Stało się! Nadszedł rok 2017 i jak wielu prognozowało, okazał się wideo renesansem. Wideo marketing rozwija się w szaleńczym tempie, z czego coraz więcej marketerów zdaje sobie sprawę. Aby nie przeoczyć najważniejszych zmian i nie narazić się na ataki wyrzutów sumienia, warto rozeznać się w trendach obowiązujących w roku bieżącym.
1. Inwazja wideo na Facebooku
Wyświetlenia filmów na Facebooku zaczęto już liczyć w bilionach. Mark Zuckerberg z towarzyszami sprytnie wykorzystali siłę Instagrama i Snapchata, wprowadzając funkcje tworzenia relacji, a także transmisji na żywo. Filmy na Facebooku cieszą się tak dużą popularnością, że zaczęto obserwować spadek siły oddziaływania postów tekstowych.
2. Jeszcze więcej na żywo
Facebook i jego transmisje na żywo nie są już wyjątkiem w sieci. Również Twitter w połączeniu z aplikacją Periscope umożliwia relacjonowanie bieżących zdarzeń. Odbiorcami są obserwatorzy profilu. Relację na żywo może prowadzić praktycznie każdy użytkownik Facebooka czy Twittera. Wszystko wskazuje na to, że niebawem będziemy mieli do czynienia z mobilnym hitem.
3. Różnorodność kanałów
Jeszcze jakiś czas temu sprawa zupełnie nie do pomyślenia. Dziś trudno wskazać medium, które nie udostępnia funkcji wideo, a za chwilę nie znajdziemy już takiego, na którym live streaming będzie niemożliwy. Facebook, Twitter, Instagram, Snapchat, YouTube i jeszcze kilka innych. Ta dywersyfikacja to dla marketerów otwarte drzwi do poszczególnych grup docelowych.
4. Aplikacje wideo
O pokoleniu Z wiemy tyle, że jego przedstawiciele posiadają niesamowitą biegłość w świecie aplikacji, a treści wizualne mówią do nich bardziej niż cokolwiek innego. Połączenie mobilnych aplikacji i wizualnego contentu może okazać się strzałem w dziesiątkę. Poważnie rozważ włączenie Instagrama i Snapchata do Twojej strategii marketingowej.
5. Film dokumentalny
Brzmi dziwnie i nieco staroświecko? Nic bardziej mylnego, bo chodzi tu o zupełnie nowy gatunek filmów marketingowych. Jest to swego rodzaju fuzja tego, co w filmie informacyjne i rozrywkowe. Wygląda na to, że w całkiem niedalekiej przyszłości jedno bez drugiego nie będzie mieć racji bytu. Ludzie uwielbiają dokopywać się do treści informacyjnych, gdzie znajdują odpowiedzi na nurtujące ich pytania, jednak bez waloru rozrywkowego trudno będzie skupić ich uwagę. Dlaczego? Z całą pewnością będą szybko przeskakiwać na inne filmy i inne kanały, żeby tylko nie „umrzeć” z nudów.
6. Wirtualna rzeczywistość
Trend, który wyraźnie zaznaczył swoją obecność w 2016 roku, teraz stanie się najprawdopodobniej chlebem powszednim marketerów. Oprócz wirtualnej rzeczywistości obiecująco przedstawia się sprawa rzeczywistości rozszerzonej oraz wideo 360. VR w każdym razie to aktualnie zdecydowany „must-have”.
7. Email vs Wideo. Wielkie połączenie sił
Te pozornie nijak do siebie niepasujące narzędzia marketingowe w połączeniu ze sobą mogą wstrząsnąć internetem. Krótki czas przygotowania wideo-maila i możliwość rozsyłania go do wielu osób jednocześnie, przełożą się na zdecydowanie bardziej intensywne zaangażowanie odbiorców, niż w przypadku konfrontacji z długim tekstem tradycyjnego maila.
8. Wideo a projektowanie stron
Treści wideo zdominują nie tylko maile, lecz także strony internetowe. Projektanci stron ale przede wszystkim marketerzy zyskają jeszcze jeden oręż w walce o zatrzymanie użytkownika na stronie. A właśnie tak ma działać ruchomy obraz wyświetlający się natychmiast po załadowaniu strony.
9. Profesjonalna vlogosfera
Coraz więcej ludzi stanie się twórcami contentu video, a co za tym idzie, zdecydowana większość z nich będzie inspirować się profesjonalistami. Z pewnością rozszerzy się przy tym pole działania dla wielu reklamodawców.
Wydaje się, że niebawem nie będzie takiego miejsca w sieci, na którym nie wyświetlałyby się treści wideo. Ten fakt pokazuje, jak szerokie pole do działania mają twórcy contentu. Tymczasem wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że idą wielkie zmiany, a wideo marketing przeżyje wielki boom.
***
Autor: Michał Piątkowski – copywriter, freelancer, tłumacz. Specjalizuje się w pisaniu postów na blogi, artykułów sprzedażowych, posiada kilkuletnie doświadczenie w tworzeniu krótkich tekstów banerowych. Absolwent Filologii Bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim. Entuzjasta języka litewskiego oraz kultury krajów bałtyckich. W wolnym czasie czyta, pisze, chodzi na długie spacery i bardzo uważnie rozgląda się dookoła.
Więcej o Michale znajdziesz tutaj
