Powietrze, którym oddychamy, ma ogromny wpływ na nasze życie. Czy jesteśmy tego świadomi? Czy wiemy, jak i gdzie oddychać bez smogu? Czego dowiedzieliśmy się przez cały czas trwania kampanii społecznej eurobanku? Akcja przynosi efekty, a my przyglądamy się im bliżej.
W trakcie trwania kampanii zwróciliśmy uwagę na zanieczyszczenia powietrza i zagrożenia, jakie stwarzają. Poznaliśmy również sposoby ochrony przed smogiem i jego negatywnymi skutkami.
Wiemy też, kto jest najbardziej narażony na zgubne działanie toksyn oraz pyłów, jak również przyjęliśmy do wiadomości, że Polska to jeden ze smogowych przodowników wśród krajów Unii Europejskiej.
Przekraczamy normy
Stan powietrza w Polsce, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, jest zły. Normy zanieczyszczeń powietrza bywają przekraczane dwu- bądź czterokrotnie. Miejscami stężenie szkodliwych substancji przewyższyło regulacje nawet jedenastokrotnie. To istny rekord, ale nie ma powodów do dumy.
Tymczasem jedną z misji eurobanku stało się współtworzenie ogólnopolskiej sieci czujników, które monitorowały stężenie pyłów zawieszonych PM2.5 oraz PM10. 51 sensorów zainstalowano w placówkach banku, a 9 dodatkowych urządzeń przekazano do wybranych siedzib przedstawicieli mediów.
Dzięki czujnikom poznaliśmy skalę problemu i sprawdziliśmy, w których rejonach naszego kraju zanieczyszczenie powietrza jest poważnym powodem do niepokoju.
Najgorzej na południu
W dniach 26-27 stycznia najgorszym powietrzem oddychali mieszkańcy Krakowa. Jak wykazały krakowskie czujniki, średnia dobowa poziomu PM10 wyniosła wówczas 322 µg/m3. Na kolejnych miejscach w tym niechlubnym rankingu uplasowały się takie miasta jak: Dąbrowa Górnicza, Oświęcim i Bielsko-Biała. Tam poziom pyłu PM10 przekroczył 200 µg/m3
Porównywalnie złym powietrzem oddychali mieszkańcy Gliwic w dniu 23 stycznia, a niewiele lepszym oddychali też mieszkańcy Oławy, Wrocławia, Nowego Sącza czy Jaworzna. Niepokojące doniesienia o stanie powietrza płynęły w tym miesiącu również z Katowic, Rybnika, Sosnowca, Rudy Śląskiej, Bytomia, Jaworzna i Chorzowa.
W Warszawie nie lepiej
Stolica Polski też może „pochwalić” się rekordem. Otóż w dniach 8-9 stycznia poziom pyłów PM10 przekraczał dopuszczalne normy aż ośmio- i dziesięciokrotnie. Warto zaznaczyć, że poziom alarmowy odnotowujemy już przy sześciokrotnym ich przekroczeniu. Zaleca się wówczas bezwzględne ograniczenie przebywania na powietrzu, gdyż w innym razie możemy narazić własne zdrowie.
Warto tutaj przypomnieć, że o sześciokrotnym przekroczeniu norm czyli stanie alarmowym mówimy wówczas, gdy średnia dobowa wyniesie 300 µg/m3. Tymczasem poziom dopuszczalny to tylko i aż 50 µg/m3. Jakość powietrza nie jest wciąż zadowalająca, jednak nie istnieje bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. W Warszawie (i nie tylko!) stężenie pyłu w najwyższym stadium wyniosło… 500 µg/m3!
Dane pochodzą z 50 czujników pomiaru jakości powietrza, zamieszczonych na placówkach eurobanku. Znajdują się one w województwach: małopolskim, dolnośląskim, śląskim, mazowieckim, wielkopolskim, opolskim i łódzkim. Okres pomiaru 1-31 stycznia 2018 roku.
Czy mieszkańcy dużych miast mogą jeszcze przebywać na świeżym powietrzu?
Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. W okresie jesienno-zimowym występują również i takie dni, kiedy możemy spokojnie wyjść z domu z rodziną czy bliskimi bez obaw o swoje zdrowie.
Dzięki czujnikom zyskujemy informacje o bieżącym stanie powietrza w naszej okolicy, a co za tym idzie, możemy zaplanować swój czas poza domem. Pomocna w odczytywaniu danych o zanieczyszczeniu okazuje się strona map.airly.eu.
Jej twórcy opracowali także mobilną aplikację, dzięki której za pośrednictwem telefonów komórkowych można sprawdzić prognozę jakości powietrza na najbliższe 24 godziny. To z pewnością spore ułatwienie dla tych, którzy planują harmonogram dnia pracy, wypoczynku czy sportowej aktywności pod gołym niebem.
Warto dodać, że platforma Airly automatycznie pobiera informacje z czujników i samodzielnie interpretuje otrzymane dane, w wyniku czego otrzymujemy gotową i konkretną wiadomość o aktualnym stanie powietrza w naszej okolicy.
Do tej pory kampania #BezSmogu przyniosła 60 czujników zlokalizowanych w placówkach banku na terenie całej Polski. eurobank zabiera więc ważny głos w dyskusji o powszechnym zagrożeniu i przyczynia się do zwiększenia świadomości społecznej o tym, jak ważne dla nas, dla naszego zdrowia i dla naszych bliskich jest to, czym oddychamy. Większa świadomość, którą właśnie udaje się osiągnąć, to początek zmian. Oby na lepsze.