowane szkła…
To co mnie akurat zaciekawiło to fakt, że w zasadzie (oprócz jednej sceny) w naszym życiu nie będą nam potrzebne tablety (czy urządzenia pełniące rolę pomiędzy komputerem a telefonem). No bo kiedy? Oglądamy filmy na ścianie. Informacje podawane nam są wszędzie tam gdzie będzie kawałem „szkła” – powierzchnia blatu, ściany, tapicerki samochodu…
W takim wypadku rolę przewodnią pełnią producenci AGD, którzy będą w swoich urządzeniach dodawali odpowiednie „ekrany” gotowe do odbioru informacji. Po co wymyślać swój OS skoro będziemy korzystali z „chmury”?
Czy wtedy Apple nadal będzie nam do czegoś potrzebny? Po co iPad skoro puszczę twitta z mojego miksera a odbiorę i przeczytam wpis na wallu FB za pomocą lustra w łazience?
W takiej wersji przyszłości nie będziemy kupowali jednego urządzenia tylko planowali całą infrastrukturę (która część mieszkania będzie miała ekrany gotowe wyświetlić dane a która nie). Trochę to tak jak się to dzieje teraz kiedy planujemy remont mieszkania – gdzie postawić telewizor a na które ścianie powiesić obraz.
A Apple będzie musiał nauczyć się produkować kuchenki i lodówki żeby wejść na taki rynek.